Odradzam panią Nowak w szpitalu na pomorzanach !!!
To jedyna ginekolog do której chodziłam jeśli chodzi o osobe pracującą w szpitalu - obecnie chodze do p. Milcarz na 3maja w przychodni [ polecam ]
Wracając do pani z pomorzan - ciążę miałam zagrożoną od poczatku, żadnych tabletek, żadnego skierowania do szpitala - leżeć w domu i tyle - o usg musiałam prosić niemalże na kolanach, kłamała w żywe oczy że mam skróconą szyjkę a gdy poprosiłam o usg czy cokolwiek gdzie na papierze mi to pokaże bo się przenosiłam do innego ginekologa to powiedziała tylko " oj nie wiem czemu tak powiedziałam, nie masz skróconej szyjki "
nic nie mówiła, o wszystko trzeba było pytać samemu, a odpowiedzi wymuszane i gburowate !
Gorszej ginekolog nie widziałam !
Polecam również lekarza ginekologa [ nazwiska nie pamiętam ] na odzieżowej - przyjazny pan w kwiecie wieku, luźna atmosfera i naprawdę bardzo ale to bardzo dobry lekarz