Dziewczyny, kochane jestescie
Mały spi, więc kilka słów napiszę.
Ostatnio opisywałam środę.
W czwartek młody do pani terapeutki (to kobieta od wczesnego wspomagania!!!!) wszedł z rogalem na twarzy, pracował pięknie, ja sie nic nie odzywałam (w srode próbowałam wytłumaczyc miłej pani, ze krasnal niewyspany itd no to wyszłam na nieudolna matke tłumaczącą zachowanie swojego rozhisteryzowanego terrorysty..), w pewnym momencie miła pani spytala:
- A co on dzis tak pięknie pracuje? Rozmawiała pani z synem?
Spojrzałam na nia nie mogąc uwierzyć w to, co słyszę:-) Tak, pół nocy konwersowalismy , miła pani, na temat niestosowności zachowania dziecka mego

Powiedziałam tylko: wczoraj starałam sie pani wytłumaczyć, że mały był niewyspany, zmęczony itd.
Dzis na ostatnich zajęciach pani terapeutka mimochodem stwierdziła:
- No wtedy to on nawyraźniej był faktycznie niewyspany (;-)).
Potem jeszcze powiedziała: ma pani mądre dziecko. Łał!!!! Ale nam sie trafiło!!
Ale żeby nie było tak cukierkowo, to mały niestety złapał jakąs infekcję na oddziale

Od wczoraj szprycuję go intensywnie lekami i mam nadzieję, że nie rozwinie się olejne zap oskrzeli. Ale tu nie mogę sobie odmówic opisania sceny z wczorajszego poranka - rano poszłam do sekretariatu oddziału (jesteśmy na dziennym oddziele rehabilitacji neurologicznej) i mówię, ze chciałabym, aby lekarz osłuchał małego. (jak jest sie z dzieckiem na oddziel szpitalnym to nie mozna korzystać ze świadczeń w innych placówkach NFZ, można iśc prywatnie), na co panie mówią:
- A kto prowadzi dziecko?
- Dr X
(jest to lekarz rehabilitacji, żeby była jasność)
Na to pani: to niech dr osłucha dziecko, na tym oddziale pediatrzy nie pracują (!)
Czeski film, mówie Wam

Ja juz się z tego smieję
Mały jest po szczegółowych badaniach - morfologia super (tylko rozmaz trochę zaburzony, ale infekcja sie już zaczynała), transaminazy też w normie, ferrytyna też no i mały nie miał kontaktu z żółtaczka typu C!!
Ci jeszcze? Tyle sie wydarzyło, że nie wiem o czym pisać

Stópki po prawie 4 miesiącach oklejania wreszcie "nie są tragiczne"!

Aaaa, dostaliśmy sie z rezerwy na turnus neurologopedyczny w lipcu!!! Jeszcze nie wiem skąd na to kasę weźmiemy, ale to najmniejszy problem (mój optymizm w tej kwestii czasem mnie dobija

).
Ciesze się, kurcze ciesze się strasznie, bo własciwie zbieramy tylko b pozytywne opinie (oprócz tego rozhisteryzowanego terrorysty..he he), 17 miesięcy rehab i turnusów, ale jakie efekty!! Terapeuci mówią na Franka "inżynier"

, bo ma taki głód poznawania otaczajacej go rzeczywistości.
A teraz prosimy wszystkie kochane ciocie o kciuki, żeby Franiu do poniedziałku wyzdrowiał, bo..turnus rehab mamy.
Uciekam, póki mały śpi muszę trochę allegro obrobić.
Odezwę się w nast tygodniu, mam nadzieję, ze z turnusu w Neuronie
