reklama
a ja nie wiem dziewczeta do jakiego dzialu mialam to wpisac..normalnie wstyd...a potem sikanie ze smiechu.
poszlam dzis z Klaudia do sklepu miesnego(Klaudia chyba byla pierwszy raz!... i jak weszla zlapala sie za nos i w krzyk-
"mamusiu jak tu smierdzi, nie moge porzygam sie"...
ja do niej Klaudia uspokoj sie..brzydko tak mowic...mamusia kupi wedlinki, kabanosy, miesko...probowalam jej przetlumaczyc(normalnie to juz bym wyszla, ale Pani byla w trakcie wazenia kabanosow..
a Dusia dalej swoje" mamusiu prosze Cie, nie wycimam porzygam sie"...."mamusiu ja rzygam"...i dlawila sie mi tak, ze myslama, ze faktycznie zaraz zwymiotujeprawie biegiem wyszlysmy z miesnego-Panie nic nie skomentowaly jej zachowania..mi bylo wstyd...a mala - "mamusiu jak tam smierdzialo, prawie sie porzygalam.."tlumaczenie, ze tak sie nie mowi nic nie dalo..weszlysmy obok do piekarni..i Klaudia
" ooo jak tu slicznie, jak pachnie - rzygac nie bede"
poszlam dzis z Klaudia do sklepu miesnego(Klaudia chyba byla pierwszy raz!... i jak weszla zlapala sie za nos i w krzyk-
"mamusiu jak tu smierdzi, nie moge porzygam sie"...
ja do niej Klaudia uspokoj sie..brzydko tak mowic...mamusia kupi wedlinki, kabanosy, miesko...probowalam jej przetlumaczyc(normalnie to juz bym wyszla, ale Pani byla w trakcie wazenia kabanosow..
a Dusia dalej swoje" mamusiu prosze Cie, nie wycimam porzygam sie"...."mamusiu ja rzygam"...i dlawila sie mi tak, ze myslama, ze faktycznie zaraz zwymiotujeprawie biegiem wyszlysmy z miesnego-Panie nic nie skomentowaly jej zachowania..mi bylo wstyd...a mala - "mamusiu jak tam smierdzialo, prawie sie porzygalam.."tlumaczenie, ze tak sie nie mowi nic nie dalo..weszlysmy obok do piekarni..i Klaudia
" ooo jak tu slicznie, jak pachnie - rzygac nie bede"
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Duska ale dałaś czadu
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
To normalne Dorcia-moja kumpela niestety w miesnym zaraz tez zyga Mloda tez zatyka nos jak jej smierdzi...i nie owija w bawelne...
U nas przedwczoraj zdazylo sie brzydkie slowo
Jedziemy autem,mloda w foteliku z tylu...Adam przyspiesza, a mloda wola:
-"tata nie tak szybko!"
tata nic sobie z tego nie robi...
"-tata nie tak szybko!"
w koncu sie wkurzyla
"kuwaaaa,ejjjjj,nie tak szybko"
U nas przedwczoraj zdazylo sie brzydkie slowo
Jedziemy autem,mloda w foteliku z tylu...Adam przyspiesza, a mloda wola:
-"tata nie tak szybko!"
tata nic sobie z tego nie robi...
"-tata nie tak szybko!"
w koncu sie wkurzyla
"kuwaaaa,ejjjjj,nie tak szybko"
Czy u Was dzieciaczki też mają tendencje do urywania słów. Ola np często nie mówi początkowych liter np samolot to lolot. Próbuje ją od tego oduczyć. Jednak jest ciężko. Może macie na to jakieś swoje sposoby. Udawanie, że się nie rozumie co ona mówi nic nie daje.
reklama
Miki mówi całe słowa, ewentualnie przekręca. Ja go nie poprawiam, żeby zwrócić mu na to uwagę, tylko powtórze za nim poprawnie. Np. powie "nie będę śpić", ja na to "nie będziesz spał?", albo "o, leci hekiptor" "tak, leci helikopter" :-)
Podziel się: