reklama
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ja właśnie podzieliłam moje biustonosze na te, których na razie zdecydowanie nie założę i te które mniej lub bardziej ujdą, w szczególności zimą. Przy okazji innych zakupów zamówiłam sobie w miarę niedrogie, białe bawełniane do karmienia D - w razie czego się jeszcze rozciągą. I tak przez ciągłe pranie będą szybko do wyrzucenia. Mam dwa typowo ciążowe - w jednym głównie śpię i jakoś nie chcę kupować następnych na ten czas.
cudownie jest patrzec na Wasze rosnace brzuszki:-)
dziewczyny, wygladacie przepieknie !!!
na forum zagladam, ale konczy sie zawsze na czytaniu. ciezko mi zebrac mysli
u mnie troche lepiej, nie mam juz tak strasznych dolow jak w pierwszym trymestrze
powoli przestaje sie czuc jak wielki kawal sloniny
przezywam chyba najbardziej dziwny (i niezwykly! :-) ) okres w calym moim zyciu. patrze jak zmieniaja sie moje uczucia.
niedowierzanie i przerazenie, potem poczulam sie tym wszystkim przytloczona i coraz bardziej pragnelam uciec, choc na moment, od bycia w ciazy i wszystkich mysli z nia zwiazanych.
bylam tym coraz bardziej zmeczona i chociaz od lat marzylam o zajsciu w ciaze, zaczelam miec naprawde dosc. chcialam jedynie zeby to sie wreszcie skonczylo.
mialam jedno ugs, potem drugie, widzialam bijace serduszko.. i nic! ani grama radosci!
trzecie usg mialam 29 listopada. widac bylo juz nie tylko bijace serduszko, ale tez delikatne ruchy malenstwa.
i wtedy nagle sie rozplakalam
zaczelo pojawiac sie coraz wiecej pozytywnych emocji
rosnacy brzuszek wywoluje coraz bardziej niesamowite uczucia.
to jest................ TO JEST PO PROSTU NIE DO OPISANIA !!
macie racje. faceci nigdy czegos takiego nie poczuja
płci malenstwa jeszcze nie znam. jak byłam u lekarza (w 16 tygodniu) to mowil, ze jest za wczesnie
w sumie to sie z tym zgadzam. jesli nie zna sie kogos na tyle, by wiedziec jakie slowa moga dotkliwie zranic druga osobe, lepiej nie mowic nic. nigdy nie wiadomo, czy slowa "jeju, jaka z ciebie chudzinka" nie podzialaja na kogos tak jakby uslyszal "ale z ciebie grubasek"
chociaz klamanie (alez, nie absolutnie nie wygladasz grubo, (za chudo) ) tez nie jest dobre, bo to sie wyczuwa.
ale pamietajmy, ze kazda z nas jest inna. jednej pasuje szczuplosc, druga wyglada pieknie wlasnie z ta dodatkowa iloscia cialka
a poza tym, wszystkie jestesmy piekne i niepowtarzalne.
a najtrudniejsza sztuka, to zauwazyc to piekno w sobie.
a tak wogole Antar, masz sliczny WIDOCZNY brzuszek:-)
przez caly czas mowilas, ze u Ciebie jeszcze nic nie widac, w tu na zdjeciach taka niespodzianka :-)
no, taki chudzielec to juz ze mnie niestety nie jest.
wazylam sie 1 stycznia i bylo 49kg, a dzis, o zgrozo, cale 51kg czyli mam juz 10kg wiecej niz przed ciaza .
brzuch mi urosl w sumie z 68cm do 92cm w obwodzie (mierze tuz pod pepkiem)
biust z 77 do 90cm
w biodrach mam o 8 cm wiecej a w udzie o cale 5 cm
wole nie myslec o tym jak bede wygladala tuz przed porodem i po porodzie, a tym bardziej jak ja odzyskam swoja figure sprzed ciazy. to zbyt przerazajace i przygnebiajace
a teraz, przynajmniej przez jakis czas chce sie cieszyc rosnacym brzuszkiem, ktory robi sie coraz piekniejszy i z ktorym (mimo problemow z ED) czuje sie cudownie
i...
sexownie ... ;-)
no, ja akurat na swoj wyglad pracowalam latami (12 lat obsesyjnego myslenia o schudnieciu i o jedzeniu, naprzemiennego tycia i chudniecia). 2,5 roku temu udalo mi sie ustabilizowac swoja wage, zaakceptowac ja i polubic. skonczylo sie odchudzanie, nieustanna walka z jedzeniem, ciagle mysli o jedzeniu. zaczelam jesc normalnie, czyli wtedy, kiedy bylam glodna i tyle zeby sie najesc
i za nic nie chcialabym wrocic do tego koszmaru jakim bylo nieustanne myslenie o schudnieciu i o jedzeniu.
chce wierzyc w to, ze po porodzie uda mi sie odzyskac swoja figure, bez wracania do tej koszmarnej obsesji
chce w to wierzyc, ale caly czas jest we mnie lek, ze to tylko moje nierealne marzenia.
ale dosc tego marudzenia.
naprawde chce sie cieszyc ze swojego brzuchola, bo kiedy bede to robic, jesli nie teraz ;-)
moze jeszcze uda mi sie pokazac Wam zdjecie z 8 stycznia.
tylko, ze w porownaniu z tymi z 13 grudnia nie ma roznicy
chociaz przybylo mi w obwodzie brzucha jakies 6 cm i czuje i widze, jak na siebie patrze, ze brzucholek jest wiekszy
dziewczyny, wygladacie przepieknie !!!
Dawno się nie odzywałaś na forum. Co u Ciebie? Znasz płeć dzidzi już?
na forum zagladam, ale konczy sie zawsze na czytaniu. ciezko mi zebrac mysli
u mnie troche lepiej, nie mam juz tak strasznych dolow jak w pierwszym trymestrze
powoli przestaje sie czuc jak wielki kawal sloniny
przezywam chyba najbardziej dziwny (i niezwykly! :-) ) okres w calym moim zyciu. patrze jak zmieniaja sie moje uczucia.
niedowierzanie i przerazenie, potem poczulam sie tym wszystkim przytloczona i coraz bardziej pragnelam uciec, choc na moment, od bycia w ciazy i wszystkich mysli z nia zwiazanych.
bylam tym coraz bardziej zmeczona i chociaz od lat marzylam o zajsciu w ciaze, zaczelam miec naprawde dosc. chcialam jedynie zeby to sie wreszcie skonczylo.
mialam jedno ugs, potem drugie, widzialam bijace serduszko.. i nic! ani grama radosci!
trzecie usg mialam 29 listopada. widac bylo juz nie tylko bijace serduszko, ale tez delikatne ruchy malenstwa.
i wtedy nagle sie rozplakalam
zaczelo pojawiac sie coraz wiecej pozytywnych emocji
rosnacy brzuszek wywoluje coraz bardziej niesamowite uczucia.
to jest................ TO JEST PO PROSTU NIE DO OPISANIA !!
macie racje. faceci nigdy czegos takiego nie poczuja
płci malenstwa jeszcze nie znam. jak byłam u lekarza (w 16 tygodniu) to mowil, ze jest za wczesnie
Nie wypada mówić innym że są za chudzi tak samo jak się nie mówi innym że są za grubi
w sumie to sie z tym zgadzam. jesli nie zna sie kogos na tyle, by wiedziec jakie slowa moga dotkliwie zranic druga osobe, lepiej nie mowic nic. nigdy nie wiadomo, czy slowa "jeju, jaka z ciebie chudzinka" nie podzialaja na kogos tak jakby uslyszal "ale z ciebie grubasek"
chociaz klamanie (alez, nie absolutnie nie wygladasz grubo, (za chudo) ) tez nie jest dobre, bo to sie wyczuwa.
ale pamietajmy, ze kazda z nas jest inna. jednej pasuje szczuplosc, druga wyglada pieknie wlasnie z ta dodatkowa iloscia cialka
a poza tym, wszystkie jestesmy piekne i niepowtarzalne.
a najtrudniejsza sztuka, to zauwazyc to piekno w sobie.
a tak wogole Antar, masz sliczny WIDOCZNY brzuszek:-)
przez caly czas mowilas, ze u Ciebie jeszcze nic nie widac, w tu na zdjeciach taka niespodzianka :-)
ja chudzina?ja tylko wagowo,ale jest u mnie za co złapac uwierz mi;-),za to shalimar chudzielec
no, taki chudzielec to juz ze mnie niestety nie jest.
aestima nie wyglądasz na 62kg.
a shalimar ile ty ważysz?
ja 53kg
wazylam sie 1 stycznia i bylo 49kg, a dzis, o zgrozo, cale 51kg czyli mam juz 10kg wiecej niz przed ciaza .
brzuch mi urosl w sumie z 68cm do 92cm w obwodzie (mierze tuz pod pepkiem)
biust z 77 do 90cm
w biodrach mam o 8 cm wiecej a w udzie o cale 5 cm
wole nie myslec o tym jak bede wygladala tuz przed porodem i po porodzie, a tym bardziej jak ja odzyskam swoja figure sprzed ciazy. to zbyt przerazajace i przygnebiajace
a teraz, przynajmniej przez jakis czas chce sie cieszyc rosnacym brzuszkiem, ktory robi sie coraz piekniejszy i z ktorym (mimo problemow z ED) czuje sie cudownie
i...
sexownie ... ;-)
mi o shalimar chodziło,że chudzina,ale nie w złym tego słowa znaczeniu,ja po urodzeniu Antka schudłam do poniżej 50 kg ,bo karmiłam i wyglądałam strasznie.po prostu dziewczyna ma taką budowę,ja w sumie też ,mam dwie siostry,które całe życie się odchudzaja ,a ja zawsze byłam chuda
no, ja akurat na swoj wyglad pracowalam latami (12 lat obsesyjnego myslenia o schudnieciu i o jedzeniu, naprzemiennego tycia i chudniecia). 2,5 roku temu udalo mi sie ustabilizowac swoja wage, zaakceptowac ja i polubic. skonczylo sie odchudzanie, nieustanna walka z jedzeniem, ciagle mysli o jedzeniu. zaczelam jesc normalnie, czyli wtedy, kiedy bylam glodna i tyle zeby sie najesc
i za nic nie chcialabym wrocic do tego koszmaru jakim bylo nieustanne myslenie o schudnieciu i o jedzeniu.
chce wierzyc w to, ze po porodzie uda mi sie odzyskac swoja figure, bez wracania do tej koszmarnej obsesji
chce w to wierzyc, ale caly czas jest we mnie lek, ze to tylko moje nierealne marzenia.
ale dosc tego marudzenia.
naprawde chce sie cieszyc ze swojego brzuchola, bo kiedy bede to robic, jesli nie teraz ;-)
moze jeszcze uda mi sie pokazac Wam zdjecie z 8 stycznia.
tylko, ze w porownaniu z tymi z 13 grudnia nie ma roznicy
chociaz przybylo mi w obwodzie brzucha jakies 6 cm i czuje i widze, jak na siebie patrze, ze brzucholek jest wiekszy
forever_young
Niemłoda mama Młodej
No brzuszek to masz konkretny... :-) Biust niewiele mniejszy od mojego, ale u mnie nie ma aż takiej różnicy w porównaniu ze stanem przed ciąży. Co do reszty gdybyś nie napisała to zupełnie nie wiadać.
Podobno dziecko przy karmieniu straasznie "wyciąga" te nadprogramowe kilogramy
Podobno dziecko przy karmieniu straasznie "wyciąga" te nadprogramowe kilogramy
traschka
Mama Marysi
Shalimar ogromnie się cieszę, że się odezwałaś i w to w tak pozytywnym tonie To miło wiedzieć, ze zaczęłaś się cieszyć ciążą! A co zdjęcia - jak dla mnie wyglądasz fantastycznie!!! Szczupła z pięknym zgrabnym brzuszkiem
reklama
Podobne tematy
M
- Odpowiedzi
- 342
- Wyświetleń
- 25 tys
Podziel się: