reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
Hallo, znalazłam chwilkę kurczę wiecznie coś teraz, nie mam czasu porządnego obiadu zrobić,Pawełek od cyca prawie nie odchodzi. Dziś była położna na pierwszej wizycie potem pojechaliśmy ze mną na zdjęcie szwa, widzę że już tak nie ciągnie mnie ta rana choć jeszcze czasami odczuwam ją.
Mycha masz rację, już jesteśmy po wszystkim, teraz tylko z wózeczkami będziemy śmigać:tak: A bólu głowy współczuję bardzo, może jednak idź do lekarza i sprawdź co jest jego przyczyną no bo to nie dobrze jak tak co dzień cię boli....:-(
katgen kochana gratuluję silnej woli walki, powodzenia oby tak dalej!!:tak: BRAWO
 
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Byliśmy na tym weselu... fakt rozkręcic się nie mogliśmy... jak się rozkręciliśmy to się oczepiny zaczęły... M flaszke wygrał... a ja prawie drugą, ale mi M zagadali i nie usłyszał co mi ma dac... trudno... Potem były jakies dziwne konkursy i wałek to się rozespaliśmy... a ok 2.30 prąd zabrali...oj wtedy to się impreza zaczęła... ok 40-50min kombinowali agregat i jak orkeistra zaczęła spowrotem grac to już wszyscy byli tak wstawieni i świadomi że nikt ich nie widzi że po prostu masakra, świetnie było.. a jeszcze młodzi w czasie podziękowan dla rodziców, oświadczyli że w piątek się dowiedzieli że też zostaną rodzicami :)))) no masakra :))) ale te bociany szybko latają... wróciliśmy o 6... mały wrócił już o 21 i poszedł spac, no i o 8 pobudke zrobił, przyszedł do sypialni i spał do 12.10 z nami... na 15 pojechaliśmy na poprawiny i przy piwku się bawiliśmy... ale o 18 już praktycznie wszyscy się zmyli... oj u nas poprawiny do 23 były... no i dzisiaj na 8.30 młodego do przedszkola zaprowadziłam, wróciłam i do wyra... do 14 spałam :) m wrócił o 10 z pracy pociągiem i też się położył :) ale mówi że jeszcze sie pijany czuje...

MYCHA a no lepiej idź, ja też tak miałam kiedyś kilka dni, ale u mnie takie napady migrenowe to norma więc nie byłam u lekarza, ale ja mam specjalne tabletki na to i bolała tylko z rana póki nie wzięłam
KATGEN gratuluje... ja chyba też się za to wezmę... prawko mam za sobą i nerwy wiec póki M mnie nie zdenerwuje to będe z tym walczyc ;) ale bez e-...

Idę zapodam wam kilka fotek
 
jejku mlodej uspic nie moge... ale puki co nie daje czadu do elektr. niani tylko nawoluje po cichu... to ja poudaje troche ze jej nie slysze, moze zasnie sama ;-) Jak nie to bede tam kwitła nei wiem ile... ;-)

no a my wrocilismy w sumie niedawno. Marcelek osluchowo zdrowy :dry: Ponoc ten kaszel ma od smarow :dry: Dala syropek na wzmocnienie i kazala isc do przedszkola :dry: No nie wiem... Jak jeszcze 3 tydzien bedzie kaszlal to ja nie wiem... dzis mija 2 tydz jak ma ten kaszel. Ciacho chyba podam mu alergiczny ten syrop co kiedys pisalas...

ide kolacje robic :*

edit:
oj chyba ide do mlodej ... bede pozniej
 
podac mozesz nie zaszkodzi a moze wrecz pomoc, wiesz co od kataru jak najbardziej mozna miec masakryczny kaszel
ale z czasem mozna cos sie rozwinac
 
hej
ja znow na szybko młoda tak chyrla ze jej sie na wymioty zbiera w dodtaku mlody zaczal smarac;/
no i jutro ostani wyklad i 1 jazdy ale godziny boskie od 19-21;/
 
jejku jaka Misiulka jeszcze malusia, ona chciala sie tylko przytulic.. odrazu zasnela w ramionach i z cyckiem w buzi :sorry2: Spiiiii........... ;-)

nio Ciacho podam podam :tak:
co ja to chcialam jeszcze napisac...
aaaaaaaa no wlasnie odnosnie tej owieczki ;-)
wiec sie przyznala Katgen sama, ze pali ale E papierochy... nie to salo ale jednak nikotyna ;-) wiec nie sciemniaj mnie tu jeno ze nie palisz :rofl2:;-) Choć to krok wlasnie duzy do NIE PALENIA. Ciekawe czy mojemu sie uda calkiem na tym rzucic... juz chyba 3 miesiace jak pali e papierochy :tak: Jejku jaka oszczednosc finansowa, no i nie smierdzi mi facet w koncu :-)

edit:
PR w kazdym swietle dnia czy nocy musisz nauczyc sie jezdzic ;p
mam kuzynke ktora jak sie tylko sciemnia to juz w autko nie wsiadzie ;p
 
PR ja właśnie tez nie jezdziłam w nocy na jazdach... a bede głównie jeździc po ciemku... ale on chciał mi zrobic jazdy wieczorne, ja odwlekałam i zapomniałam o nich... ale bedzie dobrze, wczoraj M nawet nie bał sie mi dac auto przeparkowac, on juz wychylił a ja nie, i mi kazał na wstecznym między autami lawirowac ;) ale nigdzie nie zachaczyłam, a róznica między punto a kombi niestety ogrrrrrrromna...
 
reklama
pr nie boj sie nic ja prawie wszystkie jazdy mialam wieczorem albo pod wieczor fajnie sie jezdzi jest mnie aut ale szybszych
moja pierwsza jazda bila o zmorku a placy tez na pierwszej jezdzie to juz po ciemku robilam a i do tego czesto padal deszcz
na jazdach ja nieraz wracalam o godzinie 22 a nigdy nie mialam w rodku dnia ale za to na egzaminie trafilam na taka pore
milej nocki dobranoc
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry