Niekat,wiec tak:
co do ząbków to jak pisałam-co dziecko to inaczej;-)
Ja sie z kolei martwiłam,ze za szybko,bo skończone 3 m-ce i zębolki-to zdecydowanie za szybko.Ale zdrowe są w 100%,pomimo ze tez odganiam swoją od słodyczy,bo pochłania je w zastraszającym tempie;-)
Co do dogadywania sie rodzeństwa-mysle,ze bedzie coraz lepiej,Marcelek coraz wiecej umie,Oliwka pewnie czuje sie "odpowiedzialna"za niego w trakcie zabawy,chce sie czuc potrzebna.Chwal ja jak najwiecej za ładną zabawe z braciszkiem
A co do mężą-u mnie jest chyab bardzo super.Naprawde zgrzeszyłabym,gdybym napisała,ze mój M nie poswięca czasu córce.Daria była jego wymarzoną wysnioną ksieżniczką.
Mój poswieca duzo czasu mojej małej.W zyciu dziewczynki tata odgrywa bardzo ważną rolę.Dobrze ze zwróciłas swojemu uwage,jesli to nie pomoże,to rób to czesciej(ale raczej poprzez rozmowe a nie kłótnię;-))Wiadomo ze facetowi nieraz sie nie chce,bo wraca zmeczony z pracy.A moze mają jakas wspólną pasje?Moi np.uwielbiaja gry komp.Do obłędu.Choc staram sie ograniczac Darii komputer,ona uwielbia grac z mężem,ale w takie "dobre "gry,bez przemocy,w ubieranki czy te z minimini to gra sama dobrze,ale takie juz przygodówki,to jej żywioł z tatusiem.Moze wiec warto ich czyms wspólnie zainteresowac?????
Zycze powodzenia,bardzo dobrze,ze zabrałas głos,ja tez bym n ie milczała,jestes wspaniałą mamą niekat
Dorotko,mam nadz,z to tylko lekkie przeziebienie
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mnie to rwało bez przerwy(mówie-z wtorku na srode az sie popłakałam w nocy bo tak juz byłam zmeczona).U mnie tez wyszedł katar teraz,ale to pewnie schodzi mi z zatok.Napisałam az maila do mamy,skad mogłam przeziebic zatoki,bo nie pamietam zebyy u mnie w rodzinie ktos chorowal na zatoki?????
A co do małego zdrajcy-tez tak nieraz sie czuje;-) Jak cos sie dzieje to "mama",a potem wpatrzenie w tatusia
hihihihi