reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Cześc dziewczyny,
u nas szpital w domu - stało się to, czego się najbardziej obawiałam: córka przyniosła wirusa ze szkoły:-(Teraz dom dzieli się na dwie strefy: frankową i natalkową.
Co do obiadów, to z córą nie miałam ino 1 problemu - z jedzeniem. Jadła wszystko. Jak było 1 danie, to jedno, jak 2 to zjadałą 2. Oczywiście bez brawury:-) i oba dania dzieliła przerwa do godziny czasu.
Lecę nadzorować zdechlaków
u nas szpital w domu - stało się to, czego się najbardziej obawiałam: córka przyniosła wirusa ze szkoły:-(Teraz dom dzieli się na dwie strefy: frankową i natalkową.
Co do obiadów, to z córą nie miałam ino 1 problemu - z jedzeniem. Jadła wszystko. Jak było 1 danie, to jedno, jak 2 to zjadałą 2. Oczywiście bez brawury:-) i oba dania dzieliła przerwa do godziny czasu.
Lecę nadzorować zdechlaków
kaśka k
Fanka BB :)
u nas też nadal chorobowo :-(
malutka bez zmian na paracetamolu nadal gorączkuje
narazie nie przekracza 38 ale jak się do jutra nie wyciszy to pewnie znowu pojedziemy pokazać się jakiemuś lekarzowi
dziewczyny napiszcie czy któraś jest chętna na moderatora
może mama Julki? albo ktoś inny?
malutka bez zmian na paracetamolu nadal gorączkuje
narazie nie przekracza 38 ale jak się do jutra nie wyciszy to pewnie znowu pojedziemy pokazać się jakiemuś lekarzowi
dziewczyny napiszcie czy któraś jest chętna na moderatora
może mama Julki? albo ktoś inny?
Ostatnia edycja:
Moje zawsze jadly jedno danie i tak do dzisiajNie chce mi sie bawic w gotowanie dwoch danNo i nie miałabym tylu pomysłow heheNo ale mi to i ak bez różnicy bo kurcze mam błąd na stronie i cudem udało mi się wysłać tamtą wiadomośćnie wiem o co chodzi. Michał się właśnie obudził więc już tyle siedzenia. A obiadek nie gotowy....A jak już zagadałam o obiadku to wasze dzieciaki po ukończeiu roczku jadły dwa dania???
Zdrowka dla dzieciaczkowCześc dziewczyny,
u nas szpital w domu - stało się to, czego się najbardziej obawiałam: córka przyniosła wirusa ze szkoły:-(Teraz dom dzieli się na dwie strefy: frankową i natalkową.
Co do obiadów, to z córą nie miałam ino 1 problemu - z jedzeniem. Jadła wszystko. Jak było 1 danie, to jedno, jak 2 to zjadałą 2. Oczywiście bez brawury:-) i oba dania dzieliła przerwa do godziny czasu.
Lecę nadzorować zdechlaków
kerna
http://www.lauraziobro.pl
Tfu tfu ale póki co Michał to raz miał trzydniówke. Dobrze że nie choruje bo to jest okropne jak taka kruszynka biedna się męczy:-( Dlatego zdróka dla dzieciaczków i odporności dla Franka. dowikla to jak ja. Ja nie mam pomysłu na jedno danie i ochoty na pichcenie a z dwoma to udręka hehe. Mamo Julci kiedy się rozstrzygnie sprawa moderatora???
Kunda to Wam fajnie dziś było. U nas niedziela nudna jak nie wiem co. A dzieciaki to lubią pewnie te zajęcia co?
Kunda to Wam fajnie dziś było. U nas niedziela nudna jak nie wiem co. A dzieciaki to lubią pewnie te zajęcia co?
A ja dzisiaj cały dzien cos robilam i jzu jestem zmeczonaPo sniadanku pojechalismy do ciotki,pozniej na zakupki i kupilam Dominikowi koszule z krawatem bo ze swojej juz wyrosłPozniej skoczylam sobie na solarke:-)i do domu robic szybki obiadPo obiadku tesciowa przyszla na kawke i dopiero niedawno poszlaDominik juz spi a dziewczynki sie bawia
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
A ja dziś byłam z Frankiem na prawdziwym SPACERZE:-) Wszystko co dotychczas, to takie spacereczki były:-) I nie chodzi o długość ino o jakość:-) Słonko tak cudnie świeciło, że położyłam małego ino w kombinezonku w otwartym wózku, poszliśmy w góry, potem z powrotem wzdłuż rzeki - 1,5 godziny!! Dobrze, że wózek ma dobre zawieszenie:-) Przetestowany:-)
Mała naszpikowana lekami i wygląda że jest lepiej. Gorączka do zaakceptowania - nad ranem miała 39
Dobrej nocy:-)
Mała naszpikowana lekami i wygląda że jest lepiej. Gorączka do zaakceptowania - nad ranem miała 39
Dobrej nocy:-)
reklama
Powiedzcie mi czy szcepicie swoje dzieci na grypę? Jedna lekarka mi odradziła ale druga mówi że można bo szczepionka nie chroni przed grypą tylko przed powiklaniami. Ja sobie pomyslałam że Zuza tylko raz była chora jak miała zapalenie płuc to ona mi powiedziała że jak była karmiona piersia to niby ma odpornoś zwiekszona ale jak mało choruje to tym bardziej jest podatna na choróbska-nie rozumiem tego??/
Podziel się: