reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Galeria Zdjec Naszych Pociech

Gosia,takiemu malenstwo rzesy malujesz????:szok::-D:-D:-D.Emilka jest bardzo fotogeniczna,modelka rosnie:tak:.
Konrad ciezkawy,ale chudy.Pewnie to miesnie tyle waza...:-D
 
reklama
Gosia, oczy Emilki faktycznie jak malowane.
Agusia, Joasiek Wasze córeczki wyglądają uroczo w sukienkach. Zawsze mi się podobały takie małe dziewczynki w sukieneczkach.
Joasiek, Oliwka ma bardzo podobną spódniczkę z Nexta tylko w innych kolorach. A w gondolce jeszcze spokojnie pojeździsz.

Oliwka wczoraj dostała prezent od babci z wycieczki do Jerozolimy i Egiptu. Tak się w nim przezentuje:

 
Kasiad: Twoja Oliwka mnie zadziwia.. moja dzidzia pewnie by zaraz się rozbeczała jakbym jej takie frędzelki założyła :-D a Oliwka wygląda na bardzo zadowoloną, super!!! :tak::-)

A w gondolce chętnie bym jeszcze 3 miesiące pojeździła, ale może być z tym problem, bo mała ostatnio nie chce w wózku leżeć na spacerkach, tylko chce być na rączkach i oglądać świat. Ostatnio zrobiła oczy wielkie jak spodki na widok przechadzających się po ścieżce gołębi :nerd:
 
Kasiad wlasnie tez tak podziwialam Oliwke jaka zadowolona z tymi fredzlami na oczach:-D
Joasiek no tak juz bedzie chyba z tymi naszymi ciekawskimi dzieciaszkami, sa spragnione swiata:-p:laugh2: Julka tak sie dziwi jak widzi drzewa nad soba...hehe:tak::-)
 
reklama
Oliwka jest teraz na etapie zachwytu wszystkim co nowe, więc frendzelki na oczach przyjęła jako coś nowego i ciekawego, a jeszcze skoro wszyscy się wkoło śmiali, więc i Oliwka się śmiała.
A z tymi drzewami to miałyśmy taką śmieszną historię. Chodziłam z Oliwką w parku i z takim zaciekawieniem i zachwytem patrzyła na gałęzie drzew zwisające nad wózkiem, że kiedy juz musiałam wracać i drzewa zniknęły jej z pola widzenia to się rozpłakała. Wróciłam na chwilę, a ona znów zachwycona mina, jak odeszłam z pola widzenia drzew - znów ryk :-D
 
Do góry