reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

No to rzeczywiscie brat i bratowa wiele juz sie nacierpieli :(Ogromne nieszczescie i strata ich spotkala. Teraz Bog im te wszystkie cierpienia wynagrodzi. Kacperek napewno bedzie zdrowy bo przeciez czuwa nad nim aniolek siostrzyczki. Bardzo ladny chlopczyk z niego jest. Chyba najgorsze ma juz za soba??A co mowia lekarze??Jak okreslaja obecnie stan malego???Nie wiesz kiedy puszcza go do domku???
 
reklama
Lekarze nie chca nic powiedziec, powtarzaja tylko, ze stan takiego malutka moze sie zmienic z godz. na godzine. Stan jego nie jest zly- moim zdaniem- bo zwalczyl infekcje, wylewy do mozgu ustaly. Teraz pozostaje mu tyc i rosnac, no i nauczyc sie pic z butelki. Jestem dobrej mysli i modle sie aby tum razem wszystko skonczylo sie ok.
 
Ale się rozkleiłam. Mnie chyba ciężko by było się tak szybko pozbierać po stracie dziecka i zdecydować na następne.Jestem straszną panikarą.Chociaż ostatnie przeżycia trochę mnie umocniły.Dzieciaczki przeważnie wypisują ze szpitala ( o ile jest w miarę ok) jak osiągną wagę ok 2 kg.Mojego Kubę wypisali jak miał 1980 g i też nie radził sobie z jedzeniem z butelki. usypiał przy jedzeniu, co chwila trzeba było podawać mu butlkę, a najlepiej jeszcze wcześniej go przewinąć,żeby się rozbudził do jedzenia.był bardzo leniwy i długo karmiony kroplówkami bo nie trawił żadnych pokarmów ani sztucznego ani mojego.Kuba był w szpitalu 5 tygodni.A w domu nie chciał butli tylko od razu przyssał się do cyca.(Utrzymywałam laktację za wszelką cenę odciągając mleko co 3 godz.)Lekarze się dziwili bardzo, że cyc od razu mu spasował.

KASIU: czy bratowa utrzymała laktację? jak malutki leży juz w łóżeczku to już jest dobrze!!!!!!, pewnie będzie musiał osiągnąć ok 2 kg wagi.
ASIULEKS: Co tam u lekarza? Co z kamilkiem?????Myślę o was
 
bratowa odciaga co 3 godziny. Mleczka ma duzo. Kacperek ma tak malutka buzke ze cycunia nie obejmie. JEST karmiony sonda do brzuszka i raz dziennie butla. Ale malo przybywa na wadze przez butle bo sie meczy.




 
Ależ ja tu dawno nie zaglądałam, aż mi wstyd :-[ Ale cieszę się, że grono wcześniaczków się powiększa! I że tak dobrze dzieciaczki sobie radzą :)

U nas też dużo lepiej, niedokrwistość wyleczona :laugh: Tak bardzo się cieszę, zajęło nam to pół roku!

Pozdrawiam serdecznie i wszystkim życzę duuuużo zdrówka!
 
Elciaz - Kamilek niby zdrowy jest mimo ze kaszle. Osluchowo czysty. Dostalismy tylko syropek przeciwkaszlowy i kropelki na wzmocnienie odpornosci.
U nas tez byl problem z karmieniem kuby. Nic na niego nie dzialalo. Tez przysypial przy butelce. Nie pomagalo laskotanie, lapanie za nosek a nawet rozbieranie. Doszlismy do wniosku ze bedziemy go karmic nie co 3 godziny jak nam zalecono, tylko co 2-1,5h. I dzieki temu przez dobe tego mleczka sie dosyc sporo uzbieralo :laugh:Fakt - my bylismy wykonczeni nocnym wstawaniem, ale oplacalo sie :laugh: Chlopcy waza juz 9,5 i 10,5 kg. Chyba ladnie ich utuczylam? ;D
Kasia - chyba tak to napoczatku jest ze dziecko najpierw troche chudnie a dopiero pozniej bierze sie do roboty i przybiera?Tak mi sie wydaje.
Doxa - pisz co u was????Jak sobie malenstwo radzi???Co juz potrafi??Czy jest grzeczne???
A nie wiecie gdzie to sie samotna mama podziewa???Dawno, a nawet bardzo dawno jej nie bylo. Miller - masz moze z nia jakis kontakt>??Ciekawa jestem co u nich i jak Kacper sie miewa?
 
KasiuN - zobaczycie, że z malutkim Kacperkiem wszystko będzie dobrze. Moje córcie też zaczęły przybierać i nagle trach...Spadek wagi i to przez kilka dni. W szoitalu też niezbyt chętnie jadły, ale po przyjściu do domu wszystko się poprawiło. Ja myslę,że dzieciątka tez wyczuwają co to szpital, a jak znajdują sie w domku to od razu im jest lepiej. Na pewno w przypadku Kacperka będzie podobnie.

Elciaż - dobrze, że z synkiem jest dobrze. Moje córeczki jak przeszły na inne jedzonko miż mleko to od razu "wystrzeliły" Nasza lekarka mówi, że to sporo daje takim maluszkom, bo w zupkach jest wiele innych cennych składników, któreych nie ma w mleczku.

A u nas niewiele nowości, poza tym, że wciąż na wszystko brakuje mi czasu :) Ostatnio miałam, troszkę bieganiny z Wiktorią po lekarzach, bo ze względu na infekcję w moczu musieliśmy porobic dokładne badania i moczu i krwi. Z moczem już oki, na krew bierze hemofer, bo słaba hem oglobine miała. Teraz we wtorek jedziemy jeszcze zrobic zum, żeby zobaczyć czy nie ma refluksu. Mam nadzieję, że wszystko będzie oki. Poza tym WEronka strasznie szaleje, staje przy wszystkim, niezależnie od tego czy to kanapa, ściana czy też siostra, drepcze przy meblach, w łożeczku. Neurolog powiedziała na ostatniej wwizycie, że dogoniła już rówieśników, a nawet potrafi rzeczy których nie musiałaby umieć. Rehabilitantka też ograsniczyła spotkania z Werkją. Wiki natomiast nadal nie chce raczkować, chociaż coraz częściej się do tego zbiera czyli staje na czworakach i zaczyna sie bujać. Niestety rączki ma słabe i zbyt długo nie wytrzymuje w tej pozycji. Zaczęła tez troszke więcej jeść i widzę że się zaokrągla :p W czwartek mamy kontrolę w poradni neonatologicznej, więc będę wiedziałą ile ważą.

Asiuleks - a jak Twoi chłopcy??Próbuja chodzić??Napisz co u Was, bo jestem ciekawa :)

 
reklama
Witaj wikiwerka. Ciekawa bylam co u was. Szkoda ze nie mozesz zagladac czesciej :laugh:
U nas w sumie nic nowego. Chlopcy daja mi niezle popalic. Czesto jestem z nimi cale dnie sama bo maz w pracy. Wymiekam wtedy. Chlopcy raczkuja bardzo szybko, ciagle sie ganiaja na czworaka. Wstaja tak jak i u was przy czym sie da(wlacznie z bratem :laugh:). Chodza przy meblach i za raczki. Sami jeszcze boja sie puscic. Kubus potrafi sam kilkanascie sekund postac, czasami zrobi trzy samodzielne kroczki, ale tylko jak wyciagne do niego rece i ma pewnosc ze go zlapie.
5 marca skonczyli rok. Byla mala imprezka(17 osob :laugh:) na "zdjecia wczesniakow" wkleilam kilka fotek z urodzin.
Dobrze zrozumialam - Wikusia bedzie miala robiona cystografie mikcyjna???Bede trzymac kciuki zeby refluksu nie bylo. A werce nie musicie robic???Bo mi nefrolog powiedzial"ze blizniaki lubia miec to samo"My bedziemy mieli robiona kontrolna cystografie w kwietniu. Mam nadzieje ze bedzie ok.
Super ze werka juz nie musi cwiczyc. Wiki ja niedlugo dogoni i bedziecie mieli spokoj z rehabilitacja
 
Do góry