reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

reklama
Katarzyna co do dzidzi nie zgodze się bo to zależy zarówno od stanu zdrowia maluszka jak i od wagi.Moje dziecko wyszło ze szpitala mając 100dni.Mając skończone 4 miesiące trafiliśmy po raz pierwszy do poradni rechabilitacyjnej i tam dopiero po miesiącu była pierwsza rechabilitacja ale warunkiem było to,że mała musiała byrowa i osiągnąc wage ponad 3 kilogramów.Natomiast w szpitalu rechabilitowana była już po przełożeniu jej z inkubatora do łóżeczka,mimo,że nie ważyła nawet 2 kg rechbilitacja Vojtą się odbywała.Więc nie ma reguł.Wszystko zależy od rechabilitanta i zdrowia.
 
Tak bo tę metodę powinien prowadzi uprawnieniami wtedy wszystko jest jak trzeba i efekty szybko widac.My na szczęście trafiliśmy na taką super dziewczyne która wytrwale prowadziła małą
 
Katarzyna co do dzidzi nie zgodze się bo to zależy zarówno od stanu zdrowia maluszka jak i od wagi.Moje dziecko wyszło ze szpitala mając 100dni.Mając skończone 4 miesiące trafiliśmy po raz pierwszy do poradni rechabilitacyjnej i tam dopiero po miesiącu była pierwsza rechabilitacja ale warunkiem było to,że mała musiała byrowa i osiągnąc wage ponad 3 kilogramów.Natomiast w szpitalu rechabilitowana była już po przełożeniu jej z inkubatora do łóżeczka,mimo,że nie ważyła nawet 2 kg rechbilitacja Vojtą się odbywała.Więc nie ma reguł.Wszystko zależy od rechabilitanta i zdrowia.

Mamo Julci ja się z Tobą zgodzę, chodziło mi o to, że dzieci poniżej 7 tygoni (nawet te urodzone o czasie) nie powinny być rehabilitowane ponieważ dopiero wtedy można określić jego rozwój. Tak mi powiedziała Pani doktor. Oczywiście niektóre dzieci są rehabilitowane wcześniej a niektóre później.
 
Witam dawno do Was nie zaglądałam .
My na rehabilitacje nie chodziliśmy mała tego nie wymagała. A przez ten tydzień dużo się u Nas działo , pobawiłyśmy się na weselu i miedzy czasie miałyśmy małego wirusa rota w domu masakra.Pozdrawiam
 
A my zaczelismy kinezoterapie bobath. Maly za tym nie przepada 10 minut jest szczesliwy i zadowolony i koniec, kropka odmawia wspolpracy. Mamy tego 10 seansow. Co do wieku dziecka to ja tez tu nic nie wiem. Nasza neurolog najpierw wyslal nas do osoteopaty. Pozniej dopiero zlecila bobatha i nawet stwierdzila ze ok 5 seansow wystarczy. Ale ze od 9 mozemy liczyc na czesciowy zwrot kosztow, wiec bedzie 10. Kinezistka jest zadowolona z postepow, tyle ze my sami w domu wykonujemy duzo cwiczen i caly czas staramy sie malego symulowac, zgodnie z jej radami.
 
cześć kobietki co dziś tak pusto...,ja mam chwilkę więc pisze post!! Byłam z małym dziś pryw.u lekarza bo załapał katar i darł mi sie w nibogłosy mysłałam że to boleści lub kolka a okazało się że ro zapałenie oskrzeli i obustronne zapalenie uszu (stąd ten płacz) i zaczeliśmy kuracje,mały dostał zinnat,mucosolwan,lakcid i kropelki do nosa efrinol!
Jutro czeka mnie wyprawa do przychodni z Oliwka bo też ma katar i pokasłuje!!! normalnie wysiadam bo dzieciaki są marudne a w szczególności Bartek,te moje dzieci wogóle chyba nie mają odporności......., we wtorek jak byłam na szczepieniu to wszystko było ok!Mam nadzieję ,że chociaż waszych mal;uszków choroby omijają !Mały na szczescie jakoś śpi,ale okropnie mu katar przeszkadza a oliwie na pare godzin zawioałam do babci ,bo już myślałam że głowa mi pęknie .Z dwójkadzieci jest ciężko ale z dwójką chorych dzieci to już człowiek pada na twarz ....całe szczescie że to przejciowe......
 
Witajcie.Oliwka bardzo mi przykro z powodu choróbska maluchów.Współczuję ci tego przez co teraz przechodzisz bo wiem ile to cię zdrowia i nerwów kosztuje,U nas narazie spokój zchoróbskami na szczęście.
 
reklama
Do góry