reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Niestety brak wyobraźni to choroba tego tysiąclecia. W dodatku nieuleczalna.
A jakbyśmy mieli córeczkę to też myśleliśmy o tym imieniu.
I chociaż mały się jeszcze nie urodził to mąż już myśli o drugiej dzidzi, bo on chce swoją Milenkę - Lenkę. ;D
Prześliczne imię.
 
reklama
ludzie to się potrafią do wszystkiego dochrzanić
w ciąży do brzucha, jego kształtu i wymiaru
po urodzeniu do imienia dziecka

grooha1 pisze:
Niestety brak wyobraźni to choroba tego tysiąclecia. W dodatku nieuleczalna.
masz rację Grooha

mój typ na dziewczynkę to było Lena,

Gabi - Mikołaj słodziutki i już śmiejący ;D
 
Ineczka na temat wiedzacych lepiej raczej sie nie wypowiadam,bo szkoda nerwów,ale brak wyobrazni co do zdrobnień imienia dziecka sama przeszłam.Wszyscy sie zastanawiali jak bede Patrycje zdrabniać.Bo to sie podobno nie da. A Pati ,Patrysia,Patryśka...itd itp.Szkoda słów!!!! ::) A sama zainteresowana mówiła na siebie PIPIPA ;D :laugh:
Gabi śliczny chłopaczek!!! Dawaj wiecej fotek!!!
Anik synus też uroczy.A ta czuprynka to po kim.Takie sliczne czarne włoski ;D
 
Melanie dzisiejsza doba byla zdecydowanie lepsza, odstawilam miod i dopiero wieczorkiem wyczytalam, ze moze byc alergizujący, przestalam tez pic wode z sokiem malinowym i mala sie dzis nie prezyla i jadla regularnie co 2 godzinki ;D
poza tym nie mialam powodow do irytacji, wiec i Milenka byla spokojna
Beacia, ja tez nie wiem jak mozna miec watpliosci co do Patrycji, to przeciez bardzo wdzieczne do zdrobnien imie
a przyznam Ci sie, ze bardzo powaznie rozmyslalam nad tym imieniem dla naszej corci, ale inicjaly ukladaly by jej sie w PH czyli "pecha" co mi sie nie bardzo usmiechalo ;D
Marta irytujace jest jak ktos widzi mnie raz na ruski rok wybakujac zdawkowe uprzejmosci, a teraz wypytuje czy aby rodzilam naturalnie, czy aby nie uzywam sztucznych pampersow i czy napewno karmie piersia, a jak cos jest nie po ich lini pogladowej to funduja mi wyklad sugerujacy jaka to ze mnie matka (wyrodna), dochodza do tego jeszcze pytania dotyczace samopoczucia mojego krocza, a jak nie chce mowic o szczegolach to sie obrazaja tak jakby moje krocze bylo obecnie dobrem publicznym
;D ;D ;D
 
Ineczka inicjały fakt nie zaciekawe ;D.A co do irytacji otoczenia to powiem ci szczerze że teraz włsnie wysłałam męża z córka do szkoły zeby uniknąć tych irytacji od samego rana!!! Wiedziały wszystkie" klocie "ze miałam w sobote iść na badania do szpitala i jak wszystko dobrze by szło urodzic,a ja nadal chodze :p I znowu dzis bedzie:" jeszcze deptosz? my juz myślały że jak chłop z Patrycjom przijechoł to już cie ni ma".Sorki za ten sląski ,ale chciałam cytować jak najbardziej realnie ;D ;D ;) A i tak tego nie unikne bo jechac musze po nią ja :p :p :p Bo mężus po nocce będzie spał :p.
Ciesze sie że Milenka juz jest spokojna.To jest to że podczas karmienia trzba uważać tez na to co sie je.Ja nie wiem jak ja dam rade.Nigdy nie zastanawiam sie co szkodzi tylko patrzena to co mi smakuje ;D Ale to chodzi nie o moje samopoczucie tylko maluszka,więc chyba przejde na diete ;D :laugh: ;)
 
KAROLINA gratuluję ale fajna ta twoja córcia ;D
INECZKA ja bym się tak nie przejmowała tylko kazała sie wszystkim nie wyrażę się brzydko odwalić gucio im do tego jak zajmujesz się swoim dzieckiem mi jak ktos starał sie przedstawiac swoje poglądy to pożałował tego ;D
A co do diety karmiącej to ja tak bardzo nie przesadzam wszystkiego po trochu oczywiście bez tych potraw wzdymajacych i jest dobrze ;)
 
Strasznie cięzką dziś miałyśmy nockę. Mała wogóle nie chciała spać, brzuszek ją nie bolał, kolki nie miała, była bardzo marudna i płaczliwa i do tego cały czas by przy cycu siedziała. I widzę, że dzień rozpoczyna się podobnie. Czy Wasze pociechy też bywają takie marudne i może wiecie jak na to coś poradzić???
 
Winiu ja niestety nie umię Tobie pomóc i muszę się przyznać, że panicznie się boję takich sytuacji :p

Inecza, Beacia ale się uhahałam po Waszych postach ;D ;D ;D

Ja jem tak jak Izis a o miodzie gdzieś w necie czytałam, że należy do alergenów
 
Beacia - nie wiem po kim ta czupryna. Ale podobno ja miałam taką samą. W ogóle mały jest do mnie podobny!
Aniulka - dzieki za wklejenie zdjęć.
Pozdr
 
reklama
Winiu, mam podobnie, dziewczeta dbaja, aby mama miala co robic ;D. Co kilka dni, moje slonka rozgrzewaja sie okolo 18ej, potrafia wrzeszczec razem przez kilka godzinek, az padna ze zmeczenia.  ::) Jak tak sobie krzycza w duecie, to malo nie osiwieje, bo nie wiem ktora mam lapac, zeby troche sie uspokoily ::)Ja stosuje zbawienne kapiele i herbatki koperkowe na uspokojenie, czasami pomaga.

Dzisiaj w nocy odnieslismy prawie sukces ;D Maja spala pelne szesc godzin, ale za to Natalia wstawala co 2, aby sobie cos przekasic, nie dajac mamie pospac ;D Moje Stereo daje czasami popalic.
 
Do góry