reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

witam, moj synus tez bardzo sie denerwowal jak byl golutki. kapiel, zmiana pieluszki, przebieranie, ubieranie - zawsze wrzask. kombinowalam co by moglo go denerwowac, czy ma za zimno, za cieplo itp ale bez poprawy. trwalo to dosc dlugo ok 3 - 4 miesiecy. pozniej jakos mu przeszlo. takie maluszki sa bardzo wrazliwe na zmiany temperatur, pozycji. z czasem uklad nerwowy dojrzewa i maluszki maja radoche z lezenia z golym tyleczkiem (szczegolnie jesli moga obsiusiac mamusie :-)) i chlapania sie w wodzie. cierpliwosci.

jesli chodzi o odruch Moro, to moj Kubus jak mial ok 4 miesiecy (bylam z nim na turnusie rehabilitacyjnym) podnosil jeszcze raczki do gory jak lekarka "szarpala" za kocyk ale nie za kazdym razem. pozniej to zniklo. po czasie wiem ze lekarze czesto strasza nas niepotrzebnie. zamiast trzezwo ocenic sytuacje i dac nam troche nadziei, doluja nas, przekreslaja nasze maluszki. na szczescie lekarza mozna zmienic. pozdrawiam

Efika bardzo dziekuje Ci za odpowiedz :) a moglabys napisac czy Twoj synek mial jeszcze te odruchy Moro w miesiacu koordynowanego wieku czy 4 miesiacu od urodzenia?
Bylam wczoraj z Maja na USG glowki i wszystko w porzadku jest :)
Maja bardzo nie lubi miec gore sciagnieta, jak przewijam ja i zmieniam pieluche to jest szczesliwa i macha swoimi nozkami, ale jak chce jej zmienic np. body albo bluzeczke to wtedy boji sie i nie czuje sie pewnie.Uspokoilas mnie, ze Twoj synus tez tak mial i ze przeszlo Twojemu synkwoi, a teraz ile miesiecy ma Twoj synek? :)
Dzsiaj Maja siegala po grzechotke i chwile nia ruszala :D a jesli chodzi o nadpobudliwosc i niedojrzalosc ukladu nerwowwego to mozna to jakos leczyc albo rehabilitowac, czy trzeba czekac az samo dziecku przejdzie?Bo jak mowilam neurolog, ze jest nadbobudliwa i, ze moz potrzebna jest maji rehabilitacja na to, to powiedziala, ze to samo musi przejsc i ze tego sie nie rehabilituje, troche sie zdziwilam.
 
reklama
Efika dopiero teraz zobaczylam, ze masz suwaczek z wiekiem synka :) a jak teraz rozwija sie Twoj synek?Nie ma zadnych problemow?Moja Maja byla szczepiona zwykla szczepionka ta refundowana przez panstwo na DTP i Act Hib bo u mnie to w ogole nic nie wiedza o bezplatnych nowoczesnych szczepieniach dla wczesniakow, teraz chcialabym aby Maja dostala kolejna dawke juz ta acelularna szczepionka ale nie wiem czy mozna teraz zmieniac?
Napisz Efiko jak rozwija sie Twoj synus i w ktorym tygodniu urodzilas swojego synka.Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedz :)
 
witaj, Kubus mial wtedy korygowane 2 - 2,5 miesiaca (nie pamietam czy bylam z nim na koncu czy na poczatku lutego na tym turnusie, zreszta bylo tam pelno chorych dzieci i synek sie zarazil wiec po 4 dniach musialam wracac). cesarke mialam robiona w 33tc (wg karty, ja uwazam ze to byl 32). synek mial problemy ze wzmozonym napieciem miesniowym w obreczy barkowej, asymetrie, nie bawil sie raczkami (a Twoja niunia chwyta grzechotke - to super), nie podciagal glowki i nie podnosil sie na raczkach lezac na brzuszku. systematyczna rehabilitacje zaczelam od ok stycznia - lutego (wczesniej bardzo mi chorowal, czesto lezalam z nim w szpitalu). synek szybko nadgonil zaleglosci (chociaz na poczatku nie bylo widac poprawy, ale pozniej jakos to ruszylo) a nawet raczkowal wczesniej niz kolezanka urodzona o czasie! teraz biega i nabija sobie guzy, a straszyli mnie ze nie bedzie siedzial. niestety ma wade wzroku i nosi okularki ale to nie koniec swiata, od tego sie nie umiera.
ja przy przebieraniu tez musialam sluchac placzu ale to bylo przez napiecie - ciezko bylo go ubierac jesli chodzi o raczki. wg mnie uklad nerwowy sam w swoim czasie dojrzewa ale pewnie jakies masaze by tu pomogly. niestety ja nie mialam wprowadzonych masazy wiec Ci nie pomoge. pamietam jak kiedys lezalam z nim w szpitalu i w sali obok lezala mama z wczesniakiem - tez strasznie plakal przy przebieraniu. te maluszki sa tez chyba troszeczke wystraszone (rozbierane byly do badan, przekluc itp), z czasem dochodza do siebie. pozdrawiam i milej niedzieli zycze!
 
i ja witam . moj synek to tez niezły urwis od kiedy zaczął stawac na nozki psoci niesamowicie, wszystkie szafki otwiera a szczegolnie lodówkę, wszędzie go pełno. poza tym mamy problemy z alergią ale dzielnie walczymy. jestem z niego dumna bo robi olbrzymie postepy. pozdrawiam mamusie:-)
 
i ja witam . moj synek to tez niezły urwis od kiedy zaczął stawac na nozki psoci niesamowicie, wszystkie szafki otwiera a szczegolnie lodówkę, wszędzie go pełno. poza tym mamy problemy z alergią ale dzielnie walczymy. jestem z niego dumna bo robi olbrzymie postepy. pozdrawiam mamusie:-)

Hehehe skąd ja to znam...U nas czas otwierania szafek minol,ale nastal czas wspinania się po wszystkim po czym się da...
 
Wszystkim Wczesniakowym Mamusiom..........
Spokojnych Świąt przepełnionych radościa i nadzieją...



Tradycyjnie jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt wspaniałych,
podarunków, dużych, małych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy,
pisząc wiersz pięknych wydarzeń.
Może cicho bez hałasu
nie zważając na bieg czasu,:)
może w gronie swoich bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
może siedząc przy kominie,
tulić sercem swą rodzinę,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli śniegu wór napada,
sypiąc bliskim pyłek życzeń,
tego Wam dziś właśnie życzę…
 
Z okazji Świąt Narodzenia Bożego życzę Wam wszystkiego najlepszego. Spełnienia najskrytszych marzeń, samych radosnych w swym życiu zdarzeń. Mnóstwo podarków pod choinkę i zawsze uśmiechniętą minkę.
 
Drogie mamy wczesniaków!Z przyjemnościa przeczytałam Wasze forum dlatego piszę z ogromna prośbą. Jestem studentką trzeciego roku pielęgniarstwa, w tym roku pisze prace licencjacką ma temat: "Wcześniactwo, niska masa urodzeniowa, nastepstwa dla rozwoju psychorychowego." Ponieważ temat ten bardzo mnie interesuje, dlatego chciałabym poszerzyc moja prace o ankietę przeprowadzoną z rodzicami wczesniaków. W moim najbliższym otoczeniu mimo usilnych starań znalazłam naprawdę niewiele takich osób, czy mogłabym liczyc na Państwa pomoc? Jeżeli ktoś mogłby poswięcic mi kilka minut i wypełnic ankietę prosze o informacje.
Z góry dziekuję, pozdrawiam!
 
reklama
dawno tu nie zagladałam bo od lisopada Macius poszedl do przedszkola jest najmłodszy w grupie i zaczeły sie choroby. A przy okazji bylismyna badaniu psychologicznym i Macius dostal skierowanie na pedagoterapie znowu i cała reszte a Adas juz jest w porzadku...wiecie co jednak choc Adas to wczesniejszy wczesniak to rozwija sie dzieki maciowi duzo szybsiej nie ma to jak rodzenisto no i rehabilitacja bo nadal jezdzimy 2 razy w tyg

klaudys1212 mozesz mi podesłac ankiete to chetnie ci pomoge jestem mama dwoch wczesniaków 35tc i 33tc
 
Do góry