reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Galeria czyli nasze fotki :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Kosmi cuda!! sliczne maluszki....ja mam pieska wiec na szczeniaki raczej nie mam co liczyc:) ale caly czas po cichu marzy mi sie synek Wolfa..moze za jakies 2-3 lata...teraz Wolfik jest za mlody a poza tym na swiat przyjdzie moje malenstwo..no ale pozniej kto wie..musze jeszcze tylko Dominika namowic:)
 
I oto fotka mojej małej kotki Misi



imag00238xv.jpg
 
dziewczyny - zdjecia super - coraz wicej nas sie tu ujawnia :)
a zwierzaczki tez milusie :)
 
Takie zwierzakowe zrobiło się nam to forum :)
Magdaleona przez tą "bródkę" wszyscy zakładają, że nasz Biba to kocur.
Kosmi super ferajna :)
W moim życiu kotka pojawiła się w momencie, gdy wyprowadziłam się od rodziców, a tam było zawsze pełno zwierząt. Psinka, świnki morskie, papugi, żółw. No i mimo, że zamieszkałam z ukochanym to zwierzątek mi bardzo brakowało. Wracałam do domu, a tu pusto, smutno, nikt nie wita :( Na psa nie moglismy sobie pozwolić, bo za długo przebywamy poza domem no i padł pomysł z kotkiem. Żadne z nas kota wcześniej nie miało. Ale teraz wiem, że koty są inne niż psy, ale nigdy nie powiem, że gorsze. I z tym przywiązaniem kotów do miejsca a nie człowieka to też bardzo stereotypowe podejście.
Ale nadal mam takie marzenie, że może kiedyś zamieszkamy w domku i wtedy pies na pewno się pojawi, a pewnie nie jeden :)
 
zazdroszcze Wam ze macie zwierzątka w domu
w moim rodzinnym domu zwsze było jakies zwierzątko a jak zamieszkałam oddzielnie tez pomyslałam ze musze miec kotka. Okazał sie bardzo złośliwy jak to facet :) siusiał gdzie popadnie i niszczył meble, gryzł nogi i niunie podgryzał za paluszki, oddalismy go mojej tesciowej która ma ogród i moze sie tam kotek wybiegac.
 
Ja mam kocurka, u moich rodziców była kotka i nigdy żadne z nich nie siknęło poza kuwetę... no może raz mój Leonek jak był malutki - miał 8 tygodni zsiusiał się na łóżko bo go mój mąż "lekko" przygniutł przez sen...
 
reklama
No to też wstawię swoją fotkę z Arturkiem. Zdjęcia są świeżutkie, bo z sobotniej sesji :)

aik1.jpg
aik2.jpg
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry