Witajcie, teraz i ja się wzięłam za moją skórę na brzuchu. Jest jej stanowczo za dużo a i moje mięśnie są dalej rozciągnięte i słabe, aczkolwiek gdy całkiem wciągnę brzuszek to jest zupełnie płaski, ale dziwnie mi się marszczy skóra wokół pępka... a jak puszczam mięśnie to wszystkie flaki spadają i robi mi się brzuch jak w 6 miesiącu ciąży...
tak wyglądam na mocnym wciągu...
Od wczoraj robię "6" weidera i to z mężem żeby mi było raźniej, pilnujemy się oboje. Chcę żeby mój ciastowaty brzuszek troszkę się wchłonął, mam dziwne odczucia ze skóry gdy smaruję ją kremem, jakby od tego smarowania miała się rozciągnąć jak ciasto na pizzę... więc wklepuję ostro. Kupiłam sobie serum Eveline 3d na cellulit i rozstępy - kosztowało w supermarkecie 15,90 zł - więc nie wiem czy taki tani kosmtyk coś da. Na razie biorę prysznic, spłukuje się zimną wodą i wklepywanko aż przyjemnie szczypie, a potem seria z treningu 6 weidera. Zobaczymy czy to coś da.
Gazelaczku YR to chyba Yves Rocher
Jeny jak dobrze że tu taka grupa wsparcia
tak wyglądam na mocnym wciągu...
Od wczoraj robię "6" weidera i to z mężem żeby mi było raźniej, pilnujemy się oboje. Chcę żeby mój ciastowaty brzuszek troszkę się wchłonął, mam dziwne odczucia ze skóry gdy smaruję ją kremem, jakby od tego smarowania miała się rozciągnąć jak ciasto na pizzę... więc wklepuję ostro. Kupiłam sobie serum Eveline 3d na cellulit i rozstępy - kosztowało w supermarkecie 15,90 zł - więc nie wiem czy taki tani kosmtyk coś da. Na razie biorę prysznic, spłukuje się zimną wodą i wklepywanko aż przyjemnie szczypie, a potem seria z treningu 6 weidera. Zobaczymy czy to coś da.
Gazelaczku YR to chyba Yves Rocher
Jeny jak dobrze że tu taka grupa wsparcia