reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

No przecież leżę w wyrku :tak: Dziadek się zlitował i laptopa pożyczył, nowoczesny staruszek, ale stwierdził, że jakoś przeżyje bez oglądania sportu i sprawdzania wyników w internecie przez jakiś czas, a ja faktycznie się zanudzę leżąc i kwicząc :blink:
 
reklama
Dzień dobry :) Pobudka !! Słoneczko już wstało i ładnie nam świeci :) A ja już w pracy - powrót do szarej rzeczywistości, a w domku było tak pięknie.
Yola - i tak ma być :) Poleżysz a już niedługo Gabryś będzie leżał obok Ciebie!
Miłego dzionka oby nam dzisiaj pogoda dopisała !
 
czesc laski:-)
aniolek laski sa spoko wyrozumiale itd...
wrocilam wczoraj chwile po 21 i nawet niewiem kiedy zasnelam jeszcze w nocy wstawalam do dawida pare razy bo goraczkowal......
kurde z moim sie teraz tak mijamy a jeszcze w poniedzialek mi wyjezdza na 2 tygodnie:-(ja mam dzis wolne a on dopiero jutro wraca po poludniu.....nawet niewiem kiedy wyszedl z domu..pewnie nie chcial mnie budzic ale jakos tak smutno....
yolanta ty sie oszczedzaj juz na koncowce jestes dasz rade:tak:ja cie pociesze ze musialam prawie cala ciaze lezec i dalam rade to i ty dasz:-D
megi taka sasiadka to skarb jednak mam zdanie takie ze z sasiadami to jednak trzeba na dystans;-)
ciacho to naprawde bylas zmeczona ze tak padlas;-)
ja mam tylko salatke bigos schab sernik i makowiec w lodowce..niewiem kiedy zjemy bo nawet sie juz jesc nie chce bo ilez mozna ale makowca pol zamrozilam i bedzie na kiedys:-)
czesc larvunia i co tam szylas?
mycha jak tam sprawy?jak cwiczenia?widac juz efekt?
 
reklama
pr - psychicznie dużo lepiej, jakoś zaczęłam się śmiać z mojego galaretkowego stanu i takie podejście poprawia humor nie tylko nawet mi, ale i otoczeniu :-) A fizycznie no cóż... paskudnie reaguje na te leki, ale skoro mają mi zatrzymać małego w brzucholu na jakiś czas, to widać tak ma być i trzeba przetrwać :-)

marzenka - no smutno się tak mijać, ale może się poustawia jakoś to wszystko i będzie dobrze :-) I podzielam zdanie co do sąsiadów, chociaż może to dlatego, że nigdy na fajną sąsiadkę nie trafiłam :-D

larvunia - właśnie, co Ci tam tym razem fajnego wyszło spod igły? Chwal się :-D
 
Do góry