reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
Młody ze starym oglądają umizoomi i Kacper śpiewa z nimi te ich wszystkie piosenki... uwielbia tą bajke... ja zresztą tez ;):-D
Megi Mycha rozumiem was... ja też miałam brzuch w te największe upały... termin miałam na 26.09... ale wtedy to pamiętam że upały zaczęły się już jakoś w maju... a ja brzuch też miałam ogromny... jeszcze młody tydzień dłużej w brzuchu siedział... i pamiętam że nawet jak się urodził to jak miał niecały tydzień to nas położna już na spacer pogoniła taka piękna pogoda była... nawet jak ze szpitala wychodziliśmy to miał naszykowany dresik polarowy a w końcu wyszedł o wiele lżej ubrany... a w domu tylko w bodach z którkim rekawkiem spał...

Jestem cała pożarta pzez komary... pierwszy raz mnie w tym roku tak pocięły i młodego dzisiaj w nocy też pogryzły...

Był w przedszkolu, to jak wychodziliśmy rano do przedszkola to mi wyskoczył z tekstem "mamko a tata mi powiedział że sam mogę iśc do przedszkola, no to cześc" i rura... zaczął mi uciekac, w przedszkolu tylko przez bramke przeszliśmy to poleciał się bawic, a jak przyjechaliśmy po niego to z wyrzutem do nas "a dlaczego tak szybko przyjechaliscie, dajcie mi jeszcze pare minut":-):-):-):-D:-D:-D:-D i babka powiedziała że widac że mu się przedszkole podoba... zobaczymy jak będzie jak trzeba będzie wstawac o 6 i siedzie od 7 do 16 w przedszkolu ;) zobaczymy... narazie jest dobrze, póki różków nie pokazuje to będziemy życ ;)
 
Dzień dobry.
Ja już po spaniu, mimo że Mi się chce to zasnąć nie mogę, zaś nie spałam pół nocy - szkoda gadać..
Humor nadal nie najlepszy więc nie będę dużo pisać by nie smęcić...
Kasia fajnie że młodemu się podoba w przedszkolu oby tak cały czas :tak:
Miłego dnia.
 
Tak wogole to dzien dobry ja juz kawke pije:-)
wczoraj wieczorem byla ulewa i burza
pozniej w nocy byla druga burza i dzis juz chlodno :tak:

dzis m ma wolne to jedziemy na jakies zakupy,moze kapcie dla szymka znajde do przedsz.:tak:

Mycha nie smuc sie bedzie wszystko oki :-) jeszcze troszke i bedziesz bez brzuszka :tak:

Milej soboty !!:-)
 
hej, widzę, że się jednak wątek bardziej przeniosl na tajny. troche bz sensu ;/

ja jade dziś do Gorzowa, musze zrobić ten przegląd w koncu, i kolezanka ierze dwa biae gołębie na ślub, musze jej podrzucic. i wiecie co. mam już tydzień @, wogole za wcześnie, a przy plastrach powinna miec dopiero od dziś. chyba odstawie wogóle....chociaż cera mi sie taka ładna zrobiła....
 
reklama
witam

Future- co tam bez sensu znowu :-), nie każdy chce wszystko tu wypisywać i nie którym lepiej się wyżalić na tajnym.
A z tą @ to ja się długo męczyłam i niby tez po tym zastrzyku był problem, może twój organizm nie toleruje tych plastrów.

Mycha- te końcówki są najgorsze, czeka się i czeka. Ale wam chyba z dwa tyg. zostało do prawidłowej daty porodu.

Madzia- miłych zakupów, ja mam ostatnie grosze w portfelu i czekam na kasę z UP, wtedy zaszaleję.


I w końcu nie ma upały.
 
Do góry