reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

:-:)-:)-:)-(ojej nie to po prostu okrutne...ciężko uwierzyć...ale dzieci są mimo wszystko silne i walczą:tak::tak::tak:kiedyś to się musi skończyć przeciez..tylko, że ile te dzieciaki się na męczą. A my już mamy serdecznie dość.
ANGELADJ- no faktycznie sajgon w domu.a może świeze powietrze jej pomoże właśnie??:confused:Nie wiem mój na szczęście nie choruje:-) i żadnymi radami się tu nie wykarzę. Jedynie co mogę to trzymać za wasze szczęścia kciuki mocno i życzyć zdrówka.:happy:
Ja dziś za to miałam sajgon rano. Mały dostał szału!!:szok::szok::szok::szok:Nie mogłam sie ubrać a już w ogóle jego!! A wizyta u pediatry za 5 min. U pediatry taki szow odstawił, że az sam lekarz się zdziwił. No ja nie wiem. Ostatnio zaczął wrzesczeć przed każdym pojściem spać ale dzisiaj to przeszedł samego siebie. Prosiłam go o to skierowanie do neurologa i na badanie krwi. A on stwierdził, że wyszukuję i czepiam sie byle czego i zgadnijcie jak sie skończyło. Odeszłam z kwitkiem. Mały miał anemię a teraz skąd mam wiedzieć ze jej nie ma?? Będę go dokarmiać sztucznym, bo stwierdziłżeto pewnie z głodu tak płacze. No i kupiłam , przygotowałam i wrzask. Każde dotknięcie smokiem to płacz a raczej darcie się!! no ja nie wiem już nic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:o co chodzi:confused:to jak mam go dokarmiać???Dziewczyny ja albo zwariuje, albo wyłysieję. :sorry2:
 
reklama
no fajnie 20 odpowiedzi:zawstydzona/y: zapomniałam się Was coś jeszcze spytać. Jak wasze brzdące kładłyście na brzuszku, to miały ulubioną stronę do obracania główki?? Bo Michał to tylk oan lewo sie patrzy a tam przeciez jest pusta ściana. Kusiłam go tez telewizorem, czasem obróci głowe na prawo, ale wyraznie woli na lewo. Jak leż yna pleckach, to kręci główką w obie str. Juz nic pediatrze nie mowiłam ,bo raz to zapomniałamprzez te wrzasi a dwa to pewnie by mnie wyśmiał jak zawsze. Cokolwiek mu mówie, to on się mnie pyta skad ja wyciagam takie informacjei o co mi chodzi. Że mały jest zdrowy i już. Co o tym myślicie????????:confused:
 
Cześc mamuśki.Przykro mi,że wasze szkrabki tak chorują.U nas na szczęście spokój z chorowaniem.Mała nawet katarku nie łapie.Fakt faktem,że zaraz po wyjściu ze szpitala często chorowała na drogi oddechowe,ale to już historia.Ja zawsze stosowałam się do rad lekarza prowadzącego,który kazał z nią dużo przebywac na powietrzu.nawet gdy była chora a nie miala temperatury byliśmy choc chwile na dworze.To jej pomagałao a i przy okazji zachartowało.Deszcz czy śnieg nie miał dla nas znaczenia.Zresztą do dnia dzisiaejszego codziennie jesteśmy choc na krótkim spacerku.
 
Moja lekarka rowniez mi mowi ze mam z malymi wychodzic na psacerki nawet jak sa na antybiotyku;-)Szczerze mowiac to na poczatku nie wychodzilam z nimi bo nadal sa takie malutkie:-)Ale od jakiegos czasu wychodze nawet jak sa chore i tak oto wczoraj bylismy cala rodzinka na saneczkach:tak::tak::tak:

KERNA:-)Jak maly najada sie Twoim mleczkiem to ja bym go nie dokarmiala;-)Dziwi mnie to ze lakarz nie dal skierowania na badanie krwi jesli maly mial anemie:confused:Moze powinnas zrobic to badanie prywatnie:tak:
I moze zajrzyj malemu do buzki bo moze to troszke dziwne ale niektorym dzieciom w tym wieku dziaselka przygotowuja sie do zabkowania:tak:A takie dziaselka strasznie swedza i moze przez to maly tak krzyczy,no i w przypadku zabkowania dzieci wypluwaja nieraz butle:no::tak:
Moze kup w aptece taki zel na dziaselka i sprobuj malemu je posmarowac i zobaczysz czy to przez to
 
Dziękuje za słowa otuchy :-) spróbuje chyba z małym częściej wychodzić na dwór mimo porad pediatry,( który zalecił wychodzenie tylko przy max temp. -3 C i obowiązkowo musi świecić słońce!)
KRENA - co do odwracania główki w jedną stronę. Mój synek leżał głównie na pleckach , nie chciał spać na bokach, podkładałam mu poduszki , ale też nie pomagało. Dopiero kiedy Maciuś skończył jakieś 8 miesięcy sam zaczął się odwracać na boczki przez sen i do dzisiaj mam spokuj, ale ma leciutko spłaszczoną główkę (na szczęście włoski wszystko ukryły i główka sama zaczyna się kształtować teraz, więc tego nie widć:-p) Próbuj więc" na siłę "przewracać synka może choć na chwilę poleży na innym boczku, bo dzieci tak mają z regóły jak dorośli zasypiają w najwygodniejszej dla siebie pozycji:-):-):-) A co do histerii , szoda że nie widziałaś mojego malca jak musi się ubrać , WSYSCY na nas patrzą! :-D:-D:-D

 
a cos jeszcze mi się przypomniało jak chodzi o te spacerki. Ostatnio słyszałam, że świerze powietrze jest zbawienne dla małychajak i dużych. Trzeba pilnować żeby się nie zgrzało i nie zmarzło. Słyszałam też że nie powinno się dopuszczać zeby malec spał na mocnym mrozie, bo wtedy głębiej oddycha i to mrozne powietrze wchodzi w płuca głeboko. Ale z drugiej strony z moim byliśmy w Polsce na świeta a przecież on nie miał jeszcze 4 kg!!! I jak mroziło!!! -15 nawet a my go ubieraliśmy ciepło i w odwiedziny po rodzince. I nic mu nie jest. A ludzie byli w szoku ze z tkaim małym na mrozy, a aj mówiłam ze go hartuje., A takie mrozne powietrze jest zdrowsze bo podobno dużo tego cholerstwa ginie. no myślisz ze to z wiekiem to preferowanie jednej strony jakoś minie?? kurcze ja juz sama nie wiem. A z ta anemia to bylam szczerze w szoku. no próbuje tu prywatnie cos zalatwic ale ta Hiszpania to pokrecony kraj:-:)-:)crazy:
 
Hej.
Ja z moją Julcią pierwszy raz wyszłam na dłuższy spacer jak miała 2400. Był to Grudzień i bardzo zimno. Wszyscy się dziwili, a bo taka mała, taki skrajny wcześniak. Od tamtego dnia wychodzę z nią codziennie obojętnie jaka jest pogoda, chyba że leje... Mamy spokój z katarkiem i chorobami układu oddechowego. Julcia miała tylko 2 razy katarek. W poradni patologii noworodka prowadzi nas taki starszy lekarz i on nam tak zalecił. Dziecko powinno codziennie być ok 2 godzin na dworze. Nawet dziecko gdy jest chore powinno (jeżeli nie ma gorączki) wyjść na chwilę na świerze powietrze a w tym czasie powinno się wywietrzyć mieszkanie. Dziecko podczas przebywania na świerzym powietrzu wytwarza swój system immunologiczny, który jest na całe życie. Pozdrawiam
 
no właśnie. Ja na pierwszy spacerek wyszłąm z małym od razu jak wyszdł ze szpitala. Miał wtedy 2100g.Ale jakieś skrajnej pogody nie było zresztą w Hiszpanii o to trudno. i dokładnie jak KATARZYNA codziennie wychodzimy na spacerek, a jak mały śpi po powrocie, to wywożę go w wózecku na balkon a sama mam czas coś porobić w domu w tym czasie. Nie wychodzimy tylko jak pda albo mocno wieje. A w zimie w Polsce też się bałam ale jak widać nic nie zaszkodziło a pewna jestem że jescze pomogło:tak::tak::tak:
 
reklama
Ja wyszlam z malymi na pierwszy spacerek jak wazylo po jakies 1900;-)
No ale to byl czerwiec wiec to juz inaczej:-)
I tez stale z nimi wychodzilam nawet jak padalo
A jak teraz byly te mrozy -15 to je ubieralam otwieralam balkon i tak chodzily na balkon i spowrotem:tak::tak::tak:
Teraz ostatnio troche zaniedbalam te spacerki ale jzu mam zamiar to wszytsko nadrobic i spacerowac z nimi ile sie da;-)
 
Do góry