reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

dzien dobry !!
u nas pada...
malego mam w domu bo w nocy mial jakies rozwolnienie to lepiej go zostawilam w domu tym bardziej ze dzis mieli jechac do domu starcow:tak:
Zdrowka dla chorych zycze !!

ja mialam stresa bo wieczorem wylalam na stol pol szklanki soku i polecialo na laptopa i lalo sie z niego :angry::angry: juz mialam nerwa m tez juz sie wkurzyl hehe na mnie...myslalam ze mi dzis nie odpali ale na cale szczescie jest z nim wsio ok chyba bo narazie dziala :-)
ide sprzatac pozniej wpadne :tak:
yes2.gif
 
reklama
witam
zycze zdrowia dla chorasow
madzia dzialac bedzie z tym ze pozniej moze sie cukier skrystalizowac i moze byc lepki w srodku
u nas wczoraj o 23 taki bialych puch sypa ze bylam w szoku napadalo sporo ale wstaje rano i nie ma sladu po sniegu:eek:
 
halo
magda- moj tez dzialal przez kilka miesiecy po tym jak pawel go zalal cola potem poszlo od plyt glownej na cos od klawiatury a potem wyje.... mi pol matrycy z ekranu;/


a my dzisiaj zaspalismy- tzn. M wylaczyl mi budzik i mnie nie obudzil na szczescie w biegu zdarzylysmy do przedszkola i na autobus. Wiecej na neigo nie czekam po 2 zmianie bo potem nie wyspana jestem. Bo posiedzialam wczoraj chyba do 24 i teraz ledwo na oczy patrze
 
Ostatnia edycja:
oj laseczki nie straszcie hehe no ale trudno zobaczymy za jakis czas..
ale mialam stresa ze juz go nie odpale a wszystko przez mloda bo zostawila szkolanke z piecie na stole a bylo ciemno w pokoju i chcialam chwycic komorke ktora byla obok i stracilam picie :angry::angry:
m to juz osrany ze zaraz rozje...lapka itp :angry: normalnie lalo sie spod spodu balam sie ze baterie zalalo czy cos..no ale trudno mam nadzieje ze bedzie ok :tak::tak:

Mlody ma sie juz chyba lepiej raz tylko robil kupe jak mozna to tak nazwac sama woda...wiem ze wirus panowal w przedsz dlatego pewnie w niedziele zygal a dzis kupa...

Kawe zrobilam,podlogi juz pomylam i narazie luz blus :tak:
dzis wieczorem zebranie w kosciele ciekawe czego nowego sie dowiem :-)
 
pr my to nieraz dwa budziki nastawiamy jakby czasem jedno wylaczylo i kimalo dalej:-p
a ja usnelam o 1 w nocy a polozylam sie kolo 24:nerd:
owca jezeli takie rozlanie to nei powino nic mu byc co innego jakbys centralnie na klawiature wylala a tak nic mu nie bedzie a baterii nie tak latwo zalac bo tyl lapka jest wyzej
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Magda-Pawel na klawiature wylal wlasnie, ale ty powinnas i tak go polozyc do gory nogami najlepeij kolo kaloryfera zeby dobrze wysechl.
Ania-ja sie ostanio wyspac nei moeg a jeszcze w sobote znow do pracy ehhh
 
cześć ale jestem niewyspana masakra Zuze nosi od rana już zdążyłam na nią nakrzyczeć kilka razy wrr:eek: nie dość że obudziłam się z bólem głowy, 2 razy wstawałam na karmienie Pawła a ona oczywiście nadal budzić mnie musiała chociaż wszystko podstawiłam jej pod nos, śniadanie, mleko zrobiłam i bajki załączyłam ale i tak co chwila...mamo to mamo tamto ehh
Oczy mnie szczypią, kawkę spijam trzeba się ubrać chcąc niechcąc:-( Już zarejestrowałam dzieciaki na jutro na 13.00
zdrówka dla wszystkich chorych:*
 
reklama
Witam

megi- a to ci Zuzia, moje na razie spokojne są. A moja też ciągle coś ode mnie chce, jakby nie miała rąk. A cod o uciekania to mój nie ucieka jak ma histerię, wyfroterował wczoraj chodnik bo się położył i musiałam go stawiać kilka razy i stał i mnie szczypał w nogi i krzyczał na mnie.
marzenka- mi jak wczoraj dzieciaki urządziły na dworze awanturę to nie wiedziałam jak zareagować, masz rację, że musiałam dziwnie wyglądać i gadałam do nich dziwne rzeczy, no, cóż, może ktoś miał ubaw, w sumie Arka nie brałam długo na ręce bo myślałam, że mu przejdzie ale on twardo nie ryczał aż się sam na mnie podciągał, w końcu poddałam się, dopiero jak koło dom byłam to go do wózka i on znowu to samo.
mycha-przy dzieciach trzeba mieć nerwy ze stali.
Owca- czasem jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy, oby komp się nie zepsuł.
 
Do góry