reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GADU GADU, czyli co i jak mówią nasze dzieciaki ;)

reklama
Dzisiaj byliśmy u babci w pracy i Matek ciągał firanki więc mówię do niego:
- nie rób tak bo to niegrzecznie, nie kupię ci więcej lentilków
na co Matek:
-kupisz kupisz:tak::szok:
 
Bezbledne sa nasze chlopaki i co jeden to lepsze teksty ma :-) Ciekawa jestem kiedy moj tak zacznie bo chwilowo to ma tylko dwa zdania w zanadrzu - nie ma taty i mamo gdzie jestes? a ponadto spory zasob slow - wszystkie niestety (tak jak i powyzsze zdania) po francusku. Jak tak dalej pojdzie to niedlug bede potrzebowac tlumacza, zeby zrozumiec wlasne dziecko.
 
U nas pytanie "dlaczego" jest co chwilę :-)

Któregoś dnia jadłyśmy rosół, Sylwek wrócił z pracy więc Martuś pobiegła do niego przywitać się i mówi:
- Tatusiu, już wróciłeś z pracy! Będziesz jadł rosołek?

Założyłam jej sukienkę, pobiegła do taty i przybierając pozę modelki:
- Tatusiu, jak wyglądam?

Przyjechała do nas moja ciocia. Martusia pyta:
- Kto to jest?
- Ciocia.
- A jak ma na imię?
- Aniela.
- Aniela?!? Mamo, no co ty!

Śpimy sobie smacznie, nagle czuję na policzku buziaka i słyszę:
- Wstawać śpiochy! Już jest godzina!
(Tylko biedna nie wiedziała która :-D)
 
cudne te wasze dzieci.....kurcze moj tak nie mowi ladnie
jezeli skalada zdania to maximum z dwoch wyrazow i czasami polowy nie kumamy....

mojedziecko mowi "kocham cie"! czyli KOMAM CIE! spoko nie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry