No uśmiałam się
Agles u nas też niewiele, tzn jest parę słów i właśnie jak Karol już coś mówi to poprawnie, jakby kurna nie chciał mówić jak mu coś do końca nie wychodzi
mówi mama, tata, baba, dziadzia, mały, duży, tu, tam, oko, siusiu, pupe, coto? i jeszcze pare innych ale naprawdę niewiele...czasem coś powtórzy albo znienacka powie a potem juz nie powtarza - tak mu się udało Karol, noga, ręka...acha, no ale tak z 1000 razy dziennie mówi "nie"
Agles u nas też niewiele, tzn jest parę słów i właśnie jak Karol już coś mówi to poprawnie, jakby kurna nie chciał mówić jak mu coś do końca nie wychodzi
mówi mama, tata, baba, dziadzia, mały, duży, tu, tam, oko, siusiu, pupe, coto? i jeszcze pare innych ale naprawdę niewiele...czasem coś powtórzy albo znienacka powie a potem juz nie powtarza - tak mu się udało Karol, noga, ręka...acha, no ale tak z 1000 razy dziennie mówi "nie"