reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Agnieszka po prostu mnie zatkało-oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa!!! Rewelacja! Kubuś oglądał ze mną filmiki uśmiechając się i ciągle powtarzając brum brumiii!;-)
 
reklama
A nie mówiłam, że Franiu chodzi!!!!!!!! Zasuwa jak tarlala. Aga teraz już z górki będzie zobaczysz...
A krzesło swoją drogą lepsze niż pchacz!!! CUDNIE!!!!!
Przed nami jeszcze długa droga, ale wierzę, że będzie jak u was. Raczki jeszcze nierealne, ale młoda chce wstawać. Jeszcze nie jej pora, ale i tak mnie cieszy, że odruch jest...
 
Zobacz Franiowa, jak Cię tu wszyscy kochają - czasem to myślę, że gdyby nie Twój tu pobyt to to forum nie byłoby takie aktywne. Napędzasz wszystkie mamuśki, same pozytywy!!!! A o Twoim cudownym rycerzu już chyba wszystko napisane - gratuluje wytrwałości. Franio ma najlepszego przewodnika życiowego w Twojej osobie i skutecznie Ci o tym mówi swoimi postępami. Zobacz - jeszcze niedawno sie u zamartwiałaś kiepskimi rokowaniami specjallistów. Jakże niczego nie można być pewnym u wcześniaków - to takie nasze cudne zagadki:) I tylko dziękować TEMU na górze, że pozwala sie nam cieszyć z postępów i że wszystko idzie powolutku w dobrym kierunku. Ogromne buziaki dla walczących!!!!
 
Age, ja wiem, że to potrwa.. ale wiem też że kiedy dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki i sprawia mu to wiele frajdy to potem szybko juz idzie :) Ja wiem, że dla Franka to ogromny wysiłek i że on ma problemy z nóżkami, ale tak po prawdzie Twój chłopak to niezwykły dzieciak i moim zdaniem to bieganie nastąpi szybciej niż ostrożnie matka prorokujesz :) zresztą sama wiesz jaki jest mały :) jak sobie coś postanowi to nie ma zmiłuj, nie? jeszcze ze dwa turnusy, sporo ćwiczeń z pionizacją i pracy nad nóżkami a potem wspólny spacer na którym wypuścimy nasze potwory przed soba zeby sobie w spokoju poplotkować :)
 
Aga ;-) ja dopiero teraz moge napisac....z Monika obok napisanie posta jest nierealne :-(

GRATULUJE jakniewiemco :-) po prostu...jak wszystkie tutaj BBciotki mialam lzy w oczach tym bardziej ze niecaly rok temu widzialam Frania i moj kochany ziec zaczynal wtedy przygode z siedzeniem a teraz..."zmykam Mamo" :-)
 
Aga rewelacja!!! pamiętam pierwsze kroki Bartka też z krzeslem...i też coś mi się widzi że do trzecich urodzin Frania nie utrzymasz pomimo że jak piszesz jeszcze czasu potrzebuje...ale idzie jak burza, z komunikacją tez super:) gratulacje!!!
 
Dziewczyny kochane, drogi Marku (;-)) jeszcze raz dziękuje x 100:tak:

Ja wiem, że jak czytacie moje ostatnie wpisy, że niby super, ale..zawsze jest jakieś ale..to musi to być trochę wkurzające.
Tak sobie dziś nad tym rozmyśliwałam;-) I wiecie dlaczego tak jest? Bo ja chyba boje się cieszyć, żeby nie okazało sie to przedwczesne. Pewnie inaczej by było, gdybym na ostatniej wizycie u naszej neurolog, teraz w czerwcu, nie usłyszała, że stopy beznadziejne, że miednica, kręgosłup, łopatki, klatka itd.. Kurka, boję sie, że ta pionizacja za szybko jednak.. Boje się, że za chwile będziemy miec poważny problem ze stopami. To nie są bezpodstawne obawy. Mam cichą nadzieję, ze po wizycie u dr od skolioz bede spokojniejsza (albo nie). No nie wiem.

Ale jak by nie było - ciesze się jak cholera, że moja kochana franca chodzic będzie, a jednocześnie - jak to matka - obawiam się, co dalej nam wylizie. I gdzieś tam w tyle głowy łazi mi po głowie przepuklina Frania (miał ją ogromną). Chirurg po operacji powiedział mi, że okres pionizacji będzie decydujący. jeśli "nie strzeli" to będzie super. Zakładam, że nie strzeli.

A co do osiągnięc - mamy wreszcie element z 10 miesiąca, którego nam brakowało - Franc zaczął sie turnać:) Niedawno pisałam, że cwiczy namietnie obroty z brzucha na plecy a od jakis 4-5 dni turla sie jak szalony:tak: Powoli się młodemu luki w rozwoju fizycznym wypełniają:tak:

A narazie Franek od sobotniego popołudnia do szału nas doprowadza. Nie wiemy czy to pogoda czy chęć sięgnięcia wyżej, w każdym razie dzis po raz pierwszy trzeba było przerwać rehabilitacje po pół godzinie. Franek nie dał ze sobą zrobić NIC. Miał taką wściekliznę, że coś strasznego. Ale jutro ma byc wreszcie ładna pogoda. Alleluja. Może i naszym robaczkom humory sie poprawią:)
 
reklama
To Cię pocieszę, że moja franca (albo jak kto woli dzisiaj perszing, szogun, czy inny złośliwy stwór) nie spała od 8 rano do 20,30 :szok: Wczoraj usypialiśmy ją 3 godz a dziś wcale się nie dało :wściekła/y: Co wyczyniała to tylko ja i teściowa wiemy, z czego ja waliłam głową w stół z bezsilności a ona oczy miała takie :szok: Już na rehabilitacji była kłótnia z ciotką i zamachnęła się na nią parę razy (pierwszy raz) a potem w domu to jak naćpana i pobudzona stawała na głowie, kładła się i waliła głową w materac, rzucała poduszką, a ze złości, że w ramach kary nie dostała do łóżka żadnej zabawki wstawała i rzucała się z całej siły na materac, waląc głową o szczebelki (nie czuje oczywiście bólu więc git, no nie?) i tak w kółko, jak na karuzeli. Mnie własnie odchodzi ból głowy po 3 tabletkach i już boję się jutra a dzieje się tak od kiedy u nas pada czyli od czwartku :no:
Sorry, że tutaj ale już nie mam siły gdzieś indziej pisać :zawstydzona/y:

Nie wiemy czy to za wcześnie na Frania ale on i tak by do tego dążył. I na pewno ma teraz radochę, wiem jak to wygląda. Spróbuje raz drugi i nim się obejrzysz to będzie już codzienność. Paula stoi od lutego. Na szczęście lub na nieszczęście trzyma ją na tych nózkach spastyka. Ale do chodzenia jeszcze daleko :-( Po dzisiejszej rehabilitacji to wiem. Z podporem jest super ale sama... Czasu trzeba i tyle. Mam nadzieję, że dr od skolioz powie Ci coś konkretnego. A na razie ciesz się turlaniem :-D brakujący element układanki się znalazł ;-)
 
Do góry