reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziecko się nie rozwija

JAankaJA

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
13 Grudzień 2019
Postów
64
Witajcie drogie mamusie (i może tatusiowie?). 25.10 miałam OM. Zbliżenie było tylko raz 12.11. No i są 2 kreski na teście. Lecę do gina. Wyznaczył mi termin wizyty na 11.12. Na moje oko to już 7 tydzień (7t6d). Gin mi mówi że maleństwo wielkością na 5 tydzień ale nie mam się martwić i przyjść za tydzień. Poleciałam do gina na kolejny dzień (prywatnie). Mówi mi to samo. Na moje pytanie czy będzie z tego dziecko on że są takie przypadki ale na jego doświadczenie (dr. n. med - jeden z najlepszych u mnie w mieście) nie daje dużej szansy. Dziś idę robić Bhcg. Czy ktoś z Was tak miał? Udało się urodzić zdrowe dzieciątko?
 
reklama
Moim zdaniem jeśli test ciążowy wyszedł Ci w dniu spodziewane miesiączki i poszłaś parę tyg później do ginekologa A on mówi że 5 tydzień to taka rozbieżność 3 tygodniowa nie zwiastuje dobrze.. Ale sprawdź bete po wyniku będziesz widzieć czy to faktycznie mógłby być 5tydzien
 
Na pierwszej wizycie u lekarza miałam tydzień odchylenia. Lekarza zapewniał, że wszystko ok, że to się może wszystko wyrównać itd. Kolejna wizytę miałam wyznaczona za 4 tygodnie. Po 3 tygodniach zaczęłam plamic, dostałam się wcześniej do dr i już miałam 2 tyg spóźnienia. Wtedy dowiedziałam się, że są marne szanse, że zarodek nie rozwija się w sposób prawidłowy, zlecił wykonanie bety. Po badaniu okazało się, że mam bardzo mały przyrost ok 1800 (na początku ładnie rosła, badalam co 48 godz. ), gdzie dr przekazał mi, że na tym etapie powinno już być ponad 20 000 :( Poronilam samoistnie w 2 miesiącu. Obecnie kończę 14 tc i moj maluszek od początku też ma tydzień różnicy, ale rozwija się prawidlowo ❤️
Czego i Tobie życze 🌷 ale bądź przygotowana na wszystko.
Trzymam kciuki 👍🏻
 
Na pierwszej wizycie u lekarza miałam tydzień odchylenia. Lekarza zapewniał, że wszystko ok, że to się może wszystko wyrównać itd. Kolejna wizytę miałam wyznaczona za 4 tygodnie. Po 3 tygodniach zaczęłam plamic, dostałam się wcześniej do dr i już miałam 2 tyg spóźnienia. Wtedy dowiedziałam się, że są marne szanse, że zarodek nie rozwija się w sposób prawidłowy, zlecił wykonanie bety. Po badaniu okazało się, że mam bardzo mały przyrost ok 1800 (na początku ładnie rosła, badalam co 48 godz. ), gdzie dr przekazał mi, że na tym etapie powinno już być ponad 20 000 :( Poronilam samoistnie w 2 miesiącu. Obecnie kończę 14 tc i moj maluszek od początku też ma tydzień różnicy, ale rozwija się prawidlowo ❤
Czego i Tobie życze 🌷 ale bądź przygotowana na wszystko.
Trzymam kciuki 👍🏻
Staram się być przygotowana. Ale sama doskonale wiesz jak to jest. Mój mąż stara się jak może ale tak samo jak ja jest załamany. Zobaczę co wyjdzie z BHCG ale raczej znam swój organizm do tego stopnia że czuję że coś jest nie tak... Zniknęła mi cześć objawów więc tym bardziej myślę że to po prostu już koniec ;(
 
Pierwsza wizyta 6 tydzień, tylko pęcherzyka, dziwny splaszczony jeszcze do tego krwiak, druga wizyta 8 tydzień dzidziuś z serduszkiem, ciąża 2 tygodnie młodsza. Cały czas miałam ciąże młodsza o tydzień albo 2. Test wyszedł w dniu spodziewanej miesiączki. Córka zdrowa 9 lat. W 3 ciąży z córką miałam to samo. Tylko z synkiem szłam równo a nawet ciąża była starsza
 
Staram się być przygotowana. Ale sama doskonale wiesz jak to jest. Mój mąż stara się jak może ale tak samo jak ja jest załamany. Zobaczę co wyjdzie z BHCG ale raczej znam swój organizm do tego stopnia że czuję że coś jest nie tak... Zniknęła mi cześć objawów więc tym bardziej myślę że to po prostu już koniec ;(
Rozumiem Cię doskonale :(
Wyobraź sobie, że w pracy (w nerwach) powiedzialam przełożonej, że moje dni są policzone, bo jestem w ciąży 😜 tak mnie zdenerwowała i pomyśl jak wracałam do pracy po poronieniu. Mój mąż mnie bardzo wspierał, bo ja przezylam to bardzo, to że się nie udało. W ogóle to nie wiedziałam, że to jest taki powszechny problem, przecież widzę pełno usmiechnietych kobiet w ciąży, co jest 🤔 <- tak się zastanawiałam. Dopiero po tym co mnie spotkało otworzyłam oczy, że to nie takie hop siup.
I to mówienie "byle do 12 tygodnia i już jest mniejsze niebezpieczeństwo" ale coraz więcej znam przypadków, że niestety nie udaje się donosic ciąży. To jest straszne co się dzieje 😥
W ogóle odnosze wrażenie, że cała ciaza to stres, bo jak czytam forum to uświadamiam sobie ile jest różnych problemów (np.skracajaca się szyjka). Ale trzeba wierzyć, trzeba być dobrej myśli, że się uda i wszystko będzie dobrze 🌷
 
Pierwsza wizyta 6 tydzień, tylko pęcherzyka, dziwny splaszczony jeszcze do tego krwiak, druga wizyta 8 tydzień dzidziuś z serduszkiem, ciąża 2 tygodnie młodsza. Cały czas miałam ciąże młodsza o tydzień albo 2. Test wyszedł w dniu spodziewanej miesiączki. Córka zdrowa 9 lat. W 3 ciąży z córką miałam to samo. Tylko z synkiem szłam równo a nawet ciąża była starsza
Dziękuję za Twoją wypowiedź. Ja jestem już w 7 tygodniu i nadal nic. W środę jest ostatni dzień 7 tygodnia i wtedy mam USG. Do tego czasu to ja sfiksuje!
 
Dziękuję za Twoją wypowiedź. Ja jestem już w 7 tygodniu i nadal nic. W środę jest ostatni dzień 7 tygodnia i wtedy mam USG. Do tego czasu to ja sfiksuje!
Najgorsze jest to czekanie i tysiąc myśli.
A jeśli chodzi o objawy ciążowe to u mnie w pierwszej w ciąży to w ogóle nie miałam, czułam się fantastycznie. A w obecnej to miałam objawy od 5 do 7 tc, potem jakoś 2 tygodnie spokoju, potem znów wróciły i tak w kratkę 😆 Jak szłam na wizytę w 8 tygodniu (czyli wtedy, kiedy był przestuj) przygotowywałam się na najgorsze 🤦🏻‍♀️
A mały miał się dobrze 😜 także z tym to różnie bywa 👍🏻
 
reklama
Dziękuję za Twoją wypowiedź. Ja jestem już w 7 tygodniu i nadal nic. W środę jest ostatni dzień 7 tygodnia i wtedy mam USG. Do tego czasu to ja sfiksuje!
Wiem co czujesz..mi sie pokazał zarodek z serduszkiem prawie w 8 tyg...tak sie ucieszylam ze gacie zostawilam u lekarza a ze bylo cieplonto w sukience wylecialam...trzymam kochama kciuki..daj znac po usg❤
 
reklama
Do góry