Galeria wrześniowych mamuś

[_karolina]

mika no piękny ale zgrabniutka mega jestes pozazdrościć
Love- a nawet nie pytaj ja mam 64 kg a w ostatni miesiąc mi prawie 4 kg wskoczyło jak sie dziś ważyłam to w szoku jestem, ale ginka nic nie powiedziała.

 

[jankesowa]

Sliczne brzuszki ja to mam ogromny....

 

[e-de]

jankesowa - jaki VIEW! Śliczne!
mika - faktycznie fajny taki szpiczasty - ale to pewnie dlatego, że jesteś szczuplutka! U mnie tłuszczem się oblewa dookoła

 

[_karolina]

jankesowa- mega foteczka, bunio śliczny,
mika- ale ja mam 164 wzrostu, a Ty? No jak patrzę na Ciebie to ja pulpecik przy Tobie

 

[Kademi]

Śliczne brzuszki :-) Rosną maleństwa :-) Dzisiaj na fb koleżanka udostępniła takie zdjęcie z dzidziusiem a pod spodem podpis

" Mamo wiem, że prawdopodobnie nigdy już nie włożysz Twojego ulubionego bikinii, ale obiecuję - jestem tego wart "

Strasznie mi się ten cytat spodobał

 

[Mysza84]

Cudne brzuszki !!!

 

[gosheek]

karolina i mika ja tez obecnie mam 64 kg na liczniku i wzrost 164 cm;-)

 

[Asta]

Dorzucam się do wątku ze swoim (mam nadzieje już widocznym) ciążowym brzuszkiem. Jakoś tak odnoszę wrażenie, że lepiej się ten brzuszek na żywo prezentuje niż na zdjęciach...

W temacie wzrost/waga to ja się powinnam chyba schować. Przy wzroście 157 cm mam 66,5 kg (na czczo, wieczorami średnio wychodzi 67,2 kg), ale źle nie jest, bo waga startowa - 63,5 kg (znaczy cykl zaczynałam z wagą 61,4, a potem były święta, sylwester, urodziny męża i nim się zorientowałam 2kg wskoczyły).
A mówił pan doktor "nie jedz batoników, bo gruba będziesz" i wykrakała cholercia (a nie wierzyłam... miałam prawo... około 12 lat, dużą niedowagę i kości obciągnięte praktycznie samą skórą)...;-)

 

[iryska]

Asta-widać widać piękny brzuszek:-)I biust niczego sobie(przepraszam że tak bezpośrednio)

 

[Asta]

Iryska dziękuję .
Oj tak... Biust to moja zmora od okresu dojrzewania. Zawsze się wyróżniał (i często mam wrażenie, że wiele osób najpierw widzi mój biust, a potem dopiero dostrzega resztę osoby ;-)).
Ostatnio za to przekonałam się, że nawet staniki uniwersalne (moja mamcia postanowiła mnie takim uszczęśliwić) nie pasują na niego. Utrapienie z nimi... Mam tylko nadzieję, że nie urośnie już bardziej... Błagam...