reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

dzieku kroma, dzieki niuska.
ale powiem wam, ze mi Hesia odkąd skończyła 2 miesiace, przesypiała 11-12 godzin bez budzenia się. Pierwszy raz się zbudziła jak wychodziły pierwsze zeby. czyli na 8 miesiecy. to byla pierwsza nieprzespana noc, ale to trwało moze godzinke w nocy. dostała katarku, popłakała, dostala nurofen, piciu i zasnęła. pozniej jej wyszły gorne zęby....równo na 9 miesięcy. i od tamtej pory się budzi w nocy, czasem jęczy. ale od jakiegoś tygodnia domaga się jedzenia. i jeśli jej nie dam, to wyje, a jak dam, to w sekunde zasypia. czyli nie wymusza...a potrzebuje!
prawda jest taka, ze ona nie zje więcej niż 180 wieczorem. wogole 3 razy w zyciu zjadla 210, i to bylo rano. a tak za kazdym razem 180. zresztą i tak mi się wydaje, ze jest klocek jeden. nie bede jej paść więcej :no:
i jeszcze gdyby się nie ruszała, byla flegmatyczna, powolna. a ona jest jak perszing. dzisiaj się w chodziku tak obijała o wszystko, ze sie bałam, ze zaraz się w leb gdzieś walnie. lata gdzie tylko moze. na rękach podskakuje, na podłodze biega...no szok.

co do drzemek, to ona zasypia kolo 11-12, pozniej kolo 16. tak jak niuska nie pozwalam już po 17 zasnąć, bo to się mija z celem...

no przez swięta chodzila mi spac przed polnocą, ale teraz się unormowalo. już spi. ale problem w tym, ze nawet jak nie ma drzemek, to ten sen koło 19-20 nie jest jeszcze taki mocny. bylo co ją moze wybudzić. pies zastuka po panelach. albo gdzies się drzwiami trzasnie, albo zmywarke się wypakowuje...rozumiecie.
no zobaczymy, teraz zasnela, chociaz dzis miala 3 drzemki, ale ta ostatnia krótka, 20 minut. myślę, ze pogoda ją zmorzyla. no zobaczymy.
w kazdym razie dziękuje wam kochane za dopowiedzi.

aha, jeszcze chcialam powiedziec, ze wyczytalam jak mozna dziecko oduczyc picia mleka w nocy. stopniowo zmniejszac dawki mleka. to wam powiem, ze zamast 6 lyzek, dalam 4 w nocy, zjadla, zasnela, a za 2 godziny znow się obudzila na jedzenie... haha. nie oszukamy dzieci tak łatwo. no trzeba to przejsc ;)
 
reklama
wow Future ześ sie rozpisala...
no ale cóż pewnie znowu nie zauwazysz mojego postu :-p

ciacho dzieki :*
Katgen zyjesz??
dziewczynki milego wieczorku :***
 
babsztyl ogolnie na dziendobry oschly
na wstepie po rozeznaniu co i jak siadla na mnie dlaczego dzieci nie zaszczepilam na ospę, ze jak ja matka moglam na to pozwolic! I teraz corka przezemnie cierpiala bla bla bla...
pozniej jak spytalam ile jeszcze podawac antybiotyk jak osluchowo zdrowa to oburzona burknela no do piatku to pani nie wie ze trzeba pelnych 8 dni?! ... odechcialo mi sie z nia gadac...
NA dowidzenia dowiedzialam sie jeszcze ze jak nie zaszcze pei dzieci na pneumokoki i te inne rota bla bla to jakies swinstwo starszy przyniesie z przedszkola i w tedy nie bede marudzic ze lekarstwa sa drogie tylko bede ratowac dzieci...- tak mi powiedziala jak powiedzialam jej ze nie stac mnie na te szczepienia inne.
a wgole badala moje dziecko jakby mala byla tredowata conajmniej :wściekła/y: no przykro mi sie zrobilo a jednoczesnie wsciekla wyszlam z tamtad! KAtarzyna Kurczewska !!! Tak sie nazywa... taka bede i napisze tu jej nazwisko.
 
warczysz :-p nie ladnie :-p
a widzialas wczesniejszy gdzie pisalam o francuskim ciescie? :-D

dobra ide do lektory... czytam sobie to i owo ;-)
 
oj larvunia co za babsztyl ci sie trafil..wrr moze miala zly dzien??:angry::angry: i wyzywala sie na pacjentach ...:angry:
nie przejmuj sie...nie ma po co sie stresowac niepotrzebnie..choc nie dziwie sie bo tez mialabym nerwa...

obys juz wiecej do niej nie trafila :tak:
 
reklama
Do góry