reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Kuba tez sie kreci przy zmianie pieluchy - im wieksza kupa tym bardziej sie kreci! Z tym, ze my przewijaka nie uzywamy juz bardzo dlugo,bo sie balam sie ze go na nim nie upilnuje.Przewijam go na lozku albo na jego kocu na podlodze (podkladajac pieluche tetrowa pod pupke)
 
reklama
kinek pisze:
Zwykle zapinałam ale jak Jacek założył te ochronki, to bujak był jakby w pozycji bardziej odchylonej do tyłu i przestał się bujać.Hanka taka w nim "zagłębiona" w pozycjii półleżącej , do głowy mi nie przyszło, że może mieć takie pomysły :p
Jak były gołe płozy, to też się wychylała tak i mocniej


                                   
dsc031660qw.jpg

kinek jak bym Kamilę widziała - ona tez mi "zwiewa" i musze ją przypinać ;D

i z przewijaniem jest taka sama historia :D
 
martusia_78 pisze:
Sandrusia najpierw dostawala Bactrim, a potem Furaginum.

Ale sama nie wiem co z tymi wynikami bo po lekarstwach wychodza gorsze niz przed.
Bezsens no nie

I jeszcze sie okazalo, za nasze labolatorium do du.y jest i jak katarek przejdzie to robimy badaie moczu gdzies indziej.

Ostatnio sie dowiedzialam, ze sasiadka przez pomylke zaniosla wode (przegotowana) do analizy zamiast moczu i wiecie co sie stalo...
Dostala wyniki: kolor slomkowy, nieliczne bakterie itp......
Powiedziala babce, ze sie pomylila i wode zaniosla, a ona jej na to: "a co pani mysli ze w wodzie nie ma bakteri"  ::) ::) ::)
fajnie no nie !

no to fajnie z tym laboratorium :mad:

jeżeli wyniki Sandry dalej nie będą w porządku to może zapytaj lekarza o ten Nevigramon - on niby jest dla dzieci od 2 roku życia, ale Kamila go wzięła i chyba jej nie zaszkodził :) - poza tym lekarz pokazywał mi wykaz leków, gdzie pisało, że ten lek mozna stosowac u niemowląt
dawałam Kamili po 1/4 kapsułki 4 razy dziennie przez tydzień, a potem 1/3 kapsułki raz dziennie :)
 
Dzieki moniu ;)

Najpierw zrobmy badanie w innym prywatnym labolatorium, a potem jak wyniki beda dalej zle to napewno zapytam lekarza o ten twoj lek :D
Choc mam nadzieje, ze juz nie bedzie musiala nic brac ;D
 
martusia_78 pisze:
Dzieki moniu ;)

Najpierw zrobmy badanie w innym prywatnym labolatorium, a potem jak wyniki beda dalej zle to napewno zapytam lekarza o ten twoj lek :D
Choc mam nadzieje, ze juz nie bedzie musiala nic brac ;D

ja też mam taką nadzieję i życzymy Sandruni zdrowia :)
 
Dziekujemy bardzo ;D ;D

Jak narazie dochodzi do zdrowka :) katarku nie ma i to mnie cieszy :D

W piatek zrobimy badanie moczu i mam nadzieje, ze bedzie oki ;D
 
Fajnie popatrzeć jak wasze maluchy stoją. Jak wczoraj próbowałam Hankę postawić, to obciągała paluszki jak baletnica. Nie staje na całych stópkach, więc chyba jeszcze nie pora.
 
reklama
kinek pisze:
Fajnie popatrzeć jak wasze maluchy stoją. Jak wczoraj próbowałam Hankę postawić, to obciągała paluszki jak baletnica. Nie staje na całych stópkach, więc chyba jeszcze nie pora.

kinku, lepiej nie stawiaj Hani - gdy byłam z Kamilą u ortopedy na kontroli mówił mi, że najczęstszym błędem rodziców jest to, że sadzają dzieci lub stawiają, kiedy te jeszcze nie potrafią tego samodzielnie i potem ze zdrowego dziecka robi się dziecko które ma problemy z bioderkami

a i powiedział mi jeszcze, że 7 miesięcy to nie jest czas na to, żeby dziecko stało, jeżeli próbuje, to nie pozwalać, bo może ono czuje sie dość silne, ale jego układ kostno-stawowy nie jest jeszcze gotowy na takie obciążenia ::)

no to ja nie wiem...Kamila stać nie próbuje, ale sadzam ją mimo, że sama jeszcze nie siedzi ::)
 
Do góry