Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

Nadi..masz dylematy każdej z nas.
Tzn mój już nie, bo Franc ma komplet zębów, ale do niedawna jeszcze...
Dobrze, że je, bo jak dziecko b intensywnie ząbkuje, to bola je dziasła i nie chce jeść. Podobnie przy chorobach.
Pewnie Damianek zaczyna ząbkować, ale zanim ujrzysz pierwszy zabek mogą minąc nawet 3-4 mies..
 
reklama
nadi25 pisze:
Dzieki za poprzednia odp.
Kobietki, a ja z kolejnym pytaniem. Jesli mozecie to powiedzcie mi jak jest z ząbkami u wczesniakow? Czy mozliwe, zeby mojemu Damiankowi wychodziły?? Ma 7 miesiecy wieku metrykalnego i prawie 4 skorygowanego. Nie wiem czy to przyczyna zebow czy rozpoczecia cwiczen Vojty. Ma ciepłą główke, jest bardzo marudny, placzliwy, z rak prawie nie schodzi, zaczal spowrotem jesc w nocy co 2-3 godz po 60-70 ml, co zjadal 100-130. Gryzie smoka od butelki zamiast ssac i sie zlosci ze mu nie leci. Ślinienie to standard. Ssie rączki (zabawek jeszcze nie, poniewaz nie potrafi).Zrywa sie w nocy z płaczem. ... Jakie sa objawy wychodzacych zebow i jak to jest z wczesniakami?
Jak przystalo na mame wczesniaka juz panikuje, czy to oby zabki, a nie cos innego.
Kliknij żeby rozwinąć...

Na wstępie witam wszystkie mamusie:)
Nadi, nie czytałam wcześniejszych wpisów i podejrzewam, że ćwiczycie Vojtą z powodu napięcia mięśniowego? Ja urodziła swojego synka w pierwszym dniu 36 tyg, więc nie jest bardzo wcześniakiem, ale w wieku 1,5 miesiąca okazało się, że dziecko urodziło się ze wzmożonym napięciem mięsniowym i asymetrią ciała. Też ćwiczyliśmy Vojtą, ale po 1,5 miesiąca zauważyłam dziwne zachowanie małego. Płakał, nie chciał spać, nie chciał jeść i nie chciał się bawić. Odstawiliśmy na jakiś czas Vojtę i wszystko wróciło do normy. Więć może te objawy co opisujesz to od rehabilitacji? Co to ząbkowania to nie pomogę chyba bo mojemu Kacperkowi 1 ząbek wyszedł dopiero tuż przed roczkiem. Nie wiem czy w przypadku Twojego malca można już mówić o ząbkowaniu (nie wiem czy ma to znaczenie, że jest wcześniakiem) ale są dzieci, którym ząbki wychodzą już w 4 miesiącu:)
A wracając jeszcze do Vojty to powiem Ci, że mam obawy czy oby ta metoda dobrze wpłyneła na mojego synka. Owszem pomogła w napięciu ale on jest taki ruchliwy, nie potrafi na długo się czymś zająć, nie potrafi sam się bawić i boję się, że może mieć w przyszłości ADHD. Gdzieś czytałam, że ADHD to skutek ćwiczeń Vojtą. Wiesz coś może o tym?
Pozdrawiam
 
To jest walsnie to, o czym pisałam dzisiaj - niewazne w jakim stanie jest dziecko, jakie ma deficyty. jak trafisz na neurologa vojtowca, to vojta, jak na bobatowca to bobaty.
Po cholere dziecu z 36 hbd, bez zmian niedokrwienno-niedotleniennych w mózgu Vojta??? Nop po co???
Reha to nie wyscigi. Nie chodzi o to, żeby dziecko miało zryta psychikę ale za to zrobilo pierwszy krok w 12 mies życia. Bo tak w książce piszą.
To jest smutne i straszne..naprawdę.
Delikatna stymulacja i prawidłowa pielegnacja wystarcza przy niewielkich problemach z napięciem i asymetria ułozeniową.
Po cholere wytaczac armaty na jedną muchę????
Najbardziej frustruje jednak to, ze lekarze czesto niepatrza na stan psychiczny dzieci..
Szkoda...bardzo szkoda..
 
Franiowa Mama i mozozer. No prawda w tym co piszecie.Tez sie strasznie obawiam, czy przyczyna klopotow nie jest czasem Vojta, bo dziecko sie zmienilo diametralnie. Ale boje sie tez czegos jeszcze. Dzis byla u nas lekarka z hospicjunm po 2 miesiacach na nasza prosbe i powiedziala ze slyszy jakies zmiany osłuchowe, (ale po takim czasie to nie jestem pewna czy ma skale porownawcza). Mamy w srode isc na badania i moze sie uda zalatwic usg brzucha, bo mowila ze trzeba, zwlaszcza ze mały mial krwiaka wątroby (a nam nikt nie powiedzial ze mamy kontrolowac to). I jeszcze mamy isc do chirurga w zwiazku z przepuklina pachwinowa. Nie ukrywam, że strasznie sie boje. Jestesmy w domu prawie 3 miesiace odkad synek wyszedl ze szpitala i poza bolami brzucha spowodowanymi mega wzdeciami to bylo ok. A czy ktorejs z Was dzieciatko ma przepukline pachwinowa? I moze powiedziec jak zwracac uwage czy nie uwiezla, poniewaz w sieci pelno jest rad, ale ktore dobre to nie wiem. Nam jeszcze w szpitalu lekarka kazala ja wpychac, a dzis pani doktor powiedziala ze sami nie powinnismy,. I badz tu czlowieku madry. A najgorsze ze wszystkiego jest to ze czlowiek musi sie uczyc na wlasnym dzieciatku. Wiec strach o wiele wiekszy.
 
Zmiany osłuchowe mogą być spowodowane po prostu dysplazją. Ale warto sprawdzić jak macie możliwość.
Spotkałam się, że przepuklinę mamy same odprowadzają a jeśli do jakiegoś czasu ciągle wyłazi to wtedy potrzebny jest zabieg. Może warto by to jeszcze skonsultować?
 
U Frania nie było ryzyka uwiężnięcia. On miał prawie całe jelita poza jamą brzucha.
Nie mam więc zadnego doświadczenia w kwestii odprowadzania przepukliny
 
No dzis bylismy na usg brzucha, wszystko ok poza lekko powiekszona wątrobą i przepuklina ktora wchodzi do moszny:( Tak powiedzial spec od obrazow:)) Pisalam na wątku Damianka o smiechu u niemowlaka. Czy mozliwe zeby sie tak zaczal smiac ze nie mogl sie uspokoic?
 
FraniowaMama pisze:
To jest walsnie to, o czym pisałam dzisiaj - niewazne w jakim stanie jest dziecko, jakie ma deficyty. jak trafisz na neurologa vojtowca, to vojta, jak na bobatowca to bobaty.
Po cholere dziecu z 36 hbd, bez zmian niedokrwienno-niedotleniennych w mózgu Vojta??? Nop po co???
Reha to nie wyscigi. Nie chodzi o to, żeby dziecko miało zryta psychikę ale za to zrobilo pierwszy krok w 12 mies życia. Bo tak w książce piszą.
To jest smutne i straszne..naprawdę.
Delikatna stymulacja i prawidłowa pielegnacja wystarcza przy niewielkich problemach z napięciem i asymetria ułozeniową.
Po cholere wytaczac armaty na jedną muchę????
Najbardziej frustruje jednak to, ze lekarze czesto niepatrza na stan psychiczny dzieci..
Szkoda...bardzo szkoda..
Kliknij żeby rozwinąć...

FraniowaMama, mój Kacperek miła duże napięcie mięśniowe i może dlatego kazali nam ćwiczyć Vojtą. U nas z tego co się orientuję jest niewiele rehabilitantów co ćwiczą NDT Bobathami. Ale powiem szczerze, ćwiczyłam Vojtą tylko przez pierwsze 1,5 miesiąca, potem odstawiłam całkiem. Załatwiłam soie domową rehabilitację NDT - 2 razy w tyg po godzinie. Jak chodziłam na kontrole do lekarzy to mówiłam, że ćwiczę dalej Vojtą. Powiem wam, że Vojta nie podziałała wcale na mojego Kacperka. Dopiero jak zaczeliśmy Bobathami to widziałam efekty. Ale lekarzom mówiłam, że Vojtą też ćwiczę bo inaczej by nas wypisali z ośrodka, gdzie chodziliśmy na kontrole - tam mówili mi jakie efekty dziecko zrobiło i wiedziałam wtedy, że są postępy i że NDT podziałało na małego:) Nie wiem co by było gdybyśmy nie ćwiczyli wogóle - czy byłoby wszystko ok czy nie. Kiedyś oglądałam w Dzień dobry TVN program z mama dziewczynki, która eż miała napięcie mięśniowe i kazali jej ćwiczyć Vojtą. Ale ona w ogóle niczy nie ćwiczyła, nic w tym kierunku nie robiła i dziecko jest zdrowe - mała miała wtedy już 3 latka. Wypowioadał się też Zawitkowski, że napięcie mieśniowe jest naturalną rzeczą po porodzie. Dziecko w łonie ma inne warunki a inne panują na zewnątrz i podczas porodu może dojść do ich śpięca/napięcia - stąd też są te napięcia mięśniowe. Mówił, że to nie wymaga rehabilitacji. Komu wierzyć, już sama nie wiem. Podejrzewam, że to też zależy do danego przypadku - czy coś z tym robić czy nie - czy napięcie jest duże czy nie.
 
Mozozer, wszystko zależy na pewno od okoliczności.
Tzn u dzieci z grupy ryzyka postępuje sie inaczej niż u dzieci zdrowych.
Wszystko zalezy od wywiadu i obrazu klinicznego dziecka.
Francyś po powrocie do domu mial asymetrie ulożeniowa w litere S. Bez rehab nic bysmy nie zdziałali.
Tylko żałuję ze u nas zaczęło sie od Vojty..
Znam mame, która swoją córcie rehabilituje V juz piąty rok i mówi ze są ogromne postepy.
Trzeba po prostu dobrac rehab do dziecka a nie odwrotnie..
 
reklama
Moi chłopcy też mają wzmożone napięcie mięśniowe i jeden dodatkowo asymetrię. Neurolog z ICZMP dał skierowanie na rehabilitację. W sobote byliśmy w ośrodku do którego na ćwiczenia jeździliśmy z córką i tam pani neurolog (ze Spornej) kazała poczekać i pokazać chłopców za 6 tyg. Mówi, ze napięcie faktycznie jest ale na razie nie zapisała ich na rehabilitację.
 
Do góry