reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Formalne sprawy i papierkologia

reklama
art. 188 - to są dwa dni w ciągu roku, ale tylko jedno z rodziców może skorzystać. trzeba do pracodawcy napisac oświadczenie, że ta druga strona nie będzie z tego prawa korzystała.

Jeżeli małżonka zdeklarowała się na początku roku, że to ona będzie korzystała z 2 dni na dziecko, a między czasie poszła na macierzyński/wychowawczy, to wystarczy zaświadczenie od niej z pracy czy wykorzystała te dni czy tez nie i ojciec może na tej podstawie przejąć te dni.
 
dziewczynki a kiedy trzeba złożyć do ZUS-u podanie o tzw. "zasiłek rehabilitacyjny" jak się jest na zwolnieniu w ciąży, bo mi się wydawało że po 270 dniach a te nasze lotne księgowe kazały mi już wziąć??
 
Od 1 stycznia 2009 r. kobiety ubezpieczone, których niezdolność do pracy wypadła w trakcie okresu ciąży nabrały prawa do zasiłku chorobowego przez okres do 270 dni.

Zmienili przepisy po to właśnie, aby kobiety w ciąży w zasadzie nie potrzebowały bawić się w świadczenia rehabilitacyjne, bo wiadomo, że 270 dni, to około 9 miesięcy.

Futrzaczku - przy kazdym innym zwolnieniu, jeśli się ciągnie powyżej 182 dni, to zamiast zasiłku chorobowego, trzeba się starać o zasiłek rehabilitacyjny, co się wiąże z kolejna porcja biurokracji.
 
a moja mama wpadła na genialny pomysł, żebyśmy z siostra do spółki wynajęły jedna opiekunkę. różnica wieku naszych dzieci to będą około 2 miesiące, więc to byłby dobry pomysł :) i chyba najtańsza wersja.
 
Ja to o żłobkach jeszcze nie mysle- poza tym u mnie w moich okoicach trudno o takie luksusy:)
Druga sprawa jest taka ze moja mamulka chce sie zając maluszkami...jak to powiedziała: ktos musi pracować....a babcia juz swoje lata przepracowała, wiec młodzi jak najbardziej powinni pracować:)
 
reklama
A ja się muszę napracować, żeby potem móc spokojnie pracować. Tak to niestety wygląda :-(
Rozmawiałam dzisiaj z naszą księgową i wychodzi na to, że mi się naprawdę nie kalkuluje pójście na zwolnienie w ciąży. Trzeba pracować w zasadzie do końca, żeby zaliczać premie i dotrwać do premii rocznej - bo to mi daje ok. 2-2,5 tysiąca więcej niż standardowa moja pensja macierzyńskiego miesięcznie, wiec chyba warto się przemęczyć. A jako, że planujemy do co najmniej skończenia roku/półtora zatrudnić opiekunkę, a w Wawie to koszt nawet 2,5-3 tys właśnie :szok::baffled::eek:, to akurat wymyśliłam sobie, że przez czas macierzyńskiego odkładalibyśmy te dodatkowe pieniądze na pensję opiekunki. Na pewno by to dużo pomogło.
A potem chcemy spróbować ze żłobkiem. Oby tylko maleństwo nie chorowało!!!

No ale przemęczyć się w ciąży w pracy trzeba!!!
 
Do góry