reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Franio jest niesamowity :D gdybym nie znała jego historii, nie powiedziałabym że taką ciężką drogę przeszedł razem z mamą.

"Gdyby na świecie zabrakło uśmiechu dziecka- byłoby ciemno i mroczno...Ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów... Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie... "
 
reklama
Dziekuję:)


W niedziele wyjeżdzam o 6 rano z Franiem do Wawy, do Centrum Zdrowia DZiecka. Potem na 2 tyg do Neuronu na turnus.
Nie będzie nas 3 tyg. Biorę lapka ze wzgledu na aukcje, postaram się więc regularnie donosic o nowosciach u krasnala.


Chciałabym bardzo serdecznie podziekowac Wam za przekazywanie rzeczy na aukcje allegro. Ola jest mistrzynią w tym:) Ostatnio dostalismy kilka rzeczy od ilizkacz, Holly a wczoraj przyszła paczka od Mikkki. Dziękuje Wam! Bez Allegro utonęlibyśmy po prostu przy tej ilości wydatków a tu zawsze jakiś grosz wpadnie. Dziękuję jeszcze raz:)

Koleżanki i koledzy Natki zrobili chyba z 50 kartek świątecznych, stopniowo je wystawiam. Serdecznie zapraszam Was do zajrzenia na aukcje Frania, może taka karta recznie robiona byłaby lepszym pomysłem niz kupiona w sklepie?:)
Podaje link do aukcji, na wypadek zainteresowania:)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=19263495
 
Ostatnia edycja:
Aga, po pierwsze Śmiech Frania-rozbrajający :-) Po drugie, właśnie robie porządki w domu, więc może znajdzie się coś co nadawałoby się na aukcje. A po trzecie właśnie przeglądam aukcje Frania w poszukiwaniu czegoś dla mojego robaczka:-) Spokojnej podróży i powodzenia!
 
Jak ja nie cierpię polskiej tzw służby zdrowia..
Pierwszego dnia pobytu w CZD zderzenie z brutalna rzeczywistością. Rozmowa z lekarzem:
- No co ja mam pani powiedziec? Pani dziecko potrzebuje rehabilitacji, ale ja nie mogę mu nic więcej dać, bo wprowadzono ograniczenia, których dla takich dzieci nie powinno być.
Poza tym niczego nowego się nie dowiedziałam, wsio bz. Zmienne napięcie mięśniowe (spastyka w lezeniu na brzuchu, wiotkość przy siadzie i czworakowaniu). Aaa i pani dr powiedziała, że najnowsze wytyczne sa takie, że jak dziecko zaczyna chodzic do 3 r.ż. to nie ma rozpoznania MPDz, teraz wpisuje sie 'zaburzenia neurorozwojowe'.

Ogólnie jest cięzko. Jeszcze nigdy Franiu tak ciężko nie znosił wyjazdu. Naszym sprzymierzeńcem nie sa także "okoliczności przyrody" - za ścianą mamy płaczace dziecko a wokół...remont.. Wczoraj leciałam do robotników wiercących piętrno niżej dokładnie pod łóżeczkiem Frania ubłagac ich, by zrobili sobie godzinna przerwę. Ale to i tak o kant stołu rozbic - mały jest zmęczony, niewyspany, płaczliwy.. Dziś obudził sie 2 godz wczesniej (przez owo dziecko) i o 9 godz był już dętka. Gdy więc weszłam z nim na terapię (o 9 własnie), do babeczki, z którą jeszcze nigdy wcześniej Franiu nie miał kontaktu, to sie dowiedziałam, że:
1. Franek jest histerykiem
2. terrorystą
3. nie radze sobie z jego wychowaniem
4. no może cos on tam przeszedł, ale teraz jest już zdrowym dzieckiem
5. mam byc jak kapral w wojsku - dziecko nie może robic co chce ("Przestań płakać!!!! Już mnie od rana zdenerwowałeś!!!" - to pani "terapeutka").
Miałam ochotę miłej pani przygrzac w ten jej zacięty ryjek..
Tłumacze babie, że remont, wiercenia, małe dziecko za scianą, ta na to, ze jak kazda nieumiejąca zapanować nad dzieckiem matka tłumaczę niewłaściwe zachowanie dziecka, ze to prowadzi do rozpuszczenia, ze nie potrafię zaakceptować tej prawdy..itd
Wróciłam z małym do pokoju, położyłam go, zasnął od razu. I spi nadal.

A ja mam gule w gardle. Nie wiem czy z powodu naklejenia Franiowi łatki histeryka i terrorysty czy stwierdzenia, ze "coś tam przeszedł ale już jest zdrowy".
No to ja chyba u niego ciągle wynajduje jakies problemy, no tak na to wychodzi.
 
wiesz co aż sie nóż w kieszeni sam otwiera jak się czyta takie opisy....kur....durna baba, zasdź jej porządnego kopa w to jej paskudne dupsko. ależ się wkurzyłam...

p.s. Franiu terrorysta? Jezu, zeby wszyscy terroryści tacy byli na świecie to byśmy i pokój mieli i uśmiech nacodzień :)

a Ty - WYRODNA matko, nieumiejąca sobie z własnym histerykiem poradzić nie pozwól sobie popsuc humoru. sama widzisz, że baba chyba się z powołaniem rozminęła, napewno nie powinna być rehabilitantką.

a na tę gulę w gardle - wiem z doświadczenia że pół godziny porządnego wypłakania sie pomaga zawsze :) i pozwala zebrać siły do walki na chłodno z różnymi głupolami których życie stawia nam na drodze :)

trzymaj się i pisz...
 
FraniowaMamo, kilka wdechów i wydechów na rozładowanie napięcia i do przodu. Dobrze, że Franiu wreszcie zasnął, to może popołudniu będzie miał lepszy humor. Szkoda tylko, że (o ile dobrze rozumiem), podczas turnusu będziecie mieli jeszcze do czynienia z tą "uprzejmą panią"...
Też by się we mnie zagotowało, jakby mi ktoś wprost w powyższy sposób powiedział, że wynajduję sobie problemy, dziecku nic nie jest, tylko jest rozpuszczone :wściekła/y:
 
reklama
Agnieszka jak przeczytałam Twojego posta to, aż mi się ciśnienie podniosło!:wściekła/y:Z jakiej choinki ta pseudoterapeutka się urwała? Jak ona może pracować z dziećmi????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Wredny babsztyl!!!Kurcze, normalnie sama jestem na nią wściekła. Jak tak można... :szok:
Biedny Franuś, zmęczony krasnal a oni ciągle coś od niego chcą... Niech sobie chłopak odpocznie. A Ty Agnieszka nie daj się, zresztą wszyscy wiemy, że "twarda sztuka" jesteś!:tak: Powodzenia, mam nadzieję, że tylko początek wyjazdu był niefortunny i będzie już tylko lepiej!
 
Do góry