reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

głaszczę brzuszek i ...nadajemy imiona dla naszych maluszków :)

reklama
moj tata jest boguslaw ireneusz a wszyscy mowia slawek, nawet babcia, rodzenstwo wszyscy tylko z kad im sie ten slawek wziol:confused:
najlepszy byl moj brat mial moze z 9 lat odbieral telefon w domu i slysze mowi "pomylka" pytam sie go kto to a on "jakis pan pytal sie o pana boguslawa"
dziecko przez 9lat niewiedzialo jak ojciec ma na imie:-D

Wiecie co, u mnie było podobnie. Mój tata ma na imię Zygmunt ale wszyscy w domu i znajomi mówią do niego Bogdan. No i kiedyś jak miałam około 6 lat poszedł ze mną do kościoła do salki religii i tam Mikołaj rozdawał paczki dzieciom. Jak przyszła moja kolej na paczke to zanim Mikołaj mi ją dał to zapytał: A jak ma tatuś na imię? a ja na to że Boguś:-D i wtedy tata mnie poprawił a mi tak wstyd było przed Mikolajem i wogóle czułam sie oszukana, ze nikt mi wczesniej nie powiedział :-D

Hahaha,moja teściowa dowiedziała się jak ma sama naprawdę na imię jak wyrabiała sobie dowód:rofl2:

dobre hehe:-D
 
Mój wujek ma na imię Antoni a wszyscy zawsze do niego mówili Paweł. A imiona moich dziadków i babć zawsze były przekręcane i nazywane swojsko :-) u nas każda Anna to Andzia. Joanna to Jasia itp.
 
Ja bardzo długo walczyłam z moim M. bo zawsze podobało mi się dla dziewczynki imię Aleksandra a on ma jakieś uprzedzenia. Potem miała być Oliwia (ze względu na to ze zdrabniałabym je Ola) ale w końcu tatuś wymyślił Kamilke i tak już zostało:)
 
moja kuzynka bialej goraczki dostaje jak ktos do niej mowi ola, ona ma na imie olga i ola to nie skrot do niej jak to ona mowi
 
moja kuzynka bialej goraczki dostaje jak ktos do niej mowi ola, ona ma na imie olga i ola to nie skrot do niej jak to ona mowi

Moja córka Oliwia też się oburza kiedy ktoś mówi do niej Ola w szkole poprawiała nauczycielkę mówiąc "Nie jestem Ola mam na imię Oliwia" a w domu mówimy na nią Zoli od bohaterki z jej ulubionej bajki,nawet jej brat pilnuje żeby wszyscy mówili do niej poprawnie...
 
Moja kiedys mowila na siebie Oli lub Zoli, teraz nawet 'Olisia' - tak mowily babcie jej sie nie podoba - kazdego poprawia ze jest przeciez "Oliwia' wiec tak sie mamy do niej zracac. Ew. ksiezniczko. Ale inne zwroty zdrobniale tez powoli odchodza w niepamiec bo przestala je lubic tj.aniolku, sloneczko itp
 
Hej dziewczyny!

My kiedys z mężem wspomnielismy tylko naszemu synkowi że może jego brata nazwiemy OLAF i teraz mamy problem bo za nic w swiecie nie chce słyszeć by nazywał sie inaczej:) Nam podobaja sie jeszcze imiona EMIL PATRYK MARCEL ale chyba zostaniemy przy imieniu OLAF i przynajmniej bedziemy potem opowiadac synkowi komu zawdziecza swoje imię:)
 
lulka28 to masz tak samo jak u mnie, mój synek też wybrał dla swojej siostrzyczki imię Kinga i za nic w świecie nie chce zmienić a na dodatek mąż go w tym popiera, więc sama widzisz. Męska solidarność.
 
reklama
Do góry