reklama
Anka świetne wieści widać oleńka bardzo silna i szybko wraca do domku
Ją cały czas myślę o tym co ciebie spotkało ale ja wierzę w to ze nic nie dzieję się bez przyczyny tak musiało być ,maleńkiej Elence napewno jest tam u góry ,lepiej,jeśli faktycznie miała by być tu roślinką to Pan Bóg oszczędził ciebie i pozwolił Ci opiekować się trójką pozostałych dzieci
Anka mam nadzieję ze nie uraził ciebie ten post ale ją to tak rozumuje
A jak ty się czujesz??
Ją cały czas myślę o tym co ciebie spotkało ale ja wierzę w to ze nic nie dzieję się bez przyczyny tak musiało być ,maleńkiej Elence napewno jest tam u góry ,lepiej,jeśli faktycznie miała by być tu roślinką to Pan Bóg oszczędził ciebie i pozwolił Ci opiekować się trójką pozostałych dzieci
Anka mam nadzieję ze nie uraził ciebie ten post ale ją to tak rozumuje
A jak ty się czujesz??
Mati mój mąż tak samo mi to tłumaczy, ale baaardzo serce boli. W dzień to nie zawsze jest kiedy myśleć, ale wieczory i noce...
Tragedia, muszę brać hydoxyzynum bo inaczej wogóle bym nie zasypiała. Mała śni mi się co noc, a to się śmieje, a to płacze, a to woła mama.
Momentami myślę, że głupieje.
Mam szczęście, że mąż jeszcze półtora miesiąca w domu.
Boję się baardzo, że Oli też coś się stanie od swojej anginy nie byłam u niej bo boję się, że jakieś bakterie przyciągnę tymbardziej, że Nelka też chora na zapalenie górnych dróg oddechowych
Ola we wtorek wychodzi, a my dopiero w piątek na szybcika wózek i fotelik odkupiliśmy. Na wtorek powinien być.
Bardzo bym chciała by już był ten dzień... By było dobrze. Przepięknie.
Za moment w końcu będziemy w domu. Urlop z dzieciakami to gehenna. Oboje przeszli samych siebie. Ale jutro już do przedszkola idą. Oboje.
Odpoczniemy
Tragedia, muszę brać hydoxyzynum bo inaczej wogóle bym nie zasypiała. Mała śni mi się co noc, a to się śmieje, a to płacze, a to woła mama.
Momentami myślę, że głupieje.
Mam szczęście, że mąż jeszcze półtora miesiąca w domu.
Boję się baardzo, że Oli też coś się stanie od swojej anginy nie byłam u niej bo boję się, że jakieś bakterie przyciągnę tymbardziej, że Nelka też chora na zapalenie górnych dróg oddechowych
Ola we wtorek wychodzi, a my dopiero w piątek na szybcika wózek i fotelik odkupiliśmy. Na wtorek powinien być.
Bardzo bym chciała by już był ten dzień... By było dobrze. Przepięknie.
Za moment w końcu będziemy w domu. Urlop z dzieciakami to gehenna. Oboje przeszli samych siebie. Ale jutro już do przedszkola idą. Oboje.
Odpoczniemy
Anka zrozumiałe jest twoje zachowanie nic w tym dziwnego wkońcu straciłaś córeczkę ,mogę się tylko domyśleć co czujesz
Jutro wasz wielki dzień oleńka w domku będzie bardzo bezpieczna, pierwszy rok będzie najgorszy a później to już z górki ,w wolnej chwili napisz jak mała i ile już waży
Jutro wasz wielki dzień oleńka w domku będzie bardzo bezpieczna, pierwszy rok będzie najgorszy a później to już z górki ,w wolnej chwili napisz jak mała i ile już waży
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Anka - przyszło Ci zmierzyć się ze śmiercią dziecka - tego chyba nie da się wyrzucić z głowy. To okropna tragedia, której nikt nie zrozumie Elenka poznała Waszą miłość i wierzę, że z góry będzie zawsze nad Wami czuwać....
Cudownie, że Ola będzie już z Wami. Właśnie: ile ona już waży? Jeśli masz jakieś zdjęcie maleńkiej, to wklej nam Odciagasz jeszcze pokarm?
Cudownie, że Ola będzie już z Wami. Właśnie: ile ona już waży? Jeśli masz jakieś zdjęcie maleńkiej, to wklej nam Odciagasz jeszcze pokarm?
rurka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 4 190
A_nka - potrzebujesz trochę czasu aby uporać się ze swoimi emocjami...to normalne. Przechodzisz żałobę...dopiero dwa tygodnie od odejścia Elenki... masz prawo czuć smutek, pustkę i żal... masz prawo płakać... te uczucia musza się pojawić i z czasem będa się wyciszały. Teraz Ola będzie z wami... życie codzienne nie pozoli Ci na długie rozmyślanie...
Jesteś bardzo silną i mądrą kobietą... szybko staniesz na wysokości zadania i dojdziesz do równowagi pomimo iż spotkała Cie taka tragedia... stanie sie tak bo masz wspierającego faceta, cudowną 3 dzieci i przede wszystkim... sama wiesz, że tak jest lepiej...wiesz że Twój aniołek nie cierpi już... kiedyś napisałaś, że jej jest lepiej teraz... i to prawda!...a najważniejsze że zrobiłaś co w Twojej mocy aby jej pomóc, że dałaś jej całe swoje serce.
Trzymaj się! Zobaczysz szybko zauważysz zmianę w swoim samopoczuciu...emocje związane z przyjściem Oleńki do domku, zaabsorbowanie jej osoba nie da Ci czasu na zadumę... choć o Elence nigdy nie zapomnisz i jeszcze nie raz polecą łzy smutku...
Jesteś bardzo silną i mądrą kobietą... szybko staniesz na wysokości zadania i dojdziesz do równowagi pomimo iż spotkała Cie taka tragedia... stanie sie tak bo masz wspierającego faceta, cudowną 3 dzieci i przede wszystkim... sama wiesz, że tak jest lepiej...wiesz że Twój aniołek nie cierpi już... kiedyś napisałaś, że jej jest lepiej teraz... i to prawda!...a najważniejsze że zrobiłaś co w Twojej mocy aby jej pomóc, że dałaś jej całe swoje serce.
Trzymaj się! Zobaczysz szybko zauważysz zmianę w swoim samopoczuciu...emocje związane z przyjściem Oleńki do domku, zaabsorbowanie jej osoba nie da Ci czasu na zadumę... choć o Elence nigdy nie zapomnisz i jeszcze nie raz polecą łzy smutku...
Ola od wczorajszego wieczorka jest już w domku
Wychodziła z wagą 2050g długa 49cm od wagi urodzeniowej przybrała 1160g a urosła 17cm!!
Dzieciątko moje jest zdrowe, jedynie podejrzewają wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię, ale za tydzień mam stawić się na kontroli w szpitalu i wtedy będę miała spotkanie z rehabilitantką, która ostatni tydziem "pracowała" z Olą.
Mała miała badany słuch przed wyjściem i wszystko też jest ok.
Dostaliśmy do domu żelazo, cebion nakaz podawania kwasów dha.
Mleko bebilion nenatal premium podawane co 2.5h.
I dostała też nakaz dodawania do 4karmień bebilonu hmf.
Strasznie mnie to zdziwiło bo przeciez jego daję się do mleka mamy, a nie mm... A może i do mm też? Wiecie coś o tym?
W każdym razie zakupiłam.
Ale już mamy problem bo mała od popołudnia dosłownie rzyga mlekiem, pręży się i krzyczy w niebogłosy.
Jak tak dalej będzie to pojadę do szpitala chyba
A kąpiek była gehenna
Wózek tez dziś przyszedł jestem bardzo zadowolona. W paczce z pracy M dostał między innymi wagę niemowlęcą więc będę żabkę ważyć.
Wychodziła z wagą 2050g długa 49cm od wagi urodzeniowej przybrała 1160g a urosła 17cm!!
Dzieciątko moje jest zdrowe, jedynie podejrzewają wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię, ale za tydzień mam stawić się na kontroli w szpitalu i wtedy będę miała spotkanie z rehabilitantką, która ostatni tydziem "pracowała" z Olą.
Mała miała badany słuch przed wyjściem i wszystko też jest ok.
Dostaliśmy do domu żelazo, cebion nakaz podawania kwasów dha.
Mleko bebilion nenatal premium podawane co 2.5h.
I dostała też nakaz dodawania do 4karmień bebilonu hmf.
Strasznie mnie to zdziwiło bo przeciez jego daję się do mleka mamy, a nie mm... A może i do mm też? Wiecie coś o tym?
W każdym razie zakupiłam.
Ale już mamy problem bo mała od popołudnia dosłownie rzyga mlekiem, pręży się i krzyczy w niebogłosy.
Jak tak dalej będzie to pojadę do szpitala chyba
A kąpiek była gehenna
Wózek tez dziś przyszedł jestem bardzo zadowolona. W paczce z pracy M dostał między innymi wagę niemowlęcą więc będę żabkę ważyć.
Ostatnia edycja:
Cześć, od jakiegoś czasu podczytuję Wasz wątek. Przykro mi z powodu odejścia Elenki
[*]
Piszę w sprawie mleka Bebilon Nenatal. Moja córcia w szpitalu dostawała Bebilon MCT, a po wyjściu Beb Nenatal (też była wcześniakiem, ale zupełnie inne parametry urodzeniowe), problemy się zaczęły praktycznie od razu - wszyscy zwalali na kolki - a skończyły w momencie kiedy zmieniliśmy mleko z Nenatal na Pepti (to takie hipoalergiczne). Nenatal jest fajny, ale dla niektórych maluchów z niedojrzałym układem pokarmowym może być po prostu zbyt trudny do strawienia... Dodam, że oczywiście przeszliśmy przez różne środki walki z kolkami (krople, ciepłe okłady na brzuszek, masowanie itd). Nie mówię, że u Was może być tak samo, ale może warto się zapytać lekarza jak problem się będzie powtarzał. Czy Oleńka już jest po terminie porodu? Zdrówka i spokoju Wam życzę.
Mama Jagódki
[*]
Piszę w sprawie mleka Bebilon Nenatal. Moja córcia w szpitalu dostawała Bebilon MCT, a po wyjściu Beb Nenatal (też była wcześniakiem, ale zupełnie inne parametry urodzeniowe), problemy się zaczęły praktycznie od razu - wszyscy zwalali na kolki - a skończyły w momencie kiedy zmieniliśmy mleko z Nenatal na Pepti (to takie hipoalergiczne). Nenatal jest fajny, ale dla niektórych maluchów z niedojrzałym układem pokarmowym może być po prostu zbyt trudny do strawienia... Dodam, że oczywiście przeszliśmy przez różne środki walki z kolkami (krople, ciepłe okłady na brzuszek, masowanie itd). Nie mówię, że u Was może być tak samo, ale może warto się zapytać lekarza jak problem się będzie powtarzał. Czy Oleńka już jest po terminie porodu? Zdrówka i spokoju Wam życzę.
Mama Jagódki
Karmelia, witaj i dziękuję za odpowiedź
Ja z synkiem też przerabiałam takie akcje z mlekiem, ale po zakończeniu karmienia piersią. Też próbowaliśmy pepti na prośbę pediatry, ale mały tego mleka nie zaakceptował i skończyło się na nestle junior i enfamilu.
Ale było to jakaś forma nietolerancji bo do tej pory po nieprzetworzonym mleku dostaje wysypki.
Nie, Oli termin porodu wypada na 13września. Dziś będziemy jechać do szpitala bo niestety mała dalej chlusta mlekiem bardzo się boję, że znów ją tam zostawią :-(
Ja z synkiem też przerabiałam takie akcje z mlekiem, ale po zakończeniu karmienia piersią. Też próbowaliśmy pepti na prośbę pediatry, ale mały tego mleka nie zaakceptował i skończyło się na nestle junior i enfamilu.
Ale było to jakaś forma nietolerancji bo do tej pory po nieprzetworzonym mleku dostaje wysypki.
Nie, Oli termin porodu wypada na 13września. Dziś będziemy jechać do szpitala bo niestety mała dalej chlusta mlekiem bardzo się boję, że znów ją tam zostawią :-(
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: