daffi jesli moge cos doradzic to wez ucz mala jesc z lyzeczki zupki kaszki itp a nie z butelki. Moja przyjaciolka tez wlasnie tak nauczyla swoja corke jesc stale pokarmy i pozniej miala duzy problem zeby normalnie jadla. Do tej pory a ma juz 2,5 roku to pije kaszke z butli a zabki przez to tez ma krzywe. Moja tez zabardzo nie chciala jesc z lyzeczki ale sie nauczyla po jakims czasie. Byla cala brudna po tym no ale od czego jest woda i pralka :-);-)
reklama
megi17
Mama Zuzi i Pawełka
Dobrej nocy wszystkim i przespanej oczywiście...pa
marzenka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2008
- Postów
- 5 762
co za dzien
niedawno wrocilismy dopieor do domu...
kurcze boje sie troche tej nocy bo moj m przygotowal dawidkowi mleczko tyle ze w czajniku byla woda nieprzegotowana(mialam wstawic ale nie bylo czasu)wiec na szybko zagotowalam w czajniku bezprzewodowym,mowilam mu ze z tego ma wziac a on najwidoczniej nie uslyszal i dopiero po fakcie zobaczylam ze z tej nieprzegotowanej zrobil.naprawde mam starcha....nigdy wczesniej nie dalam mu takiej zwyklej kranowy:----(normalnie az mam wyrzuty sumienia..ze sama niezrobilam mu tego mleczka
megi ty powiedz lepiej co sie u ciebie dzialo jak cie nie bylojak twoja mala pieknosci sie chowa?
daffi niuska ma racje.wiem ze to i wiecej roboty z tym karmieniem lyzeczka ale naprawde warto,ja jak dawid byl maly tez tak robilam jak ty ale skonczylam z tym dla dobra zabkow.
moja psiapsiolka ma synka o pol roku starszego od mojego dawidka i nadal kaszki daje mu z butli,gdzie dla mnie jest to nie na miejscu,
moj sie jeszcze tak wycwanil ze jak mu zrobie np mleko w dzien to mi za zadne skarby nie wypije z butli a jak mu zageszcze kleikiem to zlyzeczki zje bez zadnego problemu.mi czasem sie niechce walczyc z lyzeczka bo wiadomo dasz butle i sam se wypije ale tu nie o to chodzi,to chodzi o dobro dziecka a nie swoje zachcianki:-)
ale sie nagadalam
ciasteczko wiesz co mnie tez te ceny przerazaja,jets tyle ciuchow ktore mi sie podobaja ale tak jak mowicie zwykla szmatka a 80zl mnie nie stac na takie ciuszki.
beacia a podawalas wode koperkowa ?u nas tylko ona zadzialala,wystarczy kilka lyzeczek i problem sie skonczyl:-)
niedawno wrocilismy dopieor do domu...
kurcze boje sie troche tej nocy bo moj m przygotowal dawidkowi mleczko tyle ze w czajniku byla woda nieprzegotowana(mialam wstawic ale nie bylo czasu)wiec na szybko zagotowalam w czajniku bezprzewodowym,mowilam mu ze z tego ma wziac a on najwidoczniej nie uslyszal i dopiero po fakcie zobaczylam ze z tej nieprzegotowanej zrobil.naprawde mam starcha....nigdy wczesniej nie dalam mu takiej zwyklej kranowy:----(normalnie az mam wyrzuty sumienia..ze sama niezrobilam mu tego mleczka
megi ty powiedz lepiej co sie u ciebie dzialo jak cie nie bylojak twoja mala pieknosci sie chowa?
daffi niuska ma racje.wiem ze to i wiecej roboty z tym karmieniem lyzeczka ale naprawde warto,ja jak dawid byl maly tez tak robilam jak ty ale skonczylam z tym dla dobra zabkow.
moja psiapsiolka ma synka o pol roku starszego od mojego dawidka i nadal kaszki daje mu z butli,gdzie dla mnie jest to nie na miejscu,
moj sie jeszcze tak wycwanil ze jak mu zrobie np mleko w dzien to mi za zadne skarby nie wypije z butli a jak mu zageszcze kleikiem to zlyzeczki zje bez zadnego problemu.mi czasem sie niechce walczyc z lyzeczka bo wiadomo dasz butle i sam se wypije ale tu nie o to chodzi,to chodzi o dobro dziecka a nie swoje zachcianki:-)
ale sie nagadalam
ciasteczko wiesz co mnie tez te ceny przerazaja,jets tyle ciuchow ktore mi sie podobaja ale tak jak mowicie zwykla szmatka a 80zl mnie nie stac na takie ciuszki.
beacia a podawalas wode koperkowa ?u nas tylko ona zadzialala,wystarczy kilka lyzeczek i problem sie skonczyl:-)
marzenka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2008
- Postów
- 5 762
dzien dobry
D
daffodill
Gość
daffi jesli moge cos doradzic to wez ucz mala jesc z lyzeczki zupki kaszki itp a nie z butelki. Moja przyjaciolka tez wlasnie tak nauczyla swoja corke jesc stale pokarmy i pozniej miala duzy problem zeby normalnie jadla. Do tej pory a ma juz 2,5 roku to pije kaszke z butli a zabki przez to tez ma krzywe. Moja tez zabardzo nie chciala jesc z lyzeczki ale sie nauczyla po jakims czasie. Byla cala brudna po tym no ale od czego jest woda i pralka :-);-)
wiem wlasnie ale ja jakos nie mam cierpliwoscie.. to jest mala zlosnica... je je patrzy sie na mnie po czym usmiecha i tak wrednie prosto na mnie wypluwa.....
kaszke je ale tylko taka w mleku z 4 lyzeczek nie taka gesta wiec pol biedy...ale nie wiem jak mam nauczyc ja jesc z lyzeczki... wczoraj np zamykala dziubek i wrzeszczala jakby ja ktos ze sory obdzieral a jak dalam butle to jakbym zbawila moje dziecko....
Hejka..
u nas oki wieczorem mielismy gosci troche sie popilo hehe...:-):-)
a dzis jedziemy na griilla i znowu chlanie hehe my tu ciagle gdzies smigamy...
zaraz na skyp pogadam z mama a potem na zakupki lecimy...
a taki prezencik kupuje dla malego na chrzciny
FISHER PRICE LEZACZEK BUJACZEK M7930 DO 18 KG !! (1003242037) - Aukcje internetowe Allegro
marzenka jak dawid wszystko ok??
spadam bo juz dzwoni milego dnia !!
u nas oki wieczorem mielismy gosci troche sie popilo hehe...:-):-)
a dzis jedziemy na griilla i znowu chlanie hehe my tu ciagle gdzies smigamy...
zaraz na skyp pogadam z mama a potem na zakupki lecimy...
a taki prezencik kupuje dla malego na chrzciny
FISHER PRICE LEZACZEK BUJACZEK M7930 DO 18 KG !! (1003242037) - Aukcje internetowe Allegro
marzenka jak dawid wszystko ok??
spadam bo juz dzwoni milego dnia !!
C
ciasteczko
Gość
czesc laski sobotnio:-) ja dzisiaj nawiedziny mam rodziny hehe ale sie rymlo
polezalam dzisiaj do 8:-):-)
polezalam dzisiaj do 8:-):-)
Befatka1982
Entuzjast(k)a
Czesc laski
reklama
megi17
Mama Zuzi i Pawełka
Hejka moja dziś przed 6 się obudziła, nie wiem ona nigdy nam pospać nie da nawet w sobote wrrr na 10 śmigam do pracy, załatwiłam sibie u jedej pani robote wpadnie jakaś kaska będę chodziła co sobote...jak dam radę wpadne popołudniu pa!
Marzenka u mojej maludy nic nowego tyle że mała buntowniczka się zrobiła wkracza pomału w ten okres butu 2 latka a mnie często brak cierpliwości bo ile razy można prosić lub zakazywać często tych samych rzeczy...dla mnie jak powiem raz drugi to powinna zrozumieć....no i strasznie naśladuje nasze zachowanie lub mowe dlatego trzeba często uważac
Marzenka u mojej maludy nic nowego tyle że mała buntowniczka się zrobiła wkracza pomału w ten okres butu 2 latka a mnie często brak cierpliwości bo ile razy można prosić lub zakazywać często tych samych rzeczy...dla mnie jak powiem raz drugi to powinna zrozumieć....no i strasznie naśladuje nasze zachowanie lub mowe dlatego trzeba często uważac
Podziel się: