reklama
megi17
Mama Zuzi i Pawełka
Hejka;-) widzę kolejne spotkanko się szykuje:-)...może ja też się wprosze...jak mi zapasuje:-)
larvunia a widzisz Marcelkowi jakże się podobało na karuzeli...kto tam nie lubi tego z dzieciaków moja ino by zobaczyła! a dziś basen!...pięknie, korzystajcie pewnie że tak!!!
Ja zaraz pranko wywiesze, potem obiad i placek z galaretką i truskawkami mojemu zrobie bo to wciąż po lodówce i szafach szuka słodkiego, łasuch jeden zmykam miłego dnia...
larvunia a widzisz Marcelkowi jakże się podobało na karuzeli...kto tam nie lubi tego z dzieciaków moja ino by zobaczyła! a dziś basen!...pięknie, korzystajcie pewnie że tak!!!
Ja zaraz pranko wywiesze, potem obiad i placek z galaretką i truskawkami mojemu zrobie bo to wciąż po lodówce i szafach szuka słodkiego, łasuch jeden zmykam miłego dnia...
madziarena
Mamusia Amelki
UUU a ja niestety w piątek do pracy a chętnie bym przyjechała a od poniedziałku zasłużony urlop z moją małą kryszynką i dużym mężulkiem nad morzem ehs .... 7 dni odpoczynku ... zwariować można już w tej duchocie w pracy
przyszlirodzice
Matka Wariatka;]
Halo to ja właśnie gotuje obiad a młoda ogląda świnkę pepe na komputerze wiec mam chwilę spokoju. Ja czuje sie nawet nawet tylko najgorzej to u mnie z sikaniem a zwłaszcza wieczorami co 5 min. A na usg idziemy dopiero 14 a 13 z amelka do kardiologa i pewnie znow dostaniemy skierowanie do szczecina na badania
marzenka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2008
- Postów
- 5 762
katgen ja bede w piatek od rana u siostry pozniej moge sie z wami spotkac ok 11 godz pasowalo by wam?moze gdzies kolo rynku bysmy sie spotkaly?
zmykam poleniuchowac poki dawidek spi:-)
zmykam poleniuchowac poki dawidek spi:-)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Jeśli nic się nie zmieni to jak najbardziej się piszę ale gdzie i o której i jakie plany?
moze znow u mnie! dawid dokonczy co zaczal wczesniej a Iza mu pomoze
mnie sie nie chc nigdzie lazic w tej spiekocie hehehheh
ej ja tez chce sie spotkac z Wami....
a my po baseniku, mlody 2,5 godziny z wody nie wychodzil szczesliwy na maxa oczywiscie na poczatku byl bardzo nieswoj, badal teren itp, ale jak sie rozbrykal to wyciagac z wody musialam go sila bo mialam juz dosc Na zjezdzalnie nawet chcial, ale zagadywalam go ciagle ze za maly i bedzie sie bal... ale on ciagle chcial... no i na najwieksza wode sie pchal... szatan moj maly ;-)
w drodze do domku sie zdrzemna a teraz szaleje po domu, choc widze ze sil nie ma jak codzien ;-)
slonca u nas juz prawie nie ma, ale kurde jak duszno... pppfffuuu... masakra.
a my po baseniku, mlody 2,5 godziny z wody nie wychodzil szczesliwy na maxa oczywiscie na poczatku byl bardzo nieswoj, badal teren itp, ale jak sie rozbrykal to wyciagac z wody musialam go sila bo mialam juz dosc Na zjezdzalnie nawet chcial, ale zagadywalam go ciagle ze za maly i bedzie sie bal... ale on ciagle chcial... no i na najwieksza wode sie pchal... szatan moj maly ;-)
w drodze do domku sie zdrzemna a teraz szaleje po domu, choc widze ze sil nie ma jak codzien ;-)
slonca u nas juz prawie nie ma, ale kurde jak duszno... pppfffuuu... masakra.
asienka.k1
Fanka BB :)
Katgen fajnie masz z tym jeziorkiem. zazdroszcze
reklama
C
ciasteczko
Gość
my juz w domu odebralismy dzieciaki, rano o 10 wyciagnely dziadkow nad jezioro taplaly sie tam 2 godz i zero ludzi takie cos tez lubie hehe
Podziel się: