reklama
Future ja wiem ze kazda mama chce dobrze dla swojej dzidzi, nie zlosliwie Ci to pokazuje lecz z troski
przypadkiem na to trafilam....
"Dlaczego zatem chusta a nie nosidełko?
Prawidłowo dociągnięta chusta pozwala podtrzymać naturalną pozycję dziecka, którą przyjęło ono w łonie matki – kręgosłup dziecka ustawia się w kifozie (czyli plecy ugięte w literę „C”) oraz nóżki w pozycji zgięciowo-odwiedzeniowej (czyli w pozycji „żabki” – kolanka lekko odwiedzione i ugięte na wysokości pupy). Ułożenie to wynika ze specyficznej budowy kręgosłupa i miednicy noworodka, która znacząco różni się od budowy kręgosłupa i miednicy osoby dorosłej.
W sztywnych nosidełkach, delikatny i plastyczny kręgosłup dziecka jest prostowany, co powoduje, że nieproporcjonalnie ciężka i niestabilna główka całym ciężarem uciska na kręgi, które nie są jeszcze gotowe na przyjęcie takiego ciężaru. Ponadto – ze względu na zbyt wąski pasek materiału znajdujący się miedzy nóżkami – dziecko nie ma szans utrzymać nóżek w pozycji „żabki”. W sztywnym nosidle dziecko po prostu wisi."
cyctat wziety z tad:
http://doule.pl/niemowle/chustowanie-dzieci/
przypadkiem na to trafilam....
"Dlaczego zatem chusta a nie nosidełko?
Prawidłowo dociągnięta chusta pozwala podtrzymać naturalną pozycję dziecka, którą przyjęło ono w łonie matki – kręgosłup dziecka ustawia się w kifozie (czyli plecy ugięte w literę „C”) oraz nóżki w pozycji zgięciowo-odwiedzeniowej (czyli w pozycji „żabki” – kolanka lekko odwiedzione i ugięte na wysokości pupy). Ułożenie to wynika ze specyficznej budowy kręgosłupa i miednicy noworodka, która znacząco różni się od budowy kręgosłupa i miednicy osoby dorosłej.
W sztywnych nosidełkach, delikatny i plastyczny kręgosłup dziecka jest prostowany, co powoduje, że nieproporcjonalnie ciężka i niestabilna główka całym ciężarem uciska na kręgi, które nie są jeszcze gotowe na przyjęcie takiego ciężaru. Ponadto – ze względu na zbyt wąski pasek materiału znajdujący się miedzy nóżkami – dziecko nie ma szans utrzymać nóżek w pozycji „żabki”. W sztywnym nosidle dziecko po prostu wisi."
cyctat wziety z tad:
http://doule.pl/niemowle/chustowanie-dzieci/
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
jakos po 1.00 szlam spac Ale za to wstalam z mloda ok 10.00 Niedawno co sniadanko zjedlismy ;-) a tu pora obiadowa zaraz ;-)
Daffi jak tam Juleczka i jej kupki
hihihi teraz nadrabam i dowidzialam..
no wiec Juleczka ok i kupki takze;p
teraz robi ich tyle ze leciutko sie odparzyla.
wrocilo wsio do normy. 2 dni mocno sie tylko wtedy meczyla i juz poznej szlo a teraz to w ogole jak po masle;p
Julka zaczyna sie sama rozbierac. wczoraj zdjela sama spodnie i pampersa po czym zsiusiala sie na podloge.
po kilku godz postanowila zrobic kupke i znow pampersa chciala zdjac lecz tym razem bylam duzo szybsza;p
Daffi to super ze jest oki, u mnie puki co tez tfu tfu tfu
hheeheheh co do rozbierania sie, moj mial pewien etap ze tez sie sam rozbieral i najlepiej mu bylo z golym siusiakiem latac po mieszkaniu byl ryk jak majtole chcialam zakladac, ale na szczescie mu przeszlo ;-)
edit:
kapiecie sie ze swoimi pociechami moze.... ja kiedys z Fruciem sie kapalam az pewnego dnia zaczol za mocno wypytywac o siusiaka i to co ja mam, dlaczego on ma to a ja co innego ;p No ale przerwa byla az pewnego dnia bo calkiem niedawno znowu sie wykapalam z mlodym + Misialinka ;p
jakie macie zdanie na temat wspolnych kapieli... ciekawi mnie.
hheeheheh co do rozbierania sie, moj mial pewien etap ze tez sie sam rozbieral i najlepiej mu bylo z golym siusiakiem latac po mieszkaniu byl ryk jak majtole chcialam zakladac, ale na szczescie mu przeszlo ;-)
edit:
kapiecie sie ze swoimi pociechami moze.... ja kiedys z Fruciem sie kapalam az pewnego dnia zaczol za mocno wypytywac o siusiaka i to co ja mam, dlaczego on ma to a ja co innego ;p No ale przerwa byla az pewnego dnia bo calkiem niedawno znowu sie wykapalam z mlodym + Misialinka ;p
jakie macie zdanie na temat wspolnych kapieli... ciekawi mnie.
Ostatnia edycja:
emiliab
Fanka BB :)
Hej. Podczytuje was od tygodnia,ale jakoś weny brak... Marudzący i wiecznie mnie potrzebujący Franek,powoli nudzący się Jakub(pogoda...), chory mąż(ale już jest lepiej). W międzyczasie pochowałam dziadka:-(. Postaram się częściej do was pisać,bo zaglądam regularnie.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
elo elo tu ziemia
mezulo cala noc nioe spal... ten to ma nagrzane ;-)
odprowadzil mlodego do przedszkola a ja wlasnie odlozylam mloda do lozeczka i spi :-)
pedze do wanny laski
a to na mily poczatek dnia od larvuni ;p
http://www.youtube.com/watch?v=YnBRkruPVvg&feature=player_embedded
mezulo cala noc nioe spal... ten to ma nagrzane ;-)
odprowadzil mlodego do przedszkola a ja wlasnie odlozylam mloda do lozeczka i spi :-)
pedze do wanny laski
a to na mily poczatek dnia od larvuni ;p
http://www.youtube.com/watch?v=YnBRkruPVvg&feature=player_embedded
reklama
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
hej
larvuś my mamy fajne nosidełko, z wkładką pod pupcie, zeby nogi były w pozycji żabki, ale od 4 miesiąca już ją można wyciągać, i dziecko moze byc luźniutkie, i samo układać nóżki. na opakowaniu jest nowoczesne, luksusowe nosidło cos tam, cos tam... nie przecze, ze chusta jest fajna, bo sama zaczunałam od chusty, ale moja mała nie chce już w chuście i rozdziera pape....więc........
nie wiem, czy dzisiaj wziąć kółka do fotelika, czy nosidełko właśnie...
ja jestem bardzo za kąpielami wspólnymi. moj mąż też się cieszy, bo to bliskość dla dziecka, powoli sie oswaja z nagością. moja jeszcze maluśka, ale już się kąpiemy razem, ona chyba jeszcze nic nie kuma, ale lubi się kąpać ze mną, pływa sobie, ma więcej wody i jest fajowo
larvuś my mamy fajne nosidełko, z wkładką pod pupcie, zeby nogi były w pozycji żabki, ale od 4 miesiąca już ją można wyciągać, i dziecko moze byc luźniutkie, i samo układać nóżki. na opakowaniu jest nowoczesne, luksusowe nosidło cos tam, cos tam... nie przecze, ze chusta jest fajna, bo sama zaczunałam od chusty, ale moja mała nie chce już w chuście i rozdziera pape....więc........
nie wiem, czy dzisiaj wziąć kółka do fotelika, czy nosidełko właśnie...
ja jestem bardzo za kąpielami wspólnymi. moj mąż też się cieszy, bo to bliskość dla dziecka, powoli sie oswaja z nagością. moja jeszcze maluśka, ale już się kąpiemy razem, ona chyba jeszcze nic nie kuma, ale lubi się kąpać ze mną, pływa sobie, ma więcej wody i jest fajowo
Podziel się: