reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
witam, ja na chwilkę, nie mam czasu, chociaż nie pracuję i dzieci nie posłałam do szkoły, ale mam na głowie dużo i mi się nic nie chce.

Future-
[*] dla dziadka.

Moje jeszcze nie śpią wykończą mnie kiedyś, a mnie plecy tak dzisiaj bolą, jakbym tyrała w polu.

Pa babeczki
 
bylam u księdza. tydzien temu chrziłam, teraz bedzie nam chował dziadka. ale spoko, wszystko załatwione, ksiądz wyrazy współczucia przekazał. spoko gosciu. znaczy sympatyczny bardzo. jestem jakas dętka. mała śpi, ale mi takie sceny dziś zrobiła, że jej kaszkę dawałam łyzką, myślałam, że się dławi, a ona poprostu chciała z butelki pociągnąć. masakra, co ja przeży lam. a ta wrzeszczała jak zarzynana świnia, normalnie szok. zjadla kilka lyzek, zaczela sie krzywic, pokasływać, i zaczęłam sobie przypominać te posty na facebooku, o tek kaszcze ze szkłem..eh. i jak mi zaczela pluc i drzec sie w niebogłosy wrrrrrrrrrr musze odsapnąć. włączyłam sobie muzę i siedzę i słucham. pełna głowa eh.
 
Larvunia wszystkiego najlepszego zdrowka szczescia pomyslnosci no i duzo gosci :-)
no i zycze ci spelnienia marzen oraz pociechy ze wspanialej rodzinki :-)
 
Ostatnia edycja:
future dla dziadka[*]
larvunia- 100 lat:*
Jak w przedszkolu ponoc wczoraj sie szybko uspokoila i zjadla sniadnka i obiad.
a dzis wstala przed 6.30 i wyla ze ona nie idzie do przedszkola. ze ona zostaje z babcia i z Jasiem. Wiec ubralam mlodego, siebie i ja i poszlam znaim tesciowa lrzyszla bo tak bysmy nie wyszly chyba, wyla lo drodze i w przedszkolu ale za chwile jak wyszlam to sie uspokoila bo jej nie slyszalam. onaplrobuje jak zawsze brac mnie na krzyk i plaz ale ja sie nie dam i ogolnie sie nie daje;p sorry za bledy ale znow cos z koml.p tzn z ta klawiatura
 
Witam Was Kobietki:-)
Future
[*] dla Dziadka...:-(
Larvunia wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin!!!!;-)
Megi ja też coś czuję że Zuziula niedługo będzie tulić braciszka:tak::-)
Marzenka gratuluję osiągnięcia celu, i podziwiam za wytrwałość:tak: Ja nigdy nie miałam silnej woli do żadnych diet, a do słodyczy to już wogóle mam taką słabość że żyć bez nich nie potrafię:zawstydzona/y:

Całą resztę Kobitek pozdrawiam cieplutko!!!

A ja dziś w domu siedzę, tak mnie nerki od wczoraj bolą że zgięta w pół chodzę i stękam:baffled:... Nie wiem tylko cholercia dlaczego, bo ubierałam się tak że nery zawsze były zakryte, więc przewiać mnie nie mogło... No nic, powygrzewam się w domku, może przejdzie.
Miłego dzionka!!!
 
hej
larvunia 100 lat kochana!!!!!!!!!!!
lili a moze to nie nerki tylko korzonki albo rwa kulszowa? tez cholernie obie przypadloci bola
future a dlaczego dajesz jej lyzeczka? odzywczajasz od butelki? ja wszystko oprocz kaszki podawalam lyzeczka
 
Cześć...kulam się jeszcze, wczoraj wieczorem mnie tak zgaga męczyła że ja pitole:/....kurde jeszcze 10 dni...wytrzymam, muszę!
Madzia nie wiadomo kiedy mycha wyjdzie z malym....może dziś jej coś powiedzą lekarze ale ona liczy że sobota albo niedziela:tak:
larvunia wszystkiego najlepszego słońce!!!!! :***
Lili biedulko:( zdrówka
 
reklama
Ciacho kochanato nerki, bo już mam doświadczenie w te klocki;-) Pare razy przechodziłam zapalenie nerek, bo coś cholerstwo wyjątkowo lubi się mnie czepiać:dry:, Raz mnie to złapało jak byłam w ciąży z moimi bliźniaczkami, to w szpitalu przez 2 tyg. leżałam, bo tak ostro mnie chwyciło... więc wiem jak sprawdzić czy to nery bolą czy co innego. Na razie domowymi sposobami się leczę, a jak do wieczora nie przejdzie to pojadę po silniejsze leki:sorry2:
 
Do góry