reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

Dzień Dobry !!!
Mi to się wydaje, że im mała starsza tym więcej czasu spędza sama na zabawie ze sobą i jest mniej absorbująca. Przynajmniej z moją tak było gdy była mała i miała kolki to całymi dniami ją nosiłam nie mając czasu dla siebie, potem gdy siedziała, to już potrafiła się zabawić zabaweczkami i zeszła mi z rąk co najważniejsze. Teraz raczkuje i tylko spogląda czy jestem gdzieś blisko. Chyba że jest zmęczona albo głodna to mnie woła bardzo głośno i wyraźnie.
Mama Julci pisze, że mała ją czasem męczy, ale czy ona nie bawi się sama???
A co do choróbki małej oliwci, to nieźle bym spanikowała, ale widzę, że grunt to opanowanie i spokój. Moja Milenka ma niecałe 9 miesięcy i waży 10,2. Tylko, że od urodzenia jest wielkim pulpecikiem, gdyż nadrabiała niedożywienie w łonie i przyszła na świat z wagą 2500.
Pozdrówka
Jeżeli chodzi o Julke to owszem bawi się sama,ale jest bardzo żywa i nie usiedzi w jednym miejscu.Jest nadpobudliwa ruchowo i tu jest problem,bo cały czas biega,wspina się i rozrabia.Trzeba mieć oczy dookoła głowy,bo jest taka ruchliwa i ma główke pełną pomysłów.Gdyby nie to,że potrafi się skupić na jakimś zajęciu to możnaby ją podejrzewać o zespół ADHD,bo takie skrajne wcześniaki są w grupie zagrożenia tym zespołem.Wiesz a takie ciągłe pilnowanie,zajmowanie się takim rozbrykanym szkrabem jest bardzo męczące.Pozatym ona nauczona jest do tego,że bez względu na pogode jest na dworze i tu w razie choroby jest problem,bo w domu nie może wysiedzieć,od rana się ubiera i wybiera się na dwór.a nie zawsze to jest wskazane.
 
reklama
Mam chwilkę wiec weszłam na pogaduchy,mała już w domu a po mojej grypie mam jeszcze troche bolące gardło.Bombka już śpi ale cholernica :wściekła/y:strasznie się rozkopuje więc chyba zaraz włoże ja w śpiworek!:dry:
uNAS DZIŚ BYŁA SUPER POGODA ALE BOMKA DO KOŃCA TYGODNIA MA BRAĆ SYROPKI I KROPELKI I NIE MOŻE WYCHODZIĆ........:-(
a tak pięknie było że szkoda mi tej mojej dzieciny!!!!!!!!!!!!!!!
Ale jak bedzie zdrowa to to sobie odbijemy.....Powoli szykuje torbe do szpitala ,wyprawke mam po małej tylko kupiłam butelki ,smoczki ,koc i becik a ubranek to mam caluśka szafe więc było by bez sensu kupywać nowe.....a i jeszcze wózek ale to w przyszłem tygodniu ,już upatrzyłam sobie zielony coneco v3, nie wyobrażam sobie jak to będzie..... tony pampersów ,butelek itd troche mnie to przeraża.........:szok:
 
Oliwko, pociesz się, że "w praniu" to będzie wyglądało znacznie mniej strasznie ;-). W końcu kto ma sobie poradzić z tymi tonami pampersów i butli, jak nie mama?
 
reklama
Witam,
Zaglądam tak co kilka dni, bo odkąd Milenka zaczęła raczkować to zterroryzowałam wszystkich domowników ze ściąganiem butów a i to myję codziennie podłogę (bynajmniej w tych miejscach, w których najczęściej chodzi), więc mam dodatkowe zajęcia.
I jeszcze dodam, że bardzo fajnie oliwce, że już się pakuje do szpitala i już wszystko najważniejsze ma. Mi to przy obu ciążach sprawiało ogromną satysfakcję i radochę. Całymi godzinami przeglądałam ciuszki itd. A jak to będzie, nie martw się. Na pewno się świetnie zorganizujesz. Kto inny niż my cudne kobiety potrafi lepiej?

Pozdrawiam wszystkie mamuchny.

P.s Milenka już wstaje. Wysila się bardzo ale staje na tych swoich wygiętych girkach.
 
Do góry