reklama
Charlotte21
Fanka BB :)
Hej. Pisałaś wcześniej o swoich innych obawach odnośnie dziecka. Sporo postów powstało ale odpowiadając na pytanie dotyczące twojej obawy o autyzm u dziecka czy słabej reakcji na imię a teraz temat gaworzenia ucdziecka to proponuję badanie słuchu u dziecka i wizytę u logopedy lub neurologopedy. Powinno to rozwiać wiele wątpliwości. Warto też skorzystać z wyszukiwarki, często tematy juz były poruszane i można się wiele dowiedzieć. Gaworzenie to łączenie w sylaby typu: mamamamamama babababa papapapa na da pa. Najważniejsze to mówić do dziecka. Wtedy ma po kim powtarzać. Powodzenia.
Nie wiedziałam że się komuś wylicza posty na tej grupie dziwne że założycielka forum mi nie zwróciła uwagi że pytam i nie widzi problemu bo chyba jest od tego to forumHej. Pisałaś wcześniej o swoich innych obawach odnośnie dziecka. Sporo postów powstało ale odpowiadając na pytanie dotyczące twojej obawy o autyzm u dziecka czy słabej reakcji na imię a teraz temat gaworzenia ucdziecka to proponuję badanie słuchu u dziecka i wizytę u logopedy lub neurologopedy. Powinno to rozwiać wiele wątpliwości. Warto też skorzystać z wyszukiwarki, często tematy juz były poruszane i można się wiele dowiedzieć. Gaworzenie to łączenie w sylaby typu: mamamamamama babababa papapapa na da pa. Najważniejsze to mówić do dziecka. Wtedy ma po kim powtarzać. Powodzenia.
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Założycielka forum nie jest w stanie czytać tysięcy wątków dziennie, a prawdą jest że zakładanie kolejnego wątku na temat rozwoju dziecka tworzy tutaj bałagan.Nie wiedziałam że się komuś wylicza posty na tej grupie dziwne że założycielka forum mi nie zwróciła uwagi że pytam i nie widzi problemu bo chyba jest od tego to forum
W takim razie widzę że to forum jest do wytykania błędów nie do pomagania a nie dawno w prywatnych wiadomościach było wysyłane jak się nie zachowywac na forum ale widzę że każdy musi być uszczypliwy w dzisiejszych czasachZałożycielka forum nie jest w stanie czytać tysięcy wątków dziennie, a prawdą jest że zakładanie kolejnego wątku na temat rozwoju dziecka tworzy tutaj bałagan.
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
To nie jest uszczypliwość. Uwierz mi, znacznie łatwiej trzymać się jednego wątku, a wtedy jest znacznie większa szansa że dziewczyny odpiszą i będziesz mieć wszystkie rady w jednym miejscu.W takim razie widzę że to forum jest do wytykania błędów nie do pomagania a nie dawno w prywatnych wiadomościach było wysyłane jak się nie zachowywac na forum ale widzę że każdy musi być uszczypliwy w dzisiejszych czasach
Odpowiadając na Twoje pytanie, jeśli moje dziecko w wieku 10 miesięcy nie gaworzyłoby pełną parą, już bym szukała specjalisty. Nie dlatego, że coś się dzieje, ale dlatego żeby wiedzieć, czy wszystko rozwojowo jest dobrze.
Charlotte21
Fanka BB :)
Dokladnie o to mi chodziło latwiej jest znaleźć odpowiedz gdy jest to uporządkowane. Ale widzę osttanio rosnaca tendencje zarówno na forum jak i innych miejscach do brania prawie każdej próby pomocy do analizy na cząstki pierwsze. Mimo ze chcialam pomoc i odpowiedziałam na pytanie to zostałam zniechęcona do dalszego komentowania.To nie jest uszczypliwość. Uwierz mi, znacznie łatwiej trzymać się jednego wątku, a wtedy jest znacznie większa szansa że dziewczyny odpiszą i będziesz mieć wszystkie rady w jednym miejscu.
Odpowiadając na Twoje pytanie, jeśli moje dziecko w wieku 10 miesięcy nie gaworzyłoby pełną parą, już bym szukała specjalisty. Nie dlatego, że coś się dzieje, ale dlatego żeby wiedzieć, czy wszystko rozwojowo jest dobrze.
@Carola320
Nie było w mojej intencji nic wytykać. Jedynie pomoc.
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Poczytałam trochę o gaworzeniu i większość źródeł podaje, że 10 miesięcy to górna granica pojawienia się gaworzenia. Są też źródła które mówią, że niektórzy specjaliści traktują 12 miesięcy jako górną granicę. Samo gaworzenie, czyli powtarzanie sylab otwartych jest bardzo ważnym etapem rozwoju. Ja się powoli zbieram do logopedy z dzieckiem, które aktualnie ma rozwojowe 7 miesięcy (wcześniak) a z jego paszczy słychać próby artykulacji głosek, ale nie gaworzy.
Byłam u jednego neurologopedy ale przemilcze ten fakt udało mi się załatwić wizytę na pon prywatnie uwierz mi nie czekam na ostatnią chwilę jestem w trakcie spraw sądowych bo tatuś sobie przypomniał że ma dziecko a gdy się urodził to nie miał kto uznać w sądzie wychodzę na tą cła bo Pani sędzia stwierdziła że walczę o alimenty od biednego tatusia który ma za sobą prawnika ale ostro zarabia najniższa krajowa i chcą wmówić że zaniedbuje dziecko na NFZ są terminy z kosmosu a ja jestem sama robię wszystko by synek miał wszystko ale czasami mi brakuje pieniędzy już na lekarzy żeby mi w sądzie nie zarzucili że to moja wina że tego nie umie że tego nie robiPoczytałam trochę o gaworzeniu i większość źródeł podaje, że 10 miesięcy to górna granica pojawienia się gaworzenia. Są też źródła które mówią, że niektórzy specjaliści traktują 12 miesięcy jako górną granicę. Samo gaworzenie, czyli powtarzanie sylab otwartych jest bardzo ważnym etapem rozwoju. Ja się powoli zbieram do logopedy z dzieckiem, które aktualnie ma rozwojowe 7 miesięcy (wcześniak) a z jego paszczy słychać próby artykulacji głosek, ale nie gaworzy.
reklama
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Nie wnikam w prywatne tematy, ale fakt, o specjalistę z funduszu w Polsce jest dość ciężko, a prywatny w dobie covidu kosztuje dość sporo jak na jedną niezbyt długą wizytę. Mimo wszystko wychodzę z założenia, że lepiej skonsultować się raz za dużo niż ten jeden raz za mało. A jak Twoje dziecię rozwojowo z ruchem? Znalazłam na grupie na fb sporo opinii, że kiedy występuje intensywny rozwój ruchowy to rozwój mowy spada u dziecka na dalszy priorytet. Nie wiem ile w tym prawdy, ale moje nauczyło się w krótkim czasie czworakować i siadać, a do gaworzenia się nie garnie nic a nic.Byłam u jednego neurologopedy ale przemilcze ten fakt udało mi się załatwić wizytę na pon prywatnie uwierz mi nie czekam na ostatnią chwilę jestem w trakcie spraw sądowych bo tatuś sobie przypomniał że ma dziecko a gdy się urodził to nie miał kto uznać w sądzie wychodzę na tą cła bo Pani sędzia stwierdziła że walczę o alimenty od biednego tatusia który ma za sobą prawnika ale ostro zarabia najniższa krajowa i chcą wmówić że zaniedbuje dziecko na NFZ są terminy z kosmosu a ja jestem sama robię wszystko by synek miał wszystko ale czasami mi brakuje pieniędzy już na lekarzy żeby mi w sądzie nie zarzucili że to moja wina że tego nie umie że tego nie robi
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: