kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
Witajcie
Megi- u nas to samo jest, na bank już wiem że to zazdrość i chyba nuda, bo Olka odkąd się z Arkiem bawi i szaleje to już jej przechodzi takie zachowanie, a czasem mi go szturcha, ale już sporadycznie i męczy go bo by chciała się z nim szarpać a on jeszcze jest za mały, a Arek wymusza i jak ona mu coś zabierze to jest ryk, wręcz histeria i jeszcze Olka go namawia do złego, rzucają razem po pokoju zabawkami. Zuzia pewnie by chciała z nim szaleć, bawić się a on malutki i nie rozumie, że on musi spać. Ja czasem mam też ochotę Olce klapka dać w pupę, nie raz się powstrzymuję od tego, ostatnio mnie też tak wyprowadziła, że dałam jej, ale za to, że mnie biła, nie wytrzymałam szarpania z nią i jej się dostało, chociaż potem mnie serducho bolało, że tak to się skończyło.
future- zdrówka dla malutkiej, biedna, ale jak już ma leki to będzie zdrowieć.
Lavrunia- oj wy chorowitki, jedno od drugiego łapie, u nas też tak było, zdrówka dla was,
Madziarena- to fajno, że wam się wyjazd udał, miłej pracki i szybkiego nadrobienia zaległości
a ja dzisiaj byłam na rozmowie o pracę, znowu fajna praca, ale godziny kiepskie, od 9-17 i raz 12 godzin a potem po 6, gdybym miała kogoś na stałe do dzieci to bym na bank poszła pracować a tak jak zwykle nie mam jak.
Megi- u nas to samo jest, na bank już wiem że to zazdrość i chyba nuda, bo Olka odkąd się z Arkiem bawi i szaleje to już jej przechodzi takie zachowanie, a czasem mi go szturcha, ale już sporadycznie i męczy go bo by chciała się z nim szarpać a on jeszcze jest za mały, a Arek wymusza i jak ona mu coś zabierze to jest ryk, wręcz histeria i jeszcze Olka go namawia do złego, rzucają razem po pokoju zabawkami. Zuzia pewnie by chciała z nim szaleć, bawić się a on malutki i nie rozumie, że on musi spać. Ja czasem mam też ochotę Olce klapka dać w pupę, nie raz się powstrzymuję od tego, ostatnio mnie też tak wyprowadziła, że dałam jej, ale za to, że mnie biła, nie wytrzymałam szarpania z nią i jej się dostało, chociaż potem mnie serducho bolało, że tak to się skończyło.
future- zdrówka dla malutkiej, biedna, ale jak już ma leki to będzie zdrowieć.
Lavrunia- oj wy chorowitki, jedno od drugiego łapie, u nas też tak było, zdrówka dla was,
Madziarena- to fajno, że wam się wyjazd udał, miłej pracki i szybkiego nadrobienia zaległości
a ja dzisiaj byłam na rozmowie o pracę, znowu fajna praca, ale godziny kiepskie, od 9-17 i raz 12 godzin a potem po 6, gdybym miała kogoś na stałe do dzieci to bym na bank poszła pracować a tak jak zwykle nie mam jak.