reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Galeria Zdjec Naszych Pociech

No oczywiście każdy może mieć swoje zdanie,ale nie sugerujcie,że chciałyśmy swoje dzieci narazić:crazy:i robiłyśmy kulig w głupi sposób,ja znam przypadki jak dzieci spadały z łóżek matkom i łamały kończyny to znaczy,że teraz nie wolno dzieci na łóżko kłaść,bo za każdym razem spadną:no::crazy::wściekła/y::sorry2::dry:,bo według was,każdy kulig musi się skończyć tragicznie
 
reklama
...kulig nie jest zgodny z prawem:confused::baffled:...za samochodem osobowym ...kilka par sanek:baffled:
kładzenie dziecka na kanape bez opieki tez jest nieodpowiedzialne:tak:

..kazdy ma prawo do własnego zdania
,bo według was,każdy kulig musi się skończyć tragicznie
nie MUSI a moze dla mnie wystarczy to moze
 
Ostatnia edycja:
Ja się nie uniosłam na to,że ty masz zdanie inne niż ja,bo masz do tego prawo,tak jak każdy,z reszta po to jest to forum,tylko na to,że uważasz,że zrobiłam jakąś głupotę i dziecko jechało ze mną na kuligu,jechało i się bardzo cieszyło,a kulig jechał tak wolno,że nawet jakby samochód zahamował,to pierwsze sanki nie wjechaliby pod niego,bo po1 była długa lina i każdy zdążyłby wyhamować nogami,a po 2 jechał tak wolno,że jak hamował to my nawet tego nie odczuliśmy,po prostu się sanki zatrzymały i już.I uwierz mi,że żadna z nas nie zrobiłaby nic głupiego,żeby zrobić krzywdę dzieciom,a chwalić się można tu czym się chcę,więc wybacz.Dla nas to była fajna zabawa i dla dzieci tym bardziej,a właśnie w kwestii dorosłych jest zrobić to tak,żeby było bezpiecznie:sorry2:
moz-screenshot-4.jpg
 
Ostatnia edycja:
Nie no dziewczyny nie przesadzajmy.....:no:
Nie bylo Was tam <mnie tez>i nie wiecie jak ten samochod jechal. Nie wydaje mi sie ze szybko majac dzieci za soba na sankach......
Sama nie wiem czy bym chciala by JUlka brala udzial w takim kuligu, ale nie wyolbrzymiam.......

Wczoraj jechala z K. na sanka i tez z nich spadla......mogl lezec patyk na sniegu ...i mogla stac jej sie krzywda ale nie satala.......

Nigdy nie wiecie co sie stanie......nawet ten przyklad Justynki z lozkiem.....
Czy Irtasiu Jenny w pralce.......nie pomyslalas i teraz tylko cieszyc sie ze nic sie nie stalo:sorry2:SORKI ZE DALAM TAKI PRZYKLAD ALE CHCE BYSCIE ZROZUMIALY...O CO MI CHODZI.....
Np. moja JUla jak byla malutka....przewrocial sie przez moja nieuwage i zlamala raczke:-(.......
Niestety sa takie przypadki i tego sie nie zmieni a nie mozna WYOLBRZYMIAC
 
reklama
nuśka zgadzam sie z Tobą,pewnie dwulatka bym nie wzieła na taki kulig,ale sama(i dzieci z mojej pracy-gimnazjum i troszke młodsze)nie raz mieliśmy taki kuli na feriach wyjazdowych.:tak:
 
Do góry