reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Kamila bardzo dziękuje wszystkim ciociom, ślicznym koleżankom i przystojnym kawalerom za życzenia i śle zaślinionego całusa :) ;)

DZIĘKUJEMY
 
reklama
Kamilko jeszcze my, jeszcze my: STO LAT, STO LAT kochaniutka, rośnij śliczna i zdrowiutka :)

Maciuś: i tobie śliczny kawalerze wszystkiego co najlepsze!
 
Joanka pisze:
nie no wszystko ok, jako anglistka powiem tak: hug to czasownik przytulać, hugging to rzeczownik odczasownikowy - przytulanie, zatem żeby mój rym miał sens z pkt widzenia gramatycznego huggisy zamieniłaś na huggingi, tak ?
Czy dalej coś nie kumam ?
a rzeźnika to już w ogóle nie kumam
jakaś niekumata jestem dzisiaj
to po tym spotkaniu z promotorem, normalnie kocham go
a bo ja tak dzis od tylu mysle, ale wyjasnie od poczatku, jesli mi blysk resztek umyslu pozwoli ;D
bylam dzis na kolejnym wycinaniu czegos tam popiepszonego
i dostalam to samo znieczulenie co zwykle, ale widocznie blizej glowy wstrzykniete
i zareagowalam dosc dziwnie ;D
wszystko mi muli: internet, czytanie i myslenie ;D
dobrze ze nie mam tak jak kolega meza, ktory po trawce nie mogl wejsc do autobusu bo autobus wydawal mu sie tak maly jak pudelko zapalek ;D
 
Ineczko, a ty Ryśkę paliłaś ? ::)
a co za pieprzną historię ci wycinali ?,
mi po porodzie nagle popieprzony gaj wyrósł, mam coś takiego w ształcie kalafiorka, co rosnie, jest czerwone i w ogóle obleśne, dermatolog kazała obserwować jeszcze miesiąc i później albo pod laser albo pod skalpel, czy u ciebie to samo ? czy jakieś dawne dzieje ?
 
u mnie te kalafiorki wyrosly w ciazy, ale wlasnie ze wzgledu na ten haj skalp zdecydowalam sie sciagnac teraz i w ruch poszedl skalpel (oni to slowo wzieli z westernu czy jak?)
a jak juz sie zaprzyjaznilam z personelem to postanowilam sie w kilku miejscach poupiekszac i wycinam soibe to tu to tam raz w miesiacu od stycznia (to takie noworoczne postanowienie: badz piekna rowniez za dnia ;D )
dobrze ze dzis mnie maz przywiozl, bo ja chyba na najblizszym skrzyzowaniu urzadzilabym skobie koncert reage ;D
 
Dziewczyny, jak ja chciałabym sobie wycinać, to skórę na plecach musiałabym wymienić, bo sito by zostało ;D

Ineczko, gratuluję odwagi. A dużo tego masz?
 
Ineczko, rany, te rzeszowskie dziołchy  ;D ;D ;D ;D
a ja tak coś czuję że ci haj do reagge nie potrzebny

No to ja też się skuszę na kalafiory won do wory...niegramatycznie ale co tam... bolało ? mam na myśli stan ducha i ciała po upojnym ćpaniu bynajmniej nie z woli własnej ( no chyba że to postanowienie noworoczne ściśle wiąże się ze stanem upojenia  ;))
 
reklama
1000000 latek i moc buziakow dla Kamilki i Maciusia :-* :-* :-* :-* :-* :-*

a dla chorowitkow duuuuzo zdrowka!
 
Do góry