Relacja z dnia 16.06:
Hej, hej 
Nie pamiętam kiedy ostatni raz do was pisałam, więc może dziś nadrobię 
Dziewczynki mają się całkiem dobrze jak na wcześniaczki Ola dzis wazyła 1005g, Lenka 950g więc pannice rosną jak na drożdżach. W piątek mieliśmy kolejne usg główki i tfuu tfuuu narazie wylewów brak.
Kolejne badanko w piątek.
Dziś u panienek był kardiolog z Olicią wszystko ok, ale u Eleny nie zamknął się przewód botalla  będą podawać jej teraz przez tydzień leki na zamknięcie go, ale jeżeli nie da to rady to czeka malutką operacja 
Jeszcze nie mieliśmy dziewczynek na rękach niestety, ale ponoć w tym tygodniu może się doczekamy 
Jutro będą Eleną próbować odłączyć od respi i przełączyć na cpap. Oby się udało! Dziś byłam u ginki, zdjęła mi szwy, wszystko tam ok, ale kazała zastanowić nad antykoncepcją. Za 6tygodni mam wrócić i podejmiemy decyzję. Byłam też dziś u diabetologa i najpewniej moja cukrzyca wcale nie była ciążowa, bo cukier wcale nie spada mimo diety i potrzebuję nadal insuliny :/
No to tyle byłoby o mnie.
18.06:
Wczoraj Lenkę odłączyli od respi i mała jest n cpapie tak jak siostra. Lekarze są zadowoleni z postępów jakie małe robią. Mówią, że dzięki szybkiemu odłączeniu od respi być może uda się uniknać dysplazji. Panny pięknie n wdze przybierają: Ola wczoraj 1020g, a Elena 960g.
Niestety jako, że popsuł się nam samochód w tym tygodniu już pewnie nie pojedziemy do lwiątek naszych kochanych
A w piątek kolejne usg główki. Bardzo bym chciała by mie było żadnych problemów, le zdaję sobie sprawe, że mało to możliwe. Lekarze i tak są zdumiebi tym, że panny tak dobrze sobie radzą.
Bardzo wam wszystkim dziękuję za kciuki i modlitwę i prosimy o jeszcze.