reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

hello
ja mam kwiaty zmarnowane na balkonie a i dywanik caly mokry wywiesilam pranie mam nadzieje ze przeschnie bo tez pogoda taka jakas nieciekawa:tak:
anteczka my wczoraj pojechalismy na plac zabaw i tam byly duze kaluze i dawid tez caly mokry byl latal po nich..ciuchy przeschly i pojechalismy do domku...
aneteczka to nieciekawe:sorry2:moj tez kiedys kapal sie w fontannie ale to bylo jak mial gdzies rok i pozniej nigdy wiecej nie pozwalalam mu dopiero po tym jak moj zaczal tlumaczyc zeby lepiej nie..
kochana jak twoj sprzata chatke to poprawiasz potem po nim?:-D
malego dzis babcia zciocia zabieraja pociagiem do rodzinki i bedzie mial frajde;-)
ide umyc schody bo moja kolej a pozniej sie biore na obiad musze na jutro tez zrobic bo do pracy ide...
milej soboty
 
reklama
hejka

ja na chwilkę głowa boli, pogoda do niczego, znowu pewnie popołudniu będzie upał.

Moja Olka też dorwała tą fontannę i nie da się przemówić, że nie powinno się, jak inne dzieci wchodzą to czemu ona nie może. Ja byłam u koleżanki, która mieszka blisko tej fontanny i Olka też pod dyszami wylądowała :happy:. Ja tam się aż tak nie panikuję, bo ja za młodu kąpałam się w Warcie i na Ruskim, a tak gorszy syf był niż w tych fontannach. Olkę wykąpałam i tłumaczyłam na fontannie, żeby tylko wody nie połykała. Ale radość była nie samowita dziecka.

Spadam bo idę zaraz na działkę.
 
heh marzenka przeważnie poprawiam, bo on wielu rzeczy nie zauważa, ale jak poprawiam to tak żeby nie widział, bo się denerwuje, a nie chcę chłopa zrażać do sprzątania.
 
kroma jak tam z budowa domu?meble wszystko wybrane?
aneteczka i dobrze robisz:laugh2:
ja ostatnio dalam buziaka ogromnego za to ze sam zrobil nic nie musialam mowic:-Dco mnie bardzo zaskoczylo:-D
 
Hejka
My wczoraj troszkę poplażowaliśmy, m wrócił z pracy i padła decyzja "jedziemy na Głębokie" no to pojechaliśmy, Zuzia tak się wylatała a jaka brudna wróciła!:szok: ale za to szczęśliwa:happy: Pawcio też na kocyku leżał, powietrza nałapał, wieczorem mi ładnie usnęli oboje:) Dziś już pogoda niemrawa ale chyba upał znów będzie. Nie długo zbieramy się do sklepu, robię dziś zapiekankę z pomysłu na.....Jutro po obiadku jedziemy do mychy bo nas zaprosiła a za tydzień w sobotę przyjeżdża moja mama z rodzinką (ciocia, wuja i ich córka) Mycha będzie mi piekła torta dla mojej mamy bo miała 3 lipca urodziny 50 lat, będzie niespodzianka bo mówiła że nikt jej torta nie zamówił na okrągłe lata...:)
Miłego dnia:-)
 
Kroma ja się z tobą nie zgodzę, nie można porównywać wody w rzece, z taką fontanna. W rzece zachodzą różne procesy, choćby samoczyszczenia, roślinność na brzegach i nurcie, rocieńczenie przez dopływy i wody podziemne, pobieranie tlenu, rzeka jest tworem żywym i mogłabym tak jeszcze długo, bo akurat to moja bajka.A fontanna to poprostu wciąż ta sama woda w której żadne z tych procesów nie zachodzą.
 
Witam
:-)
ja mialam plany isc na dzialke rozpalic grilka w ramach obiadu,tak znowu gril hehe..
;-)
dzieciaki mialy kapac sie w basenie ale chyba nici bo pogoda jakas dziwna i sama nie wiem czy pozwolic im na kapiel..basen stoji od 5 dni a jeszcze sie nie kapali fuk..
:angry:
Niby cieplo jest ale slonca nie ma wiec kapiel bez slonca to jakos tak dziwnie ....sama nie wiem...grill chyba tez nici bo moj szanowny malzonek lezy w lozku i cos zdycha wszystko go boli,ruszyc sie nie moze zakryty koldra biedak hehe choroba jakas go bierze...a sama sobie grila nie rozpale ech...i taka oto sobota bedzie...
:crazy:
chyba ze pozniej mu przejdzie to moze go wyciagne :nerd:

Larvunia milego wypadu gdzies tam.....chyba na dzialke :baffled:
Marzenka a to fajnie ze dawidka zabieraja bedzie mial atrakcje :tak:
Kroma tobie tez udanego dnia :-) do kogo na dzialke tak smigasz do mamy?:baffled:
Ciacho a ty co tam sobie zaplanowalas ??..ze bedzie sie dzialo ;-)

u was to ciagle burze widze jak dobrze ze mnie tam nie ma hehe :-D bo strasznie sie boje :tak:
u nas odpukac to dopiero 1 czy 2 byly i nie takie straszne :-)
 
owca maly lubi takie atrakcje:tak:
ja zdarzylam sie przespac i troche luzik..niby fajnie cisza spokoj nikt mi tu nie krzyczy nad uchem heh ale jakos tak brak mi go:-Dpewnei wroci padniety ;-)ale niech ma
a ja jak bede miala wolne to chcemy jechac do swierkocina juz dawno mielismy jechac no i do brata by wypadalo jechac bo jzu rok sie nie widzielismy;-)
u mnie jest pieknie
jak dobrze ze w pracy mam klime bo dawno bym tak juz padla..
 
no hej.
Ja nie znam się na fontannach, ale gdyby był tam już jakiś syf, to by pewnie się plotki rozniosły już, że dzieci chorują albo mają wysyp[ki albo coś.
ja myślałam, żeby z Hesią pojsć tam, ale wiem, ze było duzo wypadków, bo śliskie te kafle i siedzi łby rozbijały. a poza tym mamy basenik w ogrodzie, wiec jak coś to mozemy się kąpać. ale tak na dobrą sprawę mała się tylko raz kąpała. bo pozniej chora. no wczoraj mogłaby, ale upał był taki,że nie wychodziłyśmy wogole. dopiero po 19.

Larvunia no co Ty, a u nas tak lało, i zacinało około 4, że błoto takie się porobiło, psa miska 20cm, cała się napełniła wodą. wszystko mokre. zostały poduszki na krzesłach w ogrodzie, to jedno g.... się z nich zrobiło. już wrzuciłam do pralki. woda z piachem, liśćmi, trawą.
strasznie lało dziś.
i mała mi się obudziła o 3, i gadała do mnie do 5, aż padła. bo wziełam ją do łóżka i sobie spałyśmy. znaczy ja probowałam, a ona mnie zagadywała i skakała po mnie. aż padła ;)

słuchajcie jeszcze ja to mam w brzuchu chyba Aliena. Czy któraś z was miala takie mocno ruchliwe dziecko? ja przyzwyczajona do Hesi, ze 3 razy dziennie się poruszyła i dała znać o sobie, a ten osobnik mnie maltretuje dosłownie dzień i noc. on chyba nie spi wogóle.
miałyście tak? czy to świadczy o tym, że będzie rojber jak się urodzi?? nie żebym się bała, tylko z ciekawości pytam was ;)
 
reklama
Marzenka wypoczywaj i korzystaj z ciszy :tak:
ja tez prawie sama bo m dalej spi :rofl2:
mloda pojechala do babci i wybieraja sie na basen jutro wroci
a mlody przed balkonem biega z sasiadem :tak:
ja jak bede w PL w sierpniu to planuje jechac do parku dinozaurow do Nowin :tak:
bo juz tyle razy mialam jechac i nie dojechalam hehe ale teraz jade na 100% :-)
 
Do góry