reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

....****....dzis na obiad było/bedzie...****....????

Ania sosik trzeba kupic taki z paczki specjalny do zapiekania ziemiakow...Do tego dodajesz troche smietany i gotujesz w tym ziemiaki az beda takie na pol miekkie...Wtedy calos przelewamy do naczynia zaroodpornego...Acha jak dodajesz brokuly to podgotuj takie w paczce mrozone 15 min w wodzie osobno...dodajesz je do tych ziemiaczkow w naczyniu zaroodpornym i wstawiasz do piekarnika ...tak ok 20 min trzeba zapiekac...potem posypujesz startym serem i znowu zapiekac az sie ladnie ser podrumieni...no i gotowe...do tego kapucha kiszona jako suroweczka...zajadasz potem wysrasz i tyle z tego masz:-D
 
reklama
mmm.... Pati brzmi apetycznie :-):-):-)

Fuksiku możemy sobie podać ręce, Izka to też niejadek, choć ostatnio jeszcze do niedawna gotowałam np. zupę pomidorową i dodawałam do niej brokuły, albo fasolkę szparagową i tak zjadała pomidorówkę w różnych wydaniach bo nic innego jeść nie chciała. Ostatnio jest już lepiej lubi ogórkową, kalafiorową, ale np. na dzisiejszą warzywną się wypięła :-p :baffled: w sumie to u nas problem ze śniadaniami i kolacjami bo chleba moja gwiazda nie jada a ile można jeść parówki i danonki:no:

a u nas dziś na obiad oprócz nieszczęsnej jarzynowej była shaorma drobiowa z ryżem i warzywami :-):-)
 
no właśnie u nas też z kanapkami niespecjalnie chociaż ogólnie Karol jeść lubi - ale kanapki wymagają większego zaangażowania i wysiłku...i cierpliwości - a tego akurat mu brak - także u nas z obiadami nie ma problemu ale na któreś ze śniadań staramy się zaserwować coś z pieczywa i ciężko i długo to zazwyczaj trwa - a na pozostałe 2 posiłki nieobiadowe zazwyczaj dania mleczne - kaszka, buła w mleku, ryż, makaron albo różniste płatki z mlekiem i z owocami - bardzo lubi
 
moja panna tez jest mega niejadkiem..ja dosłownie wmuszam w nia jedzenie:-(..biegam za nia, zagaduje, ...ech..normalnie cyrki .. Jedyne czego nigdy nie odmówi to kaszka na mleczku z kakaem:baffled:zawsze wypije(bo robie taka rzadką)

co do obiadków..to tak jak pisałam razcej - kosztuje:sorry2:..
chooociaz dzis zjadła cały paluszek rybny i kawałek ziemniaczka z maselkiem:dry:



Pati - na 100% robie Twoje danie w tym tygodniu!:-p
 
Matek nauczył się jeść chleb jak byliśmy w szpitalu i dostał dietę bezmleczną. Na śniadanie i kolację dostawał suchy chleb i bułkę i mogłam mu tylko masełkiem lekko posmarować. To był rarytas nie;-)Ale ogólnie to za kanapkami też nie jest, woli raczej dostać suchą bułkę i wtedy wygrzebuje sobie sam środek i wcina:-)
 
Dziewczyny, ile jajek tygodniowo mogą jeść nasze szkraby? Marcinek tak lubi jajka, że mógłby jeść codziennie nawet po kilka... Wiem, że to za dużo, więc codziennie nie dostaje, ale jak już mu robię jajecznicę albo jajko na miękko, to muszą być od razu dwa :-) Czasem też je kanapkę z jajkiem na twardo i szczypiorkiem.
Poza tym jeśli chodzi o dania nieobiadowe, robię Marcinkowi twarożek z warzywami ( różnie: z pomidorem, z rzodkiewką i szczypiorkiem...) lub owocami, parówki, płatki na mleku, kaszkę mannę z owocami lub sokiem, bułkę na mleku, budyń, kisiel, a kanapki zawsze mu kroję na małe kosteczki, wtedy zdecydowanie chętniej je.
 
My tez kroimy na kosteczki-ale jak sobie ubzdura ze ma chec na ser to sciaga z kosteczek i chleb zostawia:-)

a dzis zajadala sie ze mna pomidorkami ktore wczoraj zrobilam-zdecydowanie jej smakowaly...Nawet dokladke chciala tylko sie skonczyly:-D

No i obiadek rowniez byl pycha-oczywiscie siama musiala jesc...i dokladke zjadla...:-) bo akurat bylo:-D
 
Z tego co ja pamiętam to nawet dorośli nie mogą wielu jajek jeść- coś koło 3, 4 tygodniowo. Mati też uwielbia jajka a jajecznicę to je z 4 :szok:
 
reklama
Do góry