POST NR.1:
My czekamy na kosultację gastrologa i usg brzuszka.
Ola śpi i cholernicq mała po jedzeniu nawet nie ulała, tylko pięknie odbiła i spać poszła
Zaczynam podejrzewać, że w szpitalu biorą mnie za nadopiekuńczą matkę, która niewielkie ulanie bierze za wymioty 

A i mimo wszystko mała przybiera na wadze bo mamy już 2120 
POST NR.2:
Wyniki też ok  dostaliśmy jeszcze receptę na zestaw witaminowy dla Oli i zaraz będę wracać do domku.
Mnie te bezdechy też bardzo stresują. Teraz cały czas mała spała w foteliku to ja praktycznie głowę w nim trzymałam by mieć pewność czy oddycha.
W każdym razie przejadę się teraz do dziecięcego w bydg i do apteki i zapytam czy mają te monitory oddechu do pieluszki one snuza czy jakoś tak się nazywały.
Dobrze, że Ola w tym foteliku taka grzeczna bo ja maratony urządzam 
Już nie wdała się w brata  bo on od początku w foteliku małpiego rozumu dostawał.
Z naszą lekarką rozmawiałam na koniec i ona powiedziała, że niestety bezdechy będzie łapać, dla niej wszystko jest dużym wysiłkiem, płacz, jedzenie, wymioty, słabą ma koordynację oddechową i gdy się zmęczy to po prostu odpoczywa nie oddychając 
No nic wieczorkiem napiszę.
POST NR.3:
Kurfa w domu już cyrk 
Mąż z nią posiedzi ja idę do starszyzny 
W Toruniu w sklepie bobas udało mi się kupić monitor oddechu snuza baby hero. Cena jak e necie więc jak są jakieś dziewczyny z okolic i zastanawiają się nad nim to warto podjechać i tam go obejrzeć.
POST NR.4:
My karuzelki wszelkie przerobiliśmy na prąd bo dzieciakom po godzinie to ustrojstwo grać musiało i troszkę szkoda kasy na baterie nam było 
A wystarczyły ładowarki od tel i lutownica potem kabelek się zamykało i super. Można się bawić do woli 
Katka, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Obyś czegoś konkretnego się już dowiedziała. A małża to bym za okno wystawiła 
Wesolutka super, że tyle zrobiłaś. Ja przyznam się praktycznie nic nie pomroziłam ni wekowałam, ale jak mąż pomoże to może i się jeszcze wezmę puki czas. Ooo to położna rychły poród zwiastuje. Cóż życzę by się sprawdziło 
Furciaczek super, że jesteś już w szpitalu. Odpoczywaj i zaciskaj nóżki. Będzie dobrze 
Ola śpi troszkę cyrkowania było, ale UWAGA bujanie kołyską pomogło 
Twn monitor co kupiłam niestety już dwa razy się załączył czyli groszek mój faktycznie łapie te cholerne bezdechy 
Ehh...
Miłego wieczoru 
wybaczcie mi, że wstawiam wam posty z innego wątku, ale naprodukowałam się i aplikacja wyłączyła się w pizdu
A czasu niezawiele mam teraz.
Wyłapcie sobie info dotyczące Oli i mniej więcej będziecie wiedzieć co u nas.
Jak troszkę grzeczniejsza Oleńka będzie to postaram się składniej pisać.
A teraz idziemy dalej się przytulać
My czekamy na kosultację gastrologa i usg brzuszka.
Ola śpi i cholernicq mała po jedzeniu nawet nie ulała, tylko pięknie odbiła i spać poszła
Zaczynam podejrzewać, że w szpitalu biorą mnie za nadopiekuńczą matkę, która niewielkie ulanie bierze za wymioty 

A i mimo wszystko mała przybiera na wadze bo mamy już 2120 
POST NR.2:
Wyniki też ok  dostaliśmy jeszcze receptę na zestaw witaminowy dla Oli i zaraz będę wracać do domku.
Mnie te bezdechy też bardzo stresują. Teraz cały czas mała spała w foteliku to ja praktycznie głowę w nim trzymałam by mieć pewność czy oddycha.
W każdym razie przejadę się teraz do dziecięcego w bydg i do apteki i zapytam czy mają te monitory oddechu do pieluszki one snuza czy jakoś tak się nazywały.
Dobrze, że Ola w tym foteliku taka grzeczna bo ja maratony urządzam 
Już nie wdała się w brata  bo on od początku w foteliku małpiego rozumu dostawał.
Z naszą lekarką rozmawiałam na koniec i ona powiedziała, że niestety bezdechy będzie łapać, dla niej wszystko jest dużym wysiłkiem, płacz, jedzenie, wymioty, słabą ma koordynację oddechową i gdy się zmęczy to po prostu odpoczywa nie oddychając 
No nic wieczorkiem napiszę.
POST NR.3:
Kurfa w domu już cyrk 
Mąż z nią posiedzi ja idę do starszyzny 
W Toruniu w sklepie bobas udało mi się kupić monitor oddechu snuza baby hero. Cena jak e necie więc jak są jakieś dziewczyny z okolic i zastanawiają się nad nim to warto podjechać i tam go obejrzeć.
POST NR.4:
My karuzelki wszelkie przerobiliśmy na prąd bo dzieciakom po godzinie to ustrojstwo grać musiało i troszkę szkoda kasy na baterie nam było 
A wystarczyły ładowarki od tel i lutownica potem kabelek się zamykało i super. Można się bawić do woli 
Katka, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Obyś czegoś konkretnego się już dowiedziała. A małża to bym za okno wystawiła 
Wesolutka super, że tyle zrobiłaś. Ja przyznam się praktycznie nic nie pomroziłam ni wekowałam, ale jak mąż pomoże to może i się jeszcze wezmę puki czas. Ooo to położna rychły poród zwiastuje. Cóż życzę by się sprawdziło 
Furciaczek super, że jesteś już w szpitalu. Odpoczywaj i zaciskaj nóżki. Będzie dobrze 
Ola śpi troszkę cyrkowania było, ale UWAGA bujanie kołyską pomogło 
Twn monitor co kupiłam niestety już dwa razy się załączył czyli groszek mój faktycznie łapie te cholerne bezdechy 
Ehh...
Miłego wieczoru 
wybaczcie mi, że wstawiam wam posty z innego wątku, ale naprodukowałam się i aplikacja wyłączyła się w pizdu
A czasu niezawiele mam teraz.
Wyłapcie sobie info dotyczące Oli i mniej więcej będziecie wiedzieć co u nas.
Jak troszkę grzeczniejsza Oleńka będzie to postaram się składniej pisać.
A teraz idziemy dalej się przytulać
Ostatnia edycja: