moj ma alergie na mleko wiec ciasteczka odpadaja, aha i pieczywa tez nie moze.je mleko sojowe a zupki z buraka fasolki szparagowej, por marchewka, kalafior, z owocow tylko gruszke i jabłko jak mu dam kawalek owoca to pogryzie a jak jest kawalek w zupce to jest krztuszenie, tez myslalam zeby pogniesc mu widelcem. z mieska kurczaka i indyka tylko. dziekuje za rady i rowniez zycze milej nocki
reklama
Witam. Jestem mamą wcześniaka. W 24/25 tc urodziłam bliźnięta - dwóch synków. Szymonek zmarł w 50 dobie, Karolek cały czas walczy, obecnie uczy się samodzielnie oddychać. Chciałabym zapytać rodziców wcześniaków o dysplazję - jak ją się rozpoznaje i kiedy. Pytałam dr czy mój synek ma retinopatię i uzyskałam wymijającą odpowiedź, że wszystkie wcześniaki ją mają. Słyszałam też, że jeśli dziecko ma dysplazję to ma też retinopatię - czy jest to prawdą? Czy dysplazja podobnie jak retinopatia mierzona jest w stopniach?
Napisałam na tym wątku, bo tu chyba zagląda najwięcej rodziców wcześniaków... Pozdrawiam serdecznie.
Napisałam na tym wątku, bo tu chyba zagląda najwięcej rodziców wcześniaków... Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka_AJ2811
[*] 21.05.08 [*]12.05.09
Witaj Lilka.....bardzo mi przykro kochana..tule Cie mocno....
zycze duzo sił....
Jesli chodzi o retinopatię...to jest "mierzona" równiez w stopniach...nie sądzę,żeby prawda było to ,że jesli Dzidziuś ma dysplazję to ma i retinopatię...moja Gosia miała dysplazję...i retinopatię....ale obeszło sie bez zabiegów...wszystko unormowało się samo....
Wydaje mi sie równiez,że prawda jest,ze kazdy skrajny wcześniak ma retinopatię....oznacza ona niedojrzała siatkówkę....
Wierzę,ze inne Mamy wczesniakowe poradzą lepiej niz ja...
Zyczę Wam duzo wiary i nadzieji...
zycze duzo sił....
Jesli chodzi o retinopatię...to jest "mierzona" równiez w stopniach...nie sądzę,żeby prawda było to ,że jesli Dzidziuś ma dysplazję to ma i retinopatię...moja Gosia miała dysplazję...i retinopatię....ale obeszło sie bez zabiegów...wszystko unormowało się samo....
Wydaje mi sie równiez,że prawda jest,ze kazdy skrajny wcześniak ma retinopatię....oznacza ona niedojrzała siatkówkę....
Wierzę,ze inne Mamy wczesniakowe poradzą lepiej niz ja...
Zyczę Wam duzo wiary i nadzieji...
Ostatnia edycja:
lilka! tak mi przykro...
[*] dla Twojego syneczka - nie wieszprzypadkiem co u adminki? jak dziewczynki?
hejka bombelek - bylas u logopedy? wiem ze to pytanie moze cie rozbawic ale ja z moim wczesniaczkiem bylam u logopedy jak nie mial jeszcze 6 miesiecy. moj krztusil sie strasznie przy karmieniu piersia i potem butelka, nauka picia z kubeczka to byl dla nas koszmar bo mlody tak sie krztusil ze w bezdech wpadal... pani logopeda dala cwiczenia i pomoglo ;-) na szczescie u nas opieka nad wczesniakami jest rewelacyjna - od razu jest pakiet rehablitacja + logopeda + psycholog ;-)
co do dietki to sa ciasteczka bezmleczne i bezglutenowe (nie moze pieczywa bo bezglutenowy?). Moj Jasiek jest bezmleczny i bezglutenowy wiec jak potrzebujesz przepisow to zapukaj do mnie na PW ;-)
[*] dla Twojego syneczka - nie wieszprzypadkiem co u adminki? jak dziewczynki?
moj ma alergie na mleko wiec ciasteczka odpadaja, aha i pieczywa tez nie moze.je mleko sojowe a zupki z buraka fasolki szparagowej, por marchewka, kalafior, z owocow tylko gruszke i jabłko jak mu dam kawalek owoca to pogryzie a jak jest kawalek w zupce to jest krztuszenie, tez myslalam zeby pogniesc mu widelcem. z mieska kurczaka i indyka tylko. dziekuje za rady i rowniez zycze milej nocki
hejka bombelek - bylas u logopedy? wiem ze to pytanie moze cie rozbawic ale ja z moim wczesniaczkiem bylam u logopedy jak nie mial jeszcze 6 miesiecy. moj krztusil sie strasznie przy karmieniu piersia i potem butelka, nauka picia z kubeczka to byl dla nas koszmar bo mlody tak sie krztusil ze w bezdech wpadal... pani logopeda dala cwiczenia i pomoglo ;-) na szczescie u nas opieka nad wczesniakami jest rewelacyjna - od razu jest pakiet rehablitacja + logopeda + psycholog ;-)
co do dietki to sa ciasteczka bezmleczne i bezglutenowe (nie moze pieczywa bo bezglutenowy?). Moj Jasiek jest bezmleczny i bezglutenowy wiec jak potrzebujesz przepisow to zapukaj do mnie na PW ;-)
Witam.
chciałabym dołączyć do szanownego grona Wczesnych Rodziców. W maju urodziłam synka w 30 tc. W skrócie, wina norweskich lekarzy (czyt. konowałów). Dziś jestem załamana z powodu swojej głupoty. Gdy Markus miał 2 miesiące mieliśmy wizytę w przychodni. Pani doktor dała mi tran i mówi, że mam mu dawać tylko 1 kroplę. Jakiś czas temu zauważyłam, ze mały poci sie na potylicy jak je. Zaczełam się zastanawiać, czy to nie za mało. Wczoraj byłam na kolejnej kontroli. Była inna lekarka. Jak jej powiedziałam, ze Markus dostaje tylko jedną kroplę tranu, to powiedziała, ze tam w ogóle prawie nie ma wit d w takiej ilości. Ma dostawać 5 ml. No i teraz ja sobie rwę włosy z głowy. Mam straszny żal do siebie, ze tak bezkrytycznie odebrałam zalecienie tamtej lekarki. Zapaliła mi się lampka, ale pomyślałam wtedy, ze tak mało, bo to wcześniak. A tak w ogóle, to lekarka wczoraj w ogóle nie zbadała mu potylicy, klatki piersiowej. nic. a przecież on przez 5 m-cy nie dostawał prawie w ogóle tej wit d. :-(W ogóle Markusek nie jest normalnym dzieckiem a żadnych kontrolnych wizyt u lekarza nie ma. żadnych badań. Pediatrę widzi raz na pół roku, bo jest na skierowanie. Po prostu muszę sama po internecie szukać wszystkiego o wcześniakach. Powiedzcie, czy jak on jadł przez minutę do pięciu z cyca, to było tam wystarczająco wit d?? może ktoś wie, ile witamin jest w mleku kobiecym.
chciałabym dołączyć do szanownego grona Wczesnych Rodziców. W maju urodziłam synka w 30 tc. W skrócie, wina norweskich lekarzy (czyt. konowałów). Dziś jestem załamana z powodu swojej głupoty. Gdy Markus miał 2 miesiące mieliśmy wizytę w przychodni. Pani doktor dała mi tran i mówi, że mam mu dawać tylko 1 kroplę. Jakiś czas temu zauważyłam, ze mały poci sie na potylicy jak je. Zaczełam się zastanawiać, czy to nie za mało. Wczoraj byłam na kolejnej kontroli. Była inna lekarka. Jak jej powiedziałam, ze Markus dostaje tylko jedną kroplę tranu, to powiedziała, ze tam w ogóle prawie nie ma wit d w takiej ilości. Ma dostawać 5 ml. No i teraz ja sobie rwę włosy z głowy. Mam straszny żal do siebie, ze tak bezkrytycznie odebrałam zalecienie tamtej lekarki. Zapaliła mi się lampka, ale pomyślałam wtedy, ze tak mało, bo to wcześniak. A tak w ogóle, to lekarka wczoraj w ogóle nie zbadała mu potylicy, klatki piersiowej. nic. a przecież on przez 5 m-cy nie dostawał prawie w ogóle tej wit d. :-(W ogóle Markusek nie jest normalnym dzieckiem a żadnych kontrolnych wizyt u lekarza nie ma. żadnych badań. Pediatrę widzi raz na pół roku, bo jest na skierowanie. Po prostu muszę sama po internecie szukać wszystkiego o wcześniakach. Powiedzcie, czy jak on jadł przez minutę do pięciu z cyca, to było tam wystarczająco wit d?? może ktoś wie, ile witamin jest w mleku kobiecym.
Witam wszystkich, moja coreczke urodzilam w 29tygodniu ciazy z waga 1010gramow i z punktacja Apgar 7 8 8.Moja coreczka miala wylewy w glowce I i II stopnia, ktore ladnie sie wchlonely.Ostatnio bylam z coreczka u neurologa, ktory mnie bardzo zaniepokoil.Moja Maja byla troszke rozgrzana i spiaca (przysypiala mi lekko w wozku) i zaraz po wejsciu do gabinetu lekarz neurolog kazala mi rozebrac coreczke do body a bylo tam dosyc chlodno.Wszystko bylo w porzadku do momentu kiedy neurolog do niej podeszla, obrucila ja z poziomu na pion na kozetce i chwile pozniej Maja miala odruch Moro.nie wiem czy przestarszyla sie lekarki, czy poczula chlod ale Neurolog stwierdzila, ze to moze byc objaw padaczki mam swienty kontakt z coreczka, na wszystko zwraca uwage, smieje sie, gaworzy, bardzo lubi zabawki, wszystko dookola obserwuje i bardzo lubi patrzec jak np. sprzatam ale na neurolog jakos nie chciaal patrzec i jak jej przystawiala grzechotke to tez nie bardzo moja coreczke to interesowalo.Bylam bardzo zaskoczona a do tego lekarka swteirdzila, ze jej sie to nie podoba.Jak wrocilysmy do domu to Maja zasnela i zaczela plakac przez sen czego nigdy nie robila poza dniem kiedy byla szczepiona.Pozniej w nocy obudizla mi sie z placzem.Czy to mogl byc stres dla mojej coreczki i stad ten odruch Moro i pozniej placz w trakcie snu?Strasznie sie boje, zeby nie byl to objaw choroby Przez kolejne dwa dni nie zaobserwowalam odruchu Moro, dopiero dzisiaj jak Maja lezala mi na w pol siedzaca u mnie na brzuchu i wykonala dwa razy takie wlasnie ruchy raczkami jak odruch Moro.Moze bala sie, ze zleci ze mnie?Trzymalam ja jedna reka bo druga poprawialam poduszke (lezalysmy na wpol siedzacao na lozku).Neurolog kazala obserwowac Maje i jesli bedzie sie tak zdarzalo, ze odruch Moro bedzie bez powodu to mamy zrobic EEG.Tego badania tez sie obawiam bo dziecko podobno nie moze sie wtedy ruszac ani nie moze miec oczek otwartych, wiec musza dziecko uspic?Strasznie sie tym wszytskim martwi i bede wdzieczna za kazda odpowiedz.
Bylam z Majusia u neurologa i na razie nie ma potrzeby aby robic to EEG, powiedzialam lekarzowi kiedy Maja ma te odruchy i stwierdzila, ze zawsze byl jakis powod.Maja bardzo nie lubi byc rozbierana z ciuszkow, boji sie wtedy i zastanawiam sie czy to przez to, ze lezala przez miesiac w inkubatorze czy po prostu tego nie lubi.
efika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 324
witam, moj synus tez bardzo sie denerwowal jak byl golutki. kapiel, zmiana pieluszki, przebieranie, ubieranie - zawsze wrzask. kombinowalam co by moglo go denerwowac, czy ma za zimno, za cieplo itp ale bez poprawy. trwalo to dosc dlugo ok 3 - 4 miesiecy. pozniej jakos mu przeszlo. takie maluszki sa bardzo wrazliwe na zmiany temperatur, pozycji. z czasem uklad nerwowy dojrzewa i maluszki maja radoche z lezenia z golym tyleczkiem (szczegolnie jesli moga obsiusiac mamusie :-)) i chlapania sie w wodzie. cierpliwosci.
jesli chodzi o odruch Moro, to moj Kubus jak mial ok 4 miesiecy (bylam z nim na turnusie rehabilitacyjnym) podnosil jeszcze raczki do gory jak lekarka "szarpala" za kocyk ale nie za kazdym razem. pozniej to zniklo. po czasie wiem ze lekarze czesto strasza nas niepotrzebnie. zamiast trzezwo ocenic sytuacje i dac nam troche nadziei, doluja nas, przekreslaja nasze maluszki. na szczescie lekarza mozna zmienic. pozdrawiam
jesli chodzi o odruch Moro, to moj Kubus jak mial ok 4 miesiecy (bylam z nim na turnusie rehabilitacyjnym) podnosil jeszcze raczki do gory jak lekarka "szarpala" za kocyk ale nie za kazdym razem. pozniej to zniklo. po czasie wiem ze lekarze czesto strasza nas niepotrzebnie. zamiast trzezwo ocenic sytuacje i dac nam troche nadziei, doluja nas, przekreslaja nasze maluszki. na szczescie lekarza mozna zmienic. pozdrawiam
mamoośka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2007
- Postów
- 6 506
Witam. Jestem mamą wcześniaka. W 24/25 tc urodziłam bliźnięta - dwóch synków. Szymonek zmarł w 50 dobie, Karolek cały czas walczy, obecnie uczy się samodzielnie oddychać. Chciałabym zapytać rodziców wcześniaków o dysplazję - jak ją się rozpoznaje i kiedy. Pytałam dr czy mój synek ma retinopatię i uzyskałam wymijającą odpowiedź, że wszystkie wcześniaki ją mają. Słyszałam też, że jeśli dziecko ma dysplazję to ma też retinopatię - czy jest to prawdą? Czy dysplazja podobnie jak retinopatia mierzona jest w stopniach?
Napisałam na tym wątku, bo tu chyba zagląda najwięcej rodziców wcześniaków... Pozdrawiam serdecznie.
Cześc.Witaj wśrod nas.Dawno mnie tu nie było..Kochana wcale nie jest prawdą,że wcześniak mający dysplazje musi mie retinopatię.Moja córcia jest skrajną wcześniaczką urodz. w 25/26 tyg. z wagą 750g.Owszem miała dysplazj ę oskrzelowo-płucną ale retinopatia ją omineła.Mimo,że przez 65dni była pod respiratorem a potem kolejne 20 dni z powodu tlenozależności dostawała tlen do inkubatora retinopatii nie miała i oczka ma zdrowe- a ma już blisko 3 i pół roku.Ostatnio byłam z nią u okulisty tak,żeby ją sprawdzic i wynik jest super.Co do dysplazji to mają ją te wcześniaki które przez dlugi czas podłączone są do respiratora.Spowodowana jest ona bliznami po rurkach intubacyjnych u nas sytuacje pogorszył jeszcze fakt,że Jula urodziła się w zamartwicy z wrodzonym zapaleniem płuc.Na szczęście i z tym sobie poradziliśmy.Przez pewien czas dostawała sterydy wziewne Budesonid a ponadto zaszczepiona została Synargisem.Byliśmy z nią niedawno w Karpaczu gdzie wykluczono dysplazję oskrzelowo - płucną.Jula miała zrobioną spirometrię płuc i wynik jest ok.Fakt faktem za jakiś czas ma miec badanie kontrolne bo nie potrafiła jeszcze aż tak dobrze dmuchac,ale mimo wszystko pani doktor kazala nam zapomniec o dysplazji bo wynik był super.
reklama
Podziel się: