reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

reklama
Sandra pije wszystko co mokre ;-)

Daje jej rano herbatke dla dzieci albo wode z cytryna i miodem (260ml) pozniej 1 soczek (260ml) i jak jeszcze chce pic to juz tylko sama wode. I 2 razy dziennie pije mleczzko z butelki po 260ml. Kakaa nie lubi i to jest chyba jedyne czego nie pija.
Czytalam gdzies i moja lekarka tez mi mowila, zeby dziecko pilo jedna herbatke i jeden soczek w ciagu to sie stosujemy do tego :-)
Sandrunia pije malymi lyczkami i po trochu. najszybciej wypija do sniadanka, a pozniej co chwilke podchodzi i podpija sobie.
 
Odkoąd wróciliśmy do domu ze wsi (czyli tydzień temu), Maciek nie chce wychodzic z domu.
Najchętniej chciałby całe dnie spędzac przed tv oglądając bajki.
Muszę się nieźle nagimnastykowac, żeby zachęcic go do innych form spędzania czasu .

Dziś np. obudził się o 4.30 i poinformował mnie: "Mamusia wstawaj, Maciek ogląda baję!":angry:
 
Wiesz Edytko, Kamula właściwie też nie chce wychodzić na zewnątrz - chyba, że akurat jest jej koleżanka Ola:tak:. 4.30 to jednak trochę wcześnie na bajki. Wygląda na to, że Maciuś został kinomanem:tak::-)
 
kobitki, a u nas odwrotnie. Hanelka siedziałaby ciągle na podwórku...Przed telewizorem zatrzymuje ja tylko "Elmo" i "miś w niebieskim domu"...
Oświadcza, że "Haniusia idzie do piachu" i koniec :happy2:

Edytko, Maciek zapewne przedawkował wiejskie powietrze :-D...przejdzie mu ;-)
 
Poczatkowo też Kama tylko na polu siedziała - u nas mówi sie na polu - tak, jak w całej Galicji, z Krakowem włącznie:tak::-D a nie na dworze;-):-) - tak, jak w reszcie Polski:-). Teraz już tylko piaskownica i Ola są ją w stanie zatrzymać dłużej na zewnątrz
 
Edzia, dla dzieci nigdy nie jest za zimno, za szaro. Im więcej błocka tym lepiej :-D
Tylko my dorośli jakoś tak inaczej postrzegamy rzeczywistość :-p

A to wierszyk Danuty Wawiłow dla wszystkich KAłUŻYSTóW :tak:

Już od rana na podwórzu
wśród patyków i wśród liści
przycupnęli nad kałużą
pracowici kałużyści.
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta !
Pełne ręce ma roboty
każdy dobry kałużysta !

Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.

Obrzucają się szyszkami
bardzo dzielni szyszkowiści.

Dwie kocistki pod ławeczką
cukierkami karmią kota...
Świątek, piątek czy niedziela
na podwórku wre robota !
 
Kinus swietny wierszyk:-)i swieta racja.Dorosli inaczej duzo zeczy postrzegaja niz nasze dzieciaki:-:)tak:

JUla jakby mogla to do domu wogole by nie przychodzila..tylko biegala po dworzu,na palc zabaw o kaluzach nie wspomne..bo skakanie w wodzie to jest to co ulwielbia:tak::-D:-)co czesto doprowadza mnie do bialej goraczki:wściekła/y::tak:
 
reklama
Do góry