ja pamietam ze jak bralismy slub (prawie 8 lat temu) to podczas zalatwiania formalnosci pani pytala sie nas po kolei:
jakie nazwisko bedzie nosic pani
jakie nazwisko bedzie nosic pan
jakie nazwisko beda nosily dzieci z tego malzenstwa;
czyli teoretycznie ja moge nosic nazwisko meza, ale nasze dzieci moga miec moje nazwisko troche to skomplikowane i pewnie jest inaczej w przypadku osob rozwiedzionych czy samotnych;
ale jak na moj gust (ale ja sie nie znam) - to ze ojciec uznaje dziecko nie znaczy ze powinno ono nosic jego nazwisko...
jakie nazwisko bedzie nosic pani
jakie nazwisko bedzie nosic pan
jakie nazwisko beda nosily dzieci z tego malzenstwa;
czyli teoretycznie ja moge nosic nazwisko meza, ale nasze dzieci moga miec moje nazwisko troche to skomplikowane i pewnie jest inaczej w przypadku osob rozwiedzionych czy samotnych;
ale jak na moj gust (ale ja sie nie znam) - to ze ojciec uznaje dziecko nie znaczy ze powinno ono nosic jego nazwisko...