reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

głaszczę brzuszek i ...nadajemy imiona dla naszych maluszków :)

reklama
Ja zdecydowałam że zostaje Rafał i po przedstawieniu mężowi że "ja chcę Rafałka" mąż zdecydowanie zaprzeczył :baffled:, mam nadzieję że go przekabacę :-D na swoją stronę, choć będzie to trudne do on ma złe skojarzenia zz tym imieniem. W poprzedniej pracy było dwóch i obaj podobno "ludzie nie do życia" :confused:
 
Ja bym chciała Filipa, ale mój P. się śmieje, że będzie jak Filip z konopi, a mi brak argumentów żeby go przekonać, poza tym jest jeszcze Karol, ewnetulanie Wiktor- do tego imienia jesteśmy odydwoje w miarę zgodni, ale jakie są zdrobnienia?
 
to faktycznie z tą Miriam...

a ja dalej mysle i szukam imienia juz mi sie NINA podobało ale maż nie cche sie zgodzic ....ech...
 
A my jeszcze nawet raz o imieniu nie rozmawialiśmy.Jeszcze dużo czasu dziewczyny,naprawdę.sto razy zmienicie zdanie.;-) Ciekawe jak to będzie.Pamietam jak na majówkach miałyyśmy powybierane imiona,a potem się okzało,ze większość dzieci ma inaczej na imię.:sorry2:
 
Gabi pewnie masz racje z tymi imionami, ze czesc dziewczyn jeszcze zmieni zdanie.. my z T juz mamy imiona wybrane od poczatku i zdania nie zmienimy napewno:-) hmm.. pewnie duzy wplyw tez bedzie mialo to co powiedza nasi rodzice, dziadkowie itd, bo kazdy napewno cos skomentuje i dorzuci swoje 5 groszy.. u nas np wszyscy od poczatku wiedza jakie wybralismy imiona i wiedza, ze nie sa w stanie na nas wplynac, wiec nikt nie dyskutuje zabardzo;-)
 
reklama
My w weekend przewertowaliśmy strony internetowe i zrobiliśmy listę imion. Jest tego trochę, tylko jakoś żadne mnie nie przekonuje... :zawstydzona/y: Mój M wybrał jedne, a ja drugie...:-p Chyba długa droga przed nami, dobrze, że do porodu jeszcze kilka miesięcy, może zdążymy... :sorry2:
 
Do góry