Mycha jest dokladnie jak piszesz. obaj recydywisci. i oberwalo mu sie teraz. i ze podobno ten Tomek Wierzbicki to kawal gnoja... a ten Stachu co zabil niby takii zly az nie jest.
doigral sie. etraz to juz w sumie chyba mam pewnosc ze to tego goscia u mnie wtedy szukali. obok mnie przeciez mieszka Flak.. brat tego co ma przytulisko w mczu i schodzi sie to rozna melina.. moze do niego ten wierzbicki przylazil a ktos nagadal ze u nas jest przebywa. w kazdym razie chyba mam spokoj z wierzbickim.
Madzia faktycznie duzo za duze ma wojtus te wyniki.. i jakos nie diziwe sie ze cie to martwi. podejscie lkearki chyba dziwne jest... a u kogo bylas?
ja ci powiem tak... mi juz nawet bujalska podpada czasem.... teraz wole jechac prywatnie to Antonowicza. naprawde super lekarz i zna sie na rzeczy. moze on zobaczy te wyniki i ci cos wiecej powie? na forum jest tez ekspert pediatra... z ciekawosci napisalabym post w dziale eksperckim wsyztsko co dolega wojtkowi dlaczego badania byly robione i jak wygladaja wyniki. zobaczylabys co ekspert spoza naszego rejonu Ci odpisze.
Mnie teraz mneij bedzie... mama przyjechala na tydzien czasu wiec musze sie nia nacieszyc.
A mycha mialam ci mowic... to dziecko w sierczu co zginelo wtedy pod tym traktorem to jak sie okazuje jakas rodzina moich tesciow.
a dla ciebie kim ni sa? znajomymi tylko? bo sie moze ejszcze zaraz gdzies okaze ze po czesci rodzina jestesmy ale taka bardzo daleka;p
MADZIA sto lat kochana! Zdrowia, szczescia i spelnienia marzen