mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
No to właśnie my z tego korzystamy, musieliśmy złożyć sporo papierków, min z zarobkami, ale się opłacało, 11.40zł za godz rehabilitacji
reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Dorota, spytaj prosze czy to projekt ogólnopolski. Znowu mnie szlag trafił, że u nas nikt nic nie wie! Ilez mozna placic 60 zł za godz rehabilitacji 5 x w tygodniu??
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Dobra ale to w przyszłym tyg jak będę się umawiać na listopad. U nas to jest jak już pisałam Centrum Pomocy dziecku Niepełnosprawnemu i jego Rodzinie, może w tych miastach, które mają takiego typu placówki daja te dofinansowania. No bo jak nie ma gdzie, to co maja zaoferować?
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
To dotyczy rehabilitacji prywatnej, obojetnie gdzie. Może to byc rehabilitant, który ma działalnośc gosp.
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
To ja tego nie wiedziałam :-( Natomiast ja musiałam się zameldować w Częstochowie ( zrobiłam to ale tylko czasowo 
), bo inaczej miasto nie dałoby nam tej rehabilitacji, powiedzieliby, że mają to tylko dla swoich mieszkańców 
), bo inaczej miasto nie dałoby nam tej rehabilitacji, powiedzieliby, że mają to tylko dla swoich mieszkańców
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Dziewczyny, pamiętacie pisałam Wa, o pieluchach. Okazuje się ze to 1 x w miesiącu!!!!! Kurcze, jak odbierałam orzeczenie małego prosiłam o info co mi przysługuje. Nawet słowem się nie zająknęli!! Z orzeczeniem przysługuje 60 darmowych pieluch w miesiącu! Trza ino w PCPRze złozyc wniosek, lekarz 1 kontaktu stempluje co miesiąc a apteka wydaje. Musze to załatwić po powrocie do domu
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
My też nie wiedzieliśmy kurcze, przecież kazdy grosz się liczy. Po niedzieli zaczniemy załatwiać.
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Ciekawych rzeczy można sie dowiedziec na turnusie
Wogole majac orzeczenie to duzo rzeczy sie nalezy mozecie starac sie o dafinansowania na wozek i na sprzety rehabilitacyjne ktore sa w domu...szkoda tylko ze przy odbieraniu orzeczen tego nie mowia
my jutro do neurologa i w listopadzie zaczynamy kolejny biofedbeck
my jutro do neurologa i w listopadzie zaczynamy kolejny biofedbeck
reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Tak, o sprzecie wiem. Raz na 3 lata.
Dziś dowiedziała si e ze za chwile będe musiała kupic buty Franiowi do pionizacji za jedyne 500 zł.
A z pieluchami u nas sprawa ma się tak (mąż sie wywiedział):
Najpierw trzeba iść do NFZ z orzeczeniem o niepełnosprawności i złożyć wniosek.Jeżeli NFZ zatwierdzi dostajemy jakieś dwa blankiety z którymi musimy pójść do PCPR-u i tam złożyć kolejny wniosek (już pro forma). Pieluchy można dostać tylko w sklepach ze sprzętem rehabilitacyjnym a nie w aptece.Z reguły jest tak,że w takim sklepie musimy zapłacić za pieluchy,bierzemy fakturę i udajemy się do PCPRu. Jeżeli PCPR ma środki to nam zwraca jeżeli nie to mamy pecha.Środki na ten cel skończyły się w połowie tego roku (!!). Pani powiedziała,że jak przyjdziemy do nich w tym roku z wnioskiem to zostanie odrzucony ze względu na brak finansów.
No. Czy u Was tez tak jest? Czy to tylko my żyjemy w takim popieprzonym zakątku tego kraju??? Niby tyle sie nalezy a ciągle słyszę: nie ma/brak/skończyło się
Dziś dowiedziała si e ze za chwile będe musiała kupic buty Franiowi do pionizacji za jedyne 500 zł.
A z pieluchami u nas sprawa ma się tak (mąż sie wywiedział):
Najpierw trzeba iść do NFZ z orzeczeniem o niepełnosprawności i złożyć wniosek.Jeżeli NFZ zatwierdzi dostajemy jakieś dwa blankiety z którymi musimy pójść do PCPR-u i tam złożyć kolejny wniosek (już pro forma). Pieluchy można dostać tylko w sklepach ze sprzętem rehabilitacyjnym a nie w aptece.Z reguły jest tak,że w takim sklepie musimy zapłacić za pieluchy,bierzemy fakturę i udajemy się do PCPRu. Jeżeli PCPR ma środki to nam zwraca jeżeli nie to mamy pecha.Środki na ten cel skończyły się w połowie tego roku (!!). Pani powiedziała,że jak przyjdziemy do nich w tym roku z wnioskiem to zostanie odrzucony ze względu na brak finansów.
No. Czy u Was tez tak jest? Czy to tylko my żyjemy w takim popieprzonym zakątku tego kraju??? Niby tyle sie nalezy a ciągle słyszę: nie ma/brak/skończyło się