kaśka k
Fanka BB :)
witam wszystkich chcialam tylko napisać że leżałam prawie 2 tygodnie w szpitalu :-[
zaliczyłam jeden zabieg na szczęście drugiego udało się ominąć, póki co biorę 3 rózne antybiotyki i inne leki które strasznie mnie osłabiają
to był koszmar gdybym godzine później trafiła na stół mogłoby już mnie nie być a karetka odmówiła mi przyjazdu i jechałam sama taksówką mąż był na szkoleniu w Warszawie i tylko kolezanka mogła sie małą zająć
z tego wszystkiego jednak rozłąka z moją dzidzia była najgorsza, po powrocie przez dwa dni Martynka nie dała mi się dotknać zapomniała mnie? była zła? napewno tęskniła, teraz jest juz coraz lepiej w czwartek wracam na jeden dzień badań do szpitala tam podejma decyzje co dalej obym już nie musiała zostawać i leki zadziałały jak
trzeba bo nie zniosę kolejnego rozstania
no i przez moja nieobecność Martynka nie dostawała leków jak trzeba no i znowu mamy problem z nerkami niestety zwolniły, za dużo bakteri chyba sobie nie wybaczę
zaliczyłam jeden zabieg na szczęście drugiego udało się ominąć, póki co biorę 3 rózne antybiotyki i inne leki które strasznie mnie osłabiają
to był koszmar gdybym godzine później trafiła na stół mogłoby już mnie nie być a karetka odmówiła mi przyjazdu i jechałam sama taksówką mąż był na szkoleniu w Warszawie i tylko kolezanka mogła sie małą zająć
z tego wszystkiego jednak rozłąka z moją dzidzia była najgorsza, po powrocie przez dwa dni Martynka nie dała mi się dotknać zapomniała mnie? była zła? napewno tęskniła, teraz jest juz coraz lepiej w czwartek wracam na jeden dzień badań do szpitala tam podejma decyzje co dalej obym już nie musiała zostawać i leki zadziałały jak
trzeba bo nie zniosę kolejnego rozstania
no i przez moja nieobecność Martynka nie dostawała leków jak trzeba no i znowu mamy problem z nerkami niestety zwolniły, za dużo bakteri chyba sobie nie wybaczę